GussMussqu
Komentarze do artykułów: 29
Więcej@Janku, chociaż nie miałeś czasu, rozpisałeś się. Szkoda tylko, że ta Twoja wypowiedź jest o niczym. Szkoda, że zamiast odnieść się do przykładów wymienionych przez @terorista i @kpiarza (przykładów prostych i trafnych) (a byłem ciekaw, co o tym napiszesz), to napisałeś, że jeden ma takie zdanie, drugi ma inne i jest fajnie. Nie żebym zabraniał pisania czego tam Twoja dusza pragnie, ale czy to nie był unik? Znam pewną firmę, która właśnie ostatnio w Serbii się zagnieździła. Jakie są korzyści? Firma się rozwija, bo ponosi mniejsze koszta związane z utrzymaniem pracownika. Czyli szef się jeszcze szybciej bogaci. To wspaniale, niech się bogaci! - wykrzykniesz pewnie, bo zawsze popierasz wszelkie pozytywne sprawki. I ja Tobie przyznam rację, owszem, niech się bogaci. Ale to nie wszystko. Kilku pracowników z Polski, z naszego Pięknego Powiatu Limanowskiego, bodajże jest tych pracowników trzech albo czterech (nie pamiętam, może pięciu nawet), otóż tych kilku pracowników ma pracę w Serbii. Ich zadaniem (za śmiesznie małe pieniądze, z dala od rodziny, od Ojczyzny) jest dopilnowanie, by rzesze Serbów (za jeszcze śmieszniejsze pieniądze) pracowało pilnie na naszego limanowskiego szefa (w skrócie). To wspaniale! - można by wykrzyknąć znowu, choć już nieco ciszej. - Przynajmniej mają pracę - można nieśmiało się odezwać. Ale, ale. Szef też człowiek i myśli sobie, myśli, i zauważa, że to mu się opłaca. Zaczyna się skupiać bardziej na Serbii, a tutaj w naszym Pięknym Powiecie zwalnia pracowników po trochu, po trochu, no bo po co ma płacić więcej. Ile jest korzyści, a ile strat (dla mnie, dla Ciebie, dla powiatu, przelicz sobie). I tym razem to nie jest jakaś analogia (bo może nie lubisz analogii), jest to prawdziwy przypadek, który ma miejsce pod naszym nosem.
Psy zdychają, umierają pszczoły.
Też mi heca! Mój pies jest uwiązany na łańcuchu, który nawet 2 metrów nie ma i mimo to jest szczęśliwym psem.
Odpowiedzi na forum: 6
WięcejChętnie powróżę. Mam strój cygański, ostatnio kupiłam szklaną kulę. Fusy też mam i karty jakieś. Jakie to ma być wróżenie? Z ręki? Z gwiazd? Generalnie to bez różnicy, ale postaram się sprostać wszelkim wymaganiom i wywróżyć jak najlepiej, więc zapraszam.
@arbos. Nie 700 zł tylko 700 domów. I nie chodzi o księży, tylko o kolędników. Chodzi jeszcze o 2 zł, które dajesz. Zresztą i tak to nie ma znaczenia, bo niechże sobie nawet milion złotych zarobią w 5 minut, a Tobie nic do tego.
Nie stresuj się @Dina, mój komentarz tylko chciał pokazać, że dla @arbosa "parę" to znaczy "tysiąc". Ogólnie rzecz biorąc śmieję się z niego. Albo raczej z głupoty, którą on reprezentuje.