Szanowny adamsky, czy te natrętne pytania nie są próbą zamknięcia rzeczywistego problemu. Nikt chyba nie wątpi, że w Waszym szpitalu żle się dzieje, a Wasz starosta powinien zatrudnić rzecznika prasowego, ktory korygowałby jego żałosne wypowiedzi. Każdy zgodzi się chyba ze mną, że lekarz to jeden z zawodów, który wymaga stałego dokształcania się, a u waćpana widzę wyrażne symptomy dyslekcji maskowane swadą, więc kiepsko u pana z bieżącym śledzeniem prasy specjalistycznej.

Przeprosiny były skierowane do dyrekcji szpitali, zapewne autor postu poznał reakcję dyrekcji na poruszany przez siebie problem i uznał ją za słuszną. Poszkodowana skierowała sprawę na drogę sądową, poczekajmy więc na prawomocne postanowienie. Będzie ono koniecznym narzędziem w rękach dyrekcji szpitali do dalszych kroków. Tymczasem popularność tematu nie służy dobru poszkodowanej jak i szpitali. Pozdrowienia dla wszystkich.

Nie pochodzę z Limanowej. Interesuje mnie natomiast służba zdrowia i dlatego przeczytałem kilka postów mających związek w tym tematem. Zadziwiającą aktywność przejawia tu środowisko medyczne. Panowie medycy, lekarz to brzmi dumnie, ale to przede wszystkim zobowiązuje, czy nie stać Was na wyższe loty? To żałosne.