Asyż 1986 nie ty rozmył w Nim prawd Bożych.

Świętym został, cuda już zdziałał choćby te po śmierci. Lepszego papieża i do tego Świętego do naśladowania po Nim nie było w każdym razie. To jest najlepszy "pewniak" w drodze do świętości= w drodze do Boga.

Należałoby się wzorować raczej na Janie Pawle ll Wielkim ... a nie modernizować Kościół bo to my mamy się stosować do zasad Bożych, a nie je zmieniać dla naszej wygody i dla zatarcia tego co Boże.