Doriska
Komentarze do artykułów: 979
edi60- ale ta matka jest chora psychicznie, znam ten przypadek...
Szkoda słów i tyle w temacie!
@wabo W Kazdym szpitalu jest ból i cierpienie! Tam nie trafiają ludzie zdrowi! Niestety ludzie umieraja i tak bedzie... W Prokocimiu jak córka lezała codziennie dochodzło do zgonów,nie było jednego dnia...
@Doradco Którys na pewno lecz nie znachor lecz moderator, i w sumie dobrze zrobił...
@wege Poczekajmy prosze na wyrok sadu... Z innej beczki moja córka była badana przez biegłych gdzie wystawili fachowa opinie i co? Sad jej nie uznał pierwszej instancji...wiec cierpliwosci bo to potrwa...
@marlehill Dyrektor nie jest kelnerem! Skończył prawo! Nie czytałeś strony Szpitala? @zabawny-naprawde jestes zabawny!
@marlehhhill-a co on zrobil? Zabil dzieciaka? Jest Dyrektorem i wszystko zrobi by podjac odpowiednie kroki!
@zabawny-zmień nicka, ten nie pasuje a tym bardziej te uśmiechniete buźki przy artykule o tej tragedii ...
roofWoow-nie musisz przypomminać gdyż kazdy moze wejsc na profil i zobaczyć... Przeprosiny padły,są umieszczone na stronie szpitala wiec nie są potrzebne Twoje spiski...
Ciekawi mnie jedna rzecz- czemu po zmianie Dyrektora tak sie dzieje! Cierpią na tym wszyscy, a najbardziej my pacjenci i personel... Wszedzie dochodzi do tragedii, na całym świecie, wszak lekarze nie są Bogami... Niech biegli sie wypowiedzą, od oceny jest niezawisły Sąd... Takie artykuły powinny być zablokowane!
Nie widzę zacieranie śladów... Dyrektorowi życzę cierpliwosci bo najezdzają wielce ci co 'najwięcej wiedzą'... Ech Boże...
Była ale jakis czas temu zmarła... Rodzice zmarłego malca-mają firme ale sa takze wykształceni... To nie koliduje jedno z drugim...
@wislak Miał dobrą opinie... To sa wlasnie metody niekonwencjonalne... Tragedia tragedia pogania! a dziecko ponoc mialo skaze białkową. Ten przypadek ma 70% dzieci...
Kiedy moja mama umierała-przywiźlizmy tzw.znachora bo medycyna juz niestety nie pomogła... On obiecywał gruszki na wierzbie! Ale to inna bajka...winie za smierc dzieciaka tegoż znachora,oczywiscie rodzice takze sa winni,chcieli dobrze,wyszło tragicznie dla wszystkich...
ABS0LLUT-troszkę źle zrozumiałeś... Jednak nie żyje dzieciątko, i to jest najtragiczniejsze w skutkach..
Edi- w poprzednim artykule niejaka kinia twierdziła iz rodzice byli NIEWYKSZTALCENI...Wychodzi calkowicie cos innego... Jezeli nie ma ratunku-szuka się wyjscia u tzw.znachorów...ale w tym przypadku dziecko nadawało sie do leczenia... Tragedia i jeszcze raz tragedia...
@Szanowny sie nie odizoluje, wszak to podobno lekarz... Tak sie rozpisywał iż leków nie brałam,dlatego badania byly takie a nie inne...moge przy Szanownym leki wziąc-toz bedzie problem... Jezeli Szanowny jest tym o kim mysle- prosze sie nie martwic, utrudnien Szanowny nie bedzie... Pozdrawiam Szanownego...
Szzanowny-karetka zawsze dojeżdżała i nie było z tym problemów... Zrób jakis zabieg to sie polepszyy1
Nie wiem... Ja mieszkam-teren zabudowany... Zawsze jak pojawiała sie karetka- szli do domu wszyscy... @prorok-nie dla wybranych ale niech Ci bedzie skoro ma to poprawić Ci humor...
Napisałeś 'A dlaczego załoga karetki nie zabezpieczyła pojazdu itd' Sorry ale biegli ratowac zycie poszkodowanemu, to najważniejsze!