GlaGle
Komentarze do artykułów: 66
Władze białostockiego Uniwersytetu Medycznego nie chcą by uczelnia była identyfikowana z prywatnymi opiniami jej pracowników – chodzi o dr n. med. Dorotę Sienkiewicz oraz jej wypowiedzi dotyczące szczepień ochronnych. z resztą to nieuk i oszołom - nawet się nie obroniła na uczelni https://bip.umb.edu.pl/doktorat-habilitacja/1926/dorota-sienkiewicz
- No, teraz - rzekła znachorka - położyć dziewuchę na sosnowej desce i wsadzić ją w piec na trzy zdrowaśki. Ozdrowieje wnet, jakby kto ręką odjął! Istotnie, położono Rozalię na sosnowej desce (Antek patrzył na to z rogu izby) i wsadzona ją, nogami naprzód, do pieca. Dziewczyna, gdy ją gorąco owiało, ocknęła się. - Matulu, co wy ze mną robicie? - zawołała. - Cicho, głupia, to ci przecie wyjdzie na zdrowie. Już ją wsunęły baby do połowy; dziewczyna poczęła się rzucać jak ryba w sieci. Uderzyła znachorkę, schwyciła matkę obu rękami za szyję i wniebogłosy krzyczała: - A dyć wy mnie spalicie, matulu!... Już ją całkiem wsunięto, piec założono deską i baby poczęły odmawiać trzy zdrowaśki... - Zdrowaś, Panno Mario, łaski pełna... - Matulu! Matulu moja!... - jęczała nieszczęśliwa dziewczyna. - O, matulu!... - Pan z tobą, błogosławionaś ty między niewiastami... Teraz Antek podbiegł do pieca i schwycił matkę za spódnicę. - Matulu! - zawołał z płaczem - a dyć ją tam na śmierć zaboli!... Ale tyle tylko zyskał, że dostał w łeb, ażeby nie przeszkadzał odmawiać zdrowasiek. Jakoś i chora przestała bić w deskę, rzucać się i krzyczeć. Trzy zdrowaśki odmówiono, deskę odstawiono. W głębi pieca leżał trup ze skórą czerwoną, gdzieniegdzie oblazłą. - Jezu! - krzyknęła matka ujrzawszy dziewczynę niepodobną do ludzi. I taki ogarnął ją żal za dzieckiem, że ledwie pomogła znachorce przenieść zwłoki na tapczan. Potem uklękła na środku izby i, bijąc głową w klepisko, wołała: - Oj! Grzegorzowa!... A cóż wyście najlepszego zrobili!... Znachorka była markotna. - Et!... Cicho byście lepiej byli. Wy może myślicie, że dziewuszysko od gorąca tak sczerwieniało? To tak z niej choroba wylazła, ino że trochę za prędko, więc i umorzyła niebogę. To wszystko przecie w mocy boskiej”. No to teraz Quiz - komu zaufacie znachorce czy Lekarzowi?! - daniell, mikos, ogonek, grazyna ... Czasy się zmieniają a Antek ciągle na czasie ....
Ulicy Zubrzyckiego Limanowa nie ma ...
W Tatrach i Pieninach są opłaty od dawna ale np zwolnione są osoby z Kartą Dużej Rodziny - ciekawe czy tu też tak będzie
Macierewicz to ruski agent - nikt tyle złego nie zrobił Polce to ten typ! Rozbrojenie polskiej armii, doprowadzenie do rezygnacji całej may generałów po West Poincie a na to miejsce awansowane miernoty, ciągłe skłócenie z US i innymi sojusznikami, doprowadzenie do kryzysu z Francją i jeszcze ten mega cyrk smoleński!
Jesteś takim Dziwiszem, ale młodszym, lvl 27, seminarium skończone, nauka odbyta, szykuje się wiejski splendor do końca życia gdzieś na Podhalu. I wtedy nagle obcina Cię biskup, wysoka charyzma na karcie postaci, woła i mówi „Elo, będziesz moim sekretarzem”, no i duma rozpiera, nosisz za nim teczkę, notes, nie wiem kajak, ogarniasz kalendarz, a Twój szef (wymaksowana charyzma podkreślam) pnie się coraz wyżej w korpostrukturze, a Ty w sumie nic już nie musisz robić, właściwy koń obstawiony xD Twoje ziomki rówieśnicy koledzy z seminarium gdzieś tam rozstrzygają spory pasterskie, droczą się z ubekami, wyklepują dachówkę na dzwonnicy, a Ty król życia, w żadne parafie się nie będziesz bawić, czary mary dostajesz się na doktorat na KULu, czary mary mieszkasz w pałacu biskupim, a to nie jest Twoje ostatnie słowo xD Twój szef jest człowiekiem, który zostaje papieżem, ale też nadal jest człowiekiem, któremu ktoś musi nosić teczkę, i to jesteś Ty, więc bez kiwnięcia palcem dostajesz awans do Rzymu, no a w Rzymie to już bajlando. Zwiedzanko świata, bo Papa bierze Cię na wszystkie zagraniczne wycieczki. Awanse, bo ile można chodzić w czarnym stroju. Dostajesz od swojego szefa awans na biszopa i arcybiszopa, no jest wysoko.Twoim jedynym poważnym obowiązkiem (inb4 pozowanie do zdjęć) jest ogarnianie kalendarza Papieża. Jedynym pierdolonym obowiązkiem xDDD Melanż trwa 27 lat, ale szef umiera, zostawia po sobie testament (oczywiście Ty masz być wykonawcą). W testamencie prosi, żeby spalić wszystkie jego osobiste notatki, więc wydajesz je w formie książki xDDD Właśnie, książki. Od kiedy nowy CEO odsyła Cię do Polski wskakujesz na karuzelę fejmu. W ciągu 11 lat wydajesz 9 książek, oczywiście jako profesjonalny naukowiec doktor teologii – żadnej teologicznej. Wydajesz seryjnie książki o Papieżu, ale na żadną nie zapominasz wcisnąć swojej facjaty. Idą takie klasyki jak „PAPIEŻ KTÓRY KOCHAŁ GÓRY” albo „WIĘCEJ SPORTU” bo znasz się też na piłce (pic rel). Przez piętnaście tłustych lat opowiadasz o tym, że Papież był wielkim Polakiem. W zamian dostajesz honorowe obywatelstwa miast i wsi, odbierasz więcej medali niż ruski generał, orderami zasługi możesz sobie obciążać hantle, spływają zewsząd – z Kolumbii, Austrii, Włoch, no w Polsce każdy prezydent czuje się w obowiązku przywiesić jeszcze jeden przynajmniej, kurwa lista tych wyróżnień nie mieści się na stronie na Wikipedii xDDD ale jeszcze Ci mało, dajesz sobie postawić dwa pomniki i płaskorzeźbę. Jesteś tak mądry że z całego świata dostajesz doktoraty honoris causa. Resztki swojego świętej pamięci szefa przerabiasz na biznes życia, rozdajesz i sprzedajesz krople krwi (jedna dla Kubicy, prawilnie), ciuchów, w sumie sam jesteś trochę relikwią, co nie? XD W przerwie na kawę udaje Ci się wpakować prezydenta Kaczyńskiego na Wawel. Jest w pyteI nagle bańka pryska na ostatniej prostej. Z szafy wypadają historie arcybiskupów molestujących dzieci, ale przede wszystkim historie ofiar, które próbowały się skontaktować z Papieżem, a osobą która trzymała łapę na jego korespondencji i kalendarzu byłeś właśnie Ty xDDD okazuje się że takie gagatki jak MacCarrick czy Maciel Degollado przekazywały Tobie hajsy za audiencje u Papieża, a w tym czasie zaniepokojeni szarzy księża pisali do Watykanu donosy, ale nikt im nigdy nie odpowiedział, bo listy, cóż, znikały. No i trochę przypał, bo najprościej byłoby zwalić winę na Papieża, ale poza Papieżem totalnie nie istniejesz. Masz cholernego pecha, bo wy wszyscy, wszyscy akolici Papy jesteście od przebywania w pobliżu Pierścienia Rybaka długowieczni jak Bilbo Baggins i żaden nie chce kopnąć w kalendarz. Gdyby chociaż jeden się przekręcił można byłoby zwalić na niego winę, że to Sodano / Somalo / Dziwisz / Ratzinger robił w kominku podpałkę z listów, nie dopuszczał świadków, wszystko wina jego ekscelencji XYZ, no ale jak na złość wszyscy macie telomery niemowlaka.Idziesz na wywiad do Kraśki, miły chłopak żaden bulterier, grzecznie pyta, nie drąży, w zasadzie masz puste pole żeby odegrać dowolną rolę, ale Ty nie umiesz odegrać żadnej roli xDDD I na tym pustym polu wywracasz się na twarz przed całą Polską udając, że nie znasz Maciela, który robił Ci kurwa przyjęcie urodzinowe w Rzymie xDDD Twój ziomek Degollado zrobił sobie z zakonu maszynkę do molestowania dzieci, przy okazji sam spłodził kilkoro, i został skazany dopiero przez Benedykta. Twój ziomek MacCarrick został wydalony dopiero przez Franciszka. Twój ziomek Jan Wodniak został zdemaskowany tak naprawdę dopiero przez polskich dziennikarzy, bo przez dekadę udawałeś, że nie ma sprawy. Twój ziomo pedofil, Twój ziomo pedofil, Twój ziomo pedofil, a Ty już sam nie wiesz, czy udawać kompletnego idiotę, czy wyzywać wszystkich starym szlagierem od antypolaków, czy ratować legendę papieża, czy własne rozbuchane ego xDDD
Doskonale widać po statystykach, że szczepionki działa: W UK w ostatnich dniach na 15tys zakażeń było tylko 15 zmarły - dużo lepiej niż u nas gdzie odsetek w pełni wszczepionych jest nadal niski. Śmieszy natomiast, jak randomy z internetu kwestionują i polemizują z profesorem - jak zwykle wiejska baba i lokalny przygłup wie lepiej :) Nawet ruskich trolli nie trzeba bo głupota doskonale sama się szerzy
Idealny patron dla jakiejś szkoły w okolicy!
Stok narciarki im przeszkadza? - kto chce niech jeździ na nartach, kto nie lubi niech siedzi w domu
Super robota - Szaczun! Piękna gra aktorska, fajny temat chętnie Wam jeszcze przysponsoruje jakiś rekwizyt :8. Czekam na jakąś inscenizacje akcji partyzanckiej w Limanowej czy okolicach!
Ze ściekami powinno być jak ze śmieciami - opłata ryczałtowa 250/msc z usługą wywożenia szamba i wtedy każdy by się chał podłączyć do kanalizacji
Najlepiej zrezygnować z telefonu stacjonarnego bo tylko na te dziadofony dzwonią oszusci
Ruska propaganda jak widać działa i to niestety bardzo skutecznie! Nieświadomych przekaźników swoich bredni nazywają "Pożytecznymi idiotami" - więc jeden z drugim się zastawów przed przeklejaniem tych wszechobecnych bredni o szczepionkach, 5G, depopulacji, i innych rewelacji.
Skąd tu tylu debili?! - pamiętasz jeden z drugim żebyś chorował na Heinego-Medina w dzieciństwie albo któryś z twoich znajomych? Nie! bo nie było Internetu i tylko matka wiedziała że jesteś idiotą i zaszczepili się praktycznie wszyscy
A po wojnie nie lepiej - wstyd! jak się zachowywała cześć "podziemia" z bandytą Ogniem na czele: https://tvn24.pl/polska/zydowskie-sierocince-na-podhalu-reportaz-superwizjera-4768671
Brawo Łukowica - Urząd jest od tego aby ułatwiać życie mieszkańcom!
Brakuje mi jeszcze kilku bohaterów września '39 - ponoć widząc nadciągające pojazdy od Tymbarku grupa ludzi ścięła dorodne topole przy drodze tarasując przejazd dla kolumny wojska chcąc choć trochę ich spowolnić, niestety ktoś ich wydał i wszyscy zostali powieszenie przy tej drodze, nawet był tam krzyż czy głaz upamiętniający - czy ktoś coś wie nazwiska, miejsce ?? Też niesamowite, że tchórz Rydz-Śmigły ma przełęcz a prawdziwi bohaterowie są bezimienni :(
Szybciutko wpisać do rejestru zabytków i po problemie - władzuchna nie powinna mieć z tym problemów ;)
Jan Semik - pierwsza ofiara II wojny nie ma ani pomnika, ulicy czy tablicy Bezimienni bohaterowie, którzy ścieli drzewa żeby zatarasować drogę Niemcom do Limanowej też chyba żadnego pomnika nie maja ...
Fotowotanika i pompa ciepla - są dofinansowania, kredyty, dotacje ... Zimy nie sa takie jak 20 lat temu Wegiel to syf i zguba dla małopolski!
- poprzednia<
- 1
- 2
- 3
- 4
- następna>