Demo44
Komentarze do artykułów: 1
To po co wystawiali kwity? Przecież idąc twoim tokiem myślenia kradli więc nie musieli się usprawiedliwiać 'kwitami'. Po co były te kwity? Niemcy jak przychodzili po kontyngent to respektowali 'kwit' wystawiony przez partyzantów o czym ci drudzy wiedzieli a i do gospodarzy wracało co trzeba. Twoje myślenie skupia się na jednym czy BCh czy AK to byli bandyci. Dzisiaj już nie żyją więc możesz sobie używać do woli? Szkoda, że te dwie instytucje miały większą sieć pracowników i biurokrację dokumentującą działalność oraz sądownictwo niż twój zakład pracy. Wszystko pisane na maszynie. Bandytka była owszem, ale pospolita. Ile osób odstrzelono z AK za przejścia na drogę łatwego łupu? AK posiadała konstytucyjną ciągłość i była Siłami Zbrojnymi w Kraju. Jak tak kradli ci partyzanci i łupili to ciekawe gdzie się podziała ponad setka krów odbita Niemcom między Jodłownikiem i Skrzydlną z kontyngentu. Jest jeszcze kilka osób do których co nie co wróciło. A akcje na arbeitsamty i niszczenie dokumentacji miejscowej ludności na roboty do Rzeszy? Krasnoludki niszczyły czy wygłodniałe tłumy? Według ciebie na każdej górze i na gałęzi siedziały leśne ludziki czekające na koniec wojny, okresowo schodzące do wsi na rabunek. To jeszcze napisz komu ci partyzanci - modne słowo (bo przecież nie AK i BCh) w twojej rodzinie zlali tyłek i za co że tak plujesz na nich.