Zastanawiacie się wszyscy czy kilkadziesiąt lat temu ksiądz wyczytał z ambony, czy ktoś nie dał na kościół, a w Młyńczyskach dzisiaj wisi lista z nazwiskami i adresami osób które dały i nie dały składki na remont kościoła (do nazwiska dopisywana jest kwota, lub zostaje puste miejsce).

Czy w tych pięknych rozważaniach pomyślał ktoś o nas stażystach!!!! Obchodzą was tylko pieniądze i to, że ktoś miał darmowego pracownika, a wy nie. A dla nas stażystów to niejednokrotnie jedyna szansa by choć trochę popracować po wielu latach studiów.

Przy takich wygodach trzeba będzie dawać jeszcze większe łapówki położnym, inaczej będziemy rodzić na korytarzu.