ABS0LLUT
Wpisy na forum: 192
Działalność tego typu prowadzi np. Pani Izabela Podgórna , która ma biuro w Limanowej, a mieszka w Słopnicach. Jeśli chcesz, to podeślę Ci numer, chociaż pewnie jest dostępny w necie.
Podatek VAT liczy się od kwoty netto, więc, po zaokrągleniu PLN w górę, wszystko teoretycznie gra, ale reklama wprowadza moim zdaniem w błąd, więc można to podać do UOKiK. Co do udostępniania płatności kartą - nikt nie ma takiego obowiązku (chyba, że miejsce jest oznakowane emblematami Visa, MC itp.).
@jagoda24: Jak na mój gust, zbyt dużo tu "accesów" i epatowania innymi "accesami", ale mniejsza z tym. ;) Jeśli dobrze rozumiem, tak po chłopsku - w pierwszym domu kabel "internetu" wpięty jest do routera i wysyła sygnał m.in. do drugiego routera (w drugim domu), połączonego skrętką RJ-45 z trzecim routerem, mającym udostępnić net lokalnie? Skoro sieć ogólnie działa, tylko czasami sygnał zanika, problem prawdopodobnie nie tkwi w ustawieniach IP, tylko w antenie drugiego routera.
@rafal13: Cieszę się, że mogliśmy pomóc chociaż w małym stopniu. :)
Tak, możesz spokojnie usunąć, a później zrób to, co Kolega wyżej pisał.
@rafal13: Z Twojej wypowiedzi wynika, że miałeś wcześniej po ok. 225 GB zajętego i wolnego miejsca na dysku C. System (Win10) + aplikacje zajmuje nie więcj, niż ok. 60 GB (w tym katalog Windows.old ze "starego" systemu), co przy deklarowanym przez Ciebie posiadaniu multimediów 30 GB daje ok. 90 GB zajętego, więc wolnego powinno być ok. 360 GB. Wynika z tego, że musiałeś mieć jeszcze ok. 135 GB innych "dużych plików". Mogło dojść do sytuacji, gdy przypadkowo skopiowałeś folder zawierający je w inne miejsce, wtedy pozostające 35 GB by się zgadzało. Wejdź prawym klawiszem myszki w każdy z folderów dysku C (nie ma ich tak dużo) i sprawdź, gdzie jest najwięcej danych. Ps. Warto włączyć opcję wyświetlania ukrytych plików i folderów.
@Sara: Raczej chodzi o matkę po porodzie. W takich sprawach nie należy szukać porady na forum, tylko u swojego ginekologa.
@Shell, doprecyzuj pytanie, proszę.
@kinia434: Twojej Rodziny nie znam, ale nie o nich mi chodziło, bo identyczne IP mają też inne, zupełnie przypadkowe osoby, ale mniejsza z tym. Co do nicków "od oceniania" - ja tylko zgłaszam swoje spostrzeżenia, bo Redakcja raczej skupia się na pracy redaktorskiej, a nie na analizie portalowej "patologii". Ps. Nie jestem z Redakcji, więc nie zwracaj się do mnie w liczbie mnogiej, bardzo proszę. Prywatnie w dużej mierze podzielam Twój pogląd w temacie blokowania, chociaż technicznie może tu być "mały" problem.
@kinia434: Wybacz odpowiedź z tak dużym opóźnieniem, ale na forum wchodzę incydentalnie, przeważnie przypadkowo. Oczywiście, chętnie odpowiem. "W domy jest parę osób dorosłych kilka urządzeń typu telefony ,komputery stacjonarne, tablety ,laptop ale od jednego dostawcy internet wiec i jedno IP.. " A czy ja pisałem o jednym IP? "czy Twoim zdaniem tylko jedna osoba może mieć założone konto na portalu??? nie może mieć założonych nicków więcej osób korzystających z tego samego internetu??" Gdybym tak myślał, to musiałbym pewnie uznać, że Ty masz wiele kont, a przecież doskonale wiem, że tak nie jest. Jeśli ktoś pisze obecnie z jednego nicka, a jego komentarze są "oceniane" regularnie przez X nieaktywnych już, skompromitowanych wcześniej nicków np. co pół minuty, zaś każdy następny nick wylogowuje się w takich samych krótkich odstępach czasu, by dać miejsce kolejnemu, to chyba też daje trochę do myślenia... Oczywiście to był wielki skrót. @antymon: tobie się już całkiem w główce pomieszało, w dodatku próbujesz sztuczek, które dawno spaliły na panewce (vide donosy na mnie niby z Kuriera Pekińskiego). Myślisz robaczku, że te pomówienia o pisaniu z kilku nicków, w dodatku w pracy, popuszczę?
@sweetfocia: Ze swoimi "uśpionymi" nickami, z których sam plusujesz, bądź minusujesz, jesteś ostatnią osobą, która może się wypowiadać w tym temacie.
Tradycja :P
Niebieski z żółtym na okładce to ma być jakieś nawiązanie do munduru, czy tak przypadkowo wyszło? Uważam, że grupa dyskusyjna to dobry pomysł. (y) Brak odzewu może być spowodowany dziwnym trendem wśród środowisk historycznych, mianowicie pewną nutką zazdrości, że ktoś samodzielnie, bez lokalnych "autorytetów" potrafi dobrze sprzedać temat, po który każdy miał szansę sięgnąć. ;)
Trzeba było tak od początku. Sprawdź metodą dotykową, w którym miejscu trzeba "docisnąć", żeby nie mrugało i zamiast zewnętrznego klipsa po rozkręceniu obudowy ekranu daj tam taśmę izolacyjną lub trochę silikonu albo innej gumy do żucia. Ps. Po wykonaniu powyższego zalecane jest ponowne przykręcenie obudowy.
@sweetfocia: U mnie kilka lat temu to migotanie w podobnym modelu zwalczałem ustawianiem ekranu pod odpowiednim kątem, co było bardzo uciążliwe, ale pewnego dnia to nie pomogło i musiałem zmienić matrycę, bo niestety nie była to taśma. Obecnie mam taki sam problem i rozwiązałem go poprzez znalezienie na boku obudowy ekranu punktu, którego dociśnięcie z obu stron niweluje migotanie i zakładam tam średniej wielkości czarny klips do papieru ze srebrną dźwigienką - pomaga za każdym razem. Ps. Prawdopodobnie w innym kolorze też będzie działał. ;)
Chodzi o coś do zapchania żołądka, czy faktycznie o karmę?
Kan. 1141 Kodeksu Prawa Kanonicznego: "Małżeństwo zawarte i dopełnione nie może być rozwiązane żadną ludzką władzą i z żadnej przyczyny, oprócz śmierci." W procesie o stwierdzenie nieważności małżeństwa Sąd Kościelny bada, czy niezdolność do jego zawarcia bądź jej symptomy istniały już przed ślubem. W takim przypadku wydaje wyrok stwierdzający, że dane małżeństwo w ogóle nie zaistniało. Różni się to zasadniczo od "cywilnego" stwierdzenia ustania małżeństwa na skutek wystąpienia "zupełnego i trwałego rozkładu pożycia".
@Doradca, na to pytanie nie dostaniesz raczej odpowiedzi.
@sweetfocia etc: Nie znudziła ci się ta zabawa nickami?
@namoR: "Drzwi kuchenne" raczej nie wymagają podawania haseł.