ED250
Komentarze do artykułów: 16
Modernizacja warszawskiego węzła kolejowego będzie kosztowała 25 mld zł. Ilu Polaków się zrzuci na to w podatkach? Oczywiście to jest stolica naszego kraju, liczba mieszkańców to 1,7 mln. Obszar oddziaływania linii P-P to ok. 0,8 mln ludzi. Do tego kilka mln turystów rocznie np. w samym Zakopanem, a gdzie jeszcze Beskid Wyspowy i Sądecki.
Jestem nowy na tym portalu, bo jestem nowy na limanowszczyźnie. Może część z Was tego nie dostrzega, ale można doznać komunikacyjnego szoku jak się przenosi z miasta ze sprawnym transportem publicznym i gdzie z dworca kolejowego ma się połączenia w całą Polskę, do Limanowej gdzie trzeba tłuc się i ponad 2h busem z Krakowa. @JAN Za zaborcy zbudowano linię kolejową na 50 km/h dla lekkich parowozów, a tutaj mamy zeletryfikowaną linię kolejową na 120-160 km/h z dopuszczalnym naciskiem 22,5 t/oś, z nowoczesnymi systemami sterowania ruchem. Do tego mamy ochronę środowiska, wywłaszczenia itp itd.
Jakie realia? Że są MODERNIZACJE obu linii? Skończą się modernizacje, będzie się jeździć dużo szybciej. Tyle.
@111ksiadz Mylisz się. Przed wojną najszybsze pociągi (a właściwie ciasne szynobusy) jechały 1:26, najszybciej w historii było minutę krócej w 1909, obecnie trwa modernizacja tej linii i pociągi z wieloma postojami po drodze mają w planach jeździć ok. 1:15. Co do dofinansowań unijnych, to przecież na tym one polegają, że dostajemy dofinansowanie na jakieś inwestycje, przy okazji część technologii będzie pochodziła np. z Niemiec. Teraz do tego samego potrzeba nam i Unii jest np. Ukraina. Rynek zbytu.
Limanowszczyzna to jak najbardziej są GÓRY. Góry to nie ma np. na linii Warszawa-Białystok, linia kolejowa prosta jak strzała, która jest przebudowywana z myślą o 200 km/h jako element ciągu Rail Baltica. O tym, że w okolicach Limanowej są góry świadczy orientacyjny koszt obwodnicy tego miasta szacowany na 500 mln zł, podczas gdy obwodnice często kosztują w niegórzystym terenie po 50-100 mln zł. Obecna stara linia Chabówka - Nowy Sącz z powodu bardzo trudnego terenu ma geometrię na 50 km/h, przebudowa jej na 120 km/h będzie się wiązała de facto z budową nowej, z dwoma tunelami i kilkoma estakadami. Limanowa i okolice jak nikt inny powinny walczyć o budowę linii P-P, bo prawda jest taka, że krajówki w stronę Krakowa nie będzie nigdy, a na DK28 zawsze będą tiry wspinające się na strome podjazdy, dwupasmówek nikt tutaj nie wybuduje.
@111ksiadz Ciąg Kraków-Przemyśl to jest element międzynarodowego ciągu kolejowego E30 oraz międzynarodowej drogi E40, to są jedne z głównych tras w Europie, więc nie jest dziwne, że jest tam zmodernizowana DK94, kończy się budować A4 oraz linia kolejowa jest podnoszona od kilku lat do standardu 120-160 km/h. O linii P-P pisałem powyżej w kontekście wielkich zalet dla powiatu limanowskiego. Ale ta linia będzie też stanowiła międzynarodową linię kolejową w kierunku południowym, na Słowację, Węgry, Rumunię, z polskich portów w Trójmieście. Liniami przez Tarnów, NS, przejście w Muszynie jeździ masa pociągów towarowych, mogło by jeździć jeszcze więcej, gdyby P-P skróciła czas jazdy o ponad 2h i była krótsza o kilkadziesiąt km. To skutecznie mogłoby odciążyć drogi z części tirów tranzytowych. A jeżeli chodzi o ruch lokalny, szybka linia kolejowa mogła by skłonić do wybudowania terminalu kontenerowego, jaki powstaje np. przy modernizowanej linii kolejowej Kraków-Rzeszów w Dębicy. Taki terminal mógłby powstać w Nowym Sączu i Nowym Targu i mógłby służyć lokalnym dostawcom do wysyłania towarów.
@gosia71 Linia aktualnie jest na liście rezerwowej Krajowego Programu Kolejowego. Problem jest taki, że na liście podstawowej jest pełno 'projektów worków' czyli bardzo ogólnie opisanych inwestycji bez konkretnych tras, są też projekty wzajemnie się wykluczające, np. budowy łącznic w dwóch wariantach. Nawet jeżeli nie uda się przenieść PP na listę podstawową, to jest jeszcze nowy fundusz UE: tzw. plan Junckera. Rząd chce wpisać w ten plan dwie wielkie inwestycje kolejowe: Kolej Dużych Prędkości, tzw. linię Y, oraz właśnie linię Podłęże-Piekiełko. Ale musi być społeczne poparcie dla tych inwestycji, dlatego zachęcam do wysyłania formularzy, to zajmuje kilka minut!
Wystarczy spojrzeć jak funkcjonuje pierwsze pół linii Kolei Małopolskich Wieliczka-Kraków-(od września do Balic). Nowoczesne pociągi co pół godziny, tanie bilety, parkingi P+R. Parkingi są pełne, kursują skomunikowane z pociągiem busy (szansa dla busiarzy z limanowszczyzny), bilety tanie, pociąg jedzie do centrum Krakowa 2x szybciej niż autobus i dużo szybciej niż samochód, jak są korki to jeszcze szybciej. Niedługo będą kolejne linie do Tarnowa, Skawiny, Trzebinii czy Miechowa, a Limanowa ma na zawsze tłuc się krętymi drogami przez Rybie?
Ta wielka inwestycja ma w założeniu służyć przede wszystkim skróceniu czasu jazdy do Zakopanego i do Nowego Sącza, ale najbardziej właśnie skorzysta na tym powiat limanowski. Studium Wykonalności zakłada godzinny takt pociągów osobowych z Krakowa zarówno w stronę Nowego Sącza/Krynicy jak i Zakopanego. Do tego dojdą pociągi pośpieszne, oraz po 1-2 parze pociągów ekspresowych. Z Limanowej będzie można pojechać nie tylko nowoczesnym newagowskim Impulsem w 45 min do Krakowa czy 20 min do Nowego Sącza, ale i Flirtem do Poznania czy Pendolino do Warszawy.
Nie słuchajcie kompletnych ignorantów typu @111ksiadz. Nowoczesny transport kolejowy jest PODSTAWĄ transportu publicznego w cywilizowanych krajach, tym bardziej w górach! Naprawdę niektórzy myślą, że te 1,5h autem do Krakowa czy 2h busem (w gigantycznych korkach w Wieliczce 2,5-3h) to jest cywilizowany transport? To jest WSCHÓD, marszrutki jak w Ukrainie czy Rosji. Kraków dusi się smogiem, stare graty i busy i tak niedługo nie będą mogły wjechać na Aleje, więc i tak będzie trzeba się przesiadać na P+R w Wieliczce czy w Bochni.
Drodzy malkontenci. Czy Wy kompletnie nie rozumiecie, że właśnie WYBORY oraz nowa perspektywa unijna są IDEALNYM czasem, aby w końcu zrealizować budowę tej linii? Jak pokażemy jak nam na nas zależy, to obecny rząd zrobi wszystko, aby popchnąć tą inwestycję do przodu, tak samo ewentualny przyszły. Wystarczy kilka minut, aby wziąć udział w konsultacjach społecznych i wysłać formularz do ministerstwa. Zapraszam na stronę i fanpage Pociąg Autobus Góry.
Polecam też: http://pociagautobusgory.pl/po-co-nam-kolej/ https://www.facebook.com/pociagautobusgory
Czy Pendolino to nie wiem, ale z pewnością mogłyby się pojawić jakieś komercyjne połączenia dalekobieżne np. Gdynia-Warszawa-Kraków-NS i do Krynicy w sezonie, po drodze ze zatrzymaniem w Limanowej. Trzeba pamiętać też, że zakończenie budowy tej linii może się zbiec również z uwolnieniem rynku przewozów pasażerskich koleją, i na tej linii mogliby się pojawić prywatni przewoźnicy, tak jak to jest np. w Czechach. Szczególnie, że czas podróży pociągiem z NS do Krk będzie bezkonkurencyjny wobec autobusów i samochodów.
Busiarze pracy nie stracą, bo pociąg nigdy nie będzie miał tak gęsto przystanków jak busy. W krajach zachodnich transport kolejowy i autobusowy współpracuje, tworzy się węzły przesiadkowe i tak samo to powinno funkcjonować w powiecie limanowskim. Zobaczcie nawet jak to wygląda w Czechach czy Słowacji. Nie chcę się więcej rozpisywać, zapraszam na stronę kampanii 'Pociąg Autobus Góry' oraz na fanpage na facebooku tej kampanii do dyskusji.
Wariantem który zostanie najprawdopodobniej wybrany, będzie dwutorowa linia kolejowa Podłęże-Szczyrzyc na 160 km/h rozdzielająca się do Tymbarku i Mszany na jednotorową 160 km/h, następnie od Tymbarku do Nowego Sącza jednotorowa 120 km/h z lokalnymi ograniczeniami, tak samo od Mszany do Chabówki. Dzięki temu z Limanowej czy z Mszany Dolnej będzie można dostać się pociągiem do Krakowa w ok. 45 min. A z Krakowa do Warszawy we 2,5 godziny czy do Wrocławia we 3 godziny, Gdańsk 5,5 godziny. Otworzy to cały ten rejon na Polskę.
Polecam się zaznajomić, jak wyglądają obecnie przebudowywane linie kolejowe. Już dawno nie stosuje się wielkich dworców które mają mieścić różne kolejowe spółki, także dworce w Limanowej, Kasinie czy Piekiełku w ogóle nie będą potrzebne. Na większości przystanków będą zwykłe perony i wiaty, a w większych miejscowościach jak Limanowa powstaną małe budynki mieszczące poczekalnię, kasę biletową, toaletę i małą gastronomię. Tak przekształcane są dworce w Polsce, tak wyglądają w cywilizowanych krajach. Polecam wpisać sobie w google 'dworzec schladming' i pierwszy link, jak wygląda dworzec w górskiej 5 tysięcznej miejscowości w Austrii.