8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Asiula104

Dołączył do portalu: 2012-06-18 12:52:00
Ostatnia aktywność: 1970-01-01 01:00:00

Komentarze do artykułów: 3

Więcej
W szpitalu urodziła martwe bliźnięta

Do Mary 256: poród przy doświadczonej położnej? Chyba że za nią zapłacisz, a po drugie moze i szpital jest przyjazny matce i dziecku, ale to raczej hasło! Panie Doktor z oddziału noworodków nawet nie wiedziały, ze moje dziecko urodziło się w zielonych wodach, dopiero ja sie wygadałam w czwartej dobie po cesarce, wtedy zrobiły badania i włączyły antybiotyk na kolejne dziesięć dni. Masakra, całkowity brak komunikacji między lekarzami no i brak wpisu istotnych, naprawdę istotnych informacji w karty, skoro sama pacjentka informuje o wszystkim lekarzy. Panie pielęgniarki od niemowlaków nie pokażą Ci jak karmić chociaż to Twoje pierwsze dziecko, usłyszysz tekst ' To matka powinna wiedzieć co dla dziecka jest najlepsze' (po czym dwie godziny płakałam w łazience)a gdy moje dziecko przez pół dnia nie zrobiło kupki i chciałam zapytać panie pielęgniarki opiekujące się noworodkami, to gdy zbliżałam się do ich pokoju jedna wyskoczyła z innego pomieszczenia krzyknęła ' Jezus pacjentka!' a pozostałe zatrzasnęły drzwi do ich gabinetu, po chwili jedna wyszła i z nią rozmawiałam an korytarzu. Byłam w limanowskim szpitalu trzy tygodnie naprawdę się napatrzyłam. Jedynie to naprawdę fajne kobiety pielęgniarki są na położnictwie i na patologii ciąży. Tylko jednej imię pamiętam, ale nie chce pisać żeby nie faworyzować.

2012-06-18 13:23:24
W szpitalu urodziła martwe bliźnięta

Zapomniałam dodać, ze trafiłam do szpitala dwa tygodnie po terminie, ale to też nie zrobiło na lekarzach wrażenia.

2012-06-18 13:11:44
W szpitalu urodziła martwe bliźnięta

Masakra... Współczuję rodzicom... Też dużo w szpitalu w Limanowej przeszłam... Trzy dni czekałam aż ktoś sie mną zajmię, dziecko miało tahykardię (tętno 220) urządzenie do KTG ciągle piszczało, mrugało na czerwono gdy ze łzami w oczach zawołałam pielęgniarkę to wyłączyła dźwięk, po chwili nadal piszczało, było coraz gorzej wiec pani nie chciało sie już do mnie przychodzić i pokzała mi gdzie mam sama sobie wyłączać, dopiero po ingerencji mojego męża, który nerwowo nie wytrzymał, wtedy przyszła pani doktor, popatrzyła, dała kroplówkę tętno uspokoiło sie ale na dwie godziny, w nocy to samo, tylko doszły skurcze, ale brak rozwarcia, błagałam żeby zrobiła cesarkę, usłyszałam, że na zły czas trafiłam bo weekend jest!!!!!!!!! Koszmar!!!!! W sobotę miałam skurcze cały dzień, była inna pani doktor tym razem dużo starsza, dziwnie wesoła, znów pojawił się problem z tętnem, moje dziecko zaczęło się dusić, ale pani doktor gdy przyszła to usłyszałam, ze tylko głowę lekarzom zawracam. Finał był taki, ze w niedzielę zrobiono cesarskie cięcie w nocy, kiedy odeszły zielone wody płodowe, a raczej ściekła jedna kropla po nodze, bo juz ich prawie nie było. W efekcie dziecko miało infekcję, i dostało WYLEW!!! Ludzie tragedia w tym szpitalu!!!! Nikt nie liczy sie z tym, ze to dziecko, nowe życie, Pan Ordynator bardzo miły, ale lekarze na obchodzie mówili że mam śladowe ilości wód płodowych, a było to w czwartek, cesarkę (wypłakaną przeze mnie) zrobili w niedzielę w nocy (już prawie w poniedziałek). Najśmieszniejsze jest to, że panie położne których pracą jest odbieranie porodów, bez dodatkowej opłaty (z mojej kieszeni) traktują cię jak zło konieczne, TRAGEDIA!!!!!!!!!!! Tylko z jedną panią doktor mam miłe wspomnienia. Rodzące kobiety to masówka, co ich obchodzi, zę Twoje dziecko będzie niedotlenione, bo kaurat weekend był i nie miał kto cesarki robić? za tydzień dadzą wypis a tobie zostanie opieka i troska o każdy dzień sparaliżowanego dziecka. BŁAGAM WAS LEKARZE ZASTANÓWCIE SIĘ NAD SWOJĄ POSTAWĄ, SWOJĄ PRACĄ jak tego nie lubicie dajcie sobie spokój. Sazawody do których trzeba mieć powołanie. Chcesz mieć wolny weekend? zmień pracę. Naprawdę brak słów!

2012-06-18 13:09:48

Odpowiedzi na forum: 0

Więcej
Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]