Rotmistrz
Komentarze do artykułów: 121
Moim zdaniem oczywiście powinno się ostrzeżenia wysłać i powiedzmy podnieść gotowość, ale jak widzę ta spirale nakręcania strachu i przesady, i braku racjonalności to ręce opadają. Po pierwsze problemem od dawien dawna na Śląsku jest prowadzenie budownictwa w terenie zlewni potoków, rzek czy niemal nad ich brzegami. Przykładem jest Wrocław gdzie kilka dużych osiedli jest zabudowanych...na terenie popowodziowym z 1903 roku, więc nie ma się co dziwić że co jakiś czas są te tereny zalewane. Do tego dochodzi i to ogólnie tyczy się całego kraju, wpuszczanie wszystko w beton, karczowanie zboczy i pagórków, nie czyszczenie koryt i przy większych opadach mamy od razu " powódź stulecia " . Pamiętam 97 rok i powódź wtedy. Lało wtedy....2 tygodnie a nie 2 lub 3 dni...
Tak jeszcze dopiszę, że nie bierzemy przykładu z naszych południowych sąsiadów ( wpływy z turystyki do budżetu państwa jest tam znacznie większy niż u nas ), jak należy zachować balans między promocja turystyki a dbaniem o przyrodę. Jak zawsze bierzemy przykład na swój osobliwy sposób...
Już to tu kilkukrotnie pisałem. Oczywiste jest że promocja turystyki jest potrzebna dla naszej małej ojczyzny i jej rozwój ale nie taki. Atutem i walorem naszego regionu są ( jeszcze) przyroda, widoki, czystość, cisza i spokój. Wystarczy dofinansowanie agroturystyki lub objęcie jej ulgami podatkowymi, utrzymanie szlaków, solidna reklama w dużych miastach i tyle. Asfaltowanie dojazdu na każdą górę, budowa wież widokowych na co drugiej, pseudo schronisk jak na Stumorgowej ( kiedy około 40 minut poniżej w Jurkowie są Agroturystyki ) za parę lat pozbawi nasz region tych atutów. Bo kto ci przyjedzie do nas na wypoczynek, kiedy spotka góry śmieci, palące się gdzie popadnie ogniska, wrzaski, pędzące quady i enduro ?! :-). Jasne że to nie są turyści z dawnych lat, ale sami sobie ich tak nauczyliśmy.
Hmm wprawdzie nie ma dowodów że nie szkodzi, ale też nie ma że szkodzi. Ale na pewno " oszpeci " krajobraz. Coraz mniej mi się masyw Mogielicy podoba.Jak zacząłem tam 13 lub 14 lat temu biegać i wędrować to było pół dziko, cicho i spokojnie. A teraz?! alfaltuje się każda tam drogę ( choćby do krzyża partyzanckiego ) i nie długo wokół niej, rozrzedzając przy okazji las.Jakiś..... buduje "budynki gospodarcze" na Polanie Stumorgowej, ewenementcie w skali Polski jeśli chodzi o pejzaże i położenie. Śmieci, hałas.Przykre jest to że włodarze nasi wybrali taką "drogę" promocji turystyki regionu...
Fenomen w takim razie na skalę światową lub bardzo udana zbiorowa manipulacja psychologiczna zwycięskiego komitetu ;-). Trochę to żałosne, takie płacze w mankiet, świadczące o tym że wszędzie się szuka winnych, ale nie u siebie :-). Burmistrz Bieda, nie przegrał 60 głosami ( jak wygrał włodarz Gminy Dobra ), ale grubo ponad 1.000 głosami więc może pasuje rachunek sumienia zacząć od siebie ?
dowodów, jakimi uwielbia Limanowa żyć
Sesje rady miejskiej na której usunięto ją ze stanowiska przewodniczącej rady wszyscy widzieli i w jaki to sposób zrobiono też, bo była dostępna w internecie i transmisja i retransmisja. Więc każdy mógł sobie wyrobić zdanie na ten temat. A to o czym piszesz to są miejskie płotki bez
Wyniki wyborów do Powiatu i Sejmiku, w Powiecie Limanowskim pokazują że ludzie wolą wybierać asekuracyjnie i bezpiecznie i to co znane, choćby nie do końca było dobre. Rozczarowuje wynik Konfederencji, która mówiąc oględnie dała " ciała " podczas kampanii wyborczej. Jak nie ma struktur lokalnych to nie ma wyników, a z łapanki i na szybkiego to można łapać pchły, a nie iść do wyborów.
Jest taka stara, rzymska maksyma " Arogancja i buta poprzedza upadek ". Oczywiście, są gusta i guściki, mówię tu o nowej " chińskiej betonazie -patelni" czyli rewitalizacji rynku. Ale zgubiła Pana Burmistrza arogancja, zarozumiałość, brak dialogu i umiejętności słuchania innych. Powinien sobie wyryć na kamieniu " Moje zdanie najpierwsze ".
Dobrze też że " odświeżono " radę miejską i wchodzą do niej nowi ludzie z energią i zapałem do działania. Bo mówiąc delikatnie większość radnych poprzedniej kadencji, była bierna, mierna, wierna. Nowa rada, mam nadzieję że wykorzysta kredyt zaufania jaki dostała.
Staram się racjonalnie, trzeźwo i z rozsądkiem podejść do oceny i rządów Pana Burmistrza i dlaczego już nim nie jest. Moim zdaniem zgubiła go arogancja, brak zrozumienia, dialogu i umiejętności słuchania innych ze zrozumieniem. Żeby było jasne, oddaję mu że naprawdę dużo zrobił. Jak choćby remont głównej alterii miasta czyli ul. Piłsudskiego, czy wybudowanie alternatywy do objazdu miasta z drugiej strony Bulwar. Ale popełniał też błędy wynikające właśnie z powyższych " przywar". Sam sobie zgotował ten los, chamskim i nie eleganckim zachowaniem wobec już nowej pani burmistrz, a mieszkańcy to widzieli, i dali odpowiedz przy urnach co o tym myślą.
Akurat mnie dotyczy, nie na tej ulicy ale dotyczy. Tylko dlatego się wypowiadzialem.
Pan Burmistrz trochę bajki i pół prawdy opowiada. Jeśli zamierza się " przebić" przez prywatne działki z kanalizacją, woda czy prądem to zawiera się umowy nazywane służebnością przesyłu. I tu trzeba zapłacić 10 % wartości działki jeśli umowa jest na 10 lat zawierana, to raz dwa na tym miejscu lub w pobliżu ( nie pamiętam dokładnie ile metrów, ale dość spory kawałek ) nie wolno nic budować ani stawiać i jest ten kawałek na stałe wyłączony z zabudowy. Dodatkowo jak są awarie to trzeba wjechać na tą działkę i nie raz dość spory kawałek przekopać. Pan Burmistrz, i świta nie dość że płacić za to nie chce liczą chyba na litość, to jeszcze pierdoły opowiada po mediach jacy to mieszkańcy źli i nierozumni są
Zarówno prawo własności i wolności ma swoje granice , jeśli nie szkodzi prawom zdecydowanej większości wspólnoty, bo nie jesteśmy Gosia samosia na tym świecie a " Ja " to w wojsku d.... . Jeśli by budował gdziekolwiek indziej, to się zgodzę, ale nie tu ! otulinie przyrody, symbolu Beskidu Wyspowego!Poo prostu wyczuł, że dzięki rozbudowanej infrastrukturze turystycznej ( nartostrady ) i nowo wybudowanej wieży, psim swedem przejdzie i to. Wiesz jak będzie teraz ? " Skoro on mógł coś takiego wybudować to czemu jak nie mogę sobie postawić tutaj domu weselnego ?!..kurde no i droga by się do niego przydała .." więc dodaj dwa do dwóch i zobacz sobie oczami wyobraźni do czego to doprowadzi i nie gadaj tutaj hipokrytycznych, obłudnych i rozmytych głupot o prawach i że gdzieś indziej jest podobnie hmm tylko spróbuj wyrzucić śmieci czy przejechać quadem na Słowacji...
W punkt... Dodać do tego należy przedziwne postępowania administracyjne o zgodę na zabudowę, w toku którego " budynkom na paszę" " wyrosły " okna, piwnice, ba jeszcze jedno piętro. Ot, widać jak dziurawe mamy prawo budowlane i nie tylko, które wykorzystują takie " biznesmeny " . Ukoronowaniem tej ogólnie rzecz ujmując jest otarcie sezonu turystycznego w środku sezonu na działce tegoż pana, którą " przypadkiem" zaszczycił marszałek województwa, wiceminister turystyki. Pal sześć lat przyroda i że jest te miejsce jedyne w swoim rodzaju. Przecież liczą się " dutki," i że biedny pan chce sobie jakieś grosze dorobić...
Na Olimpie i w Alpach obowiązują dragońskie przepisy jeśli chodzi o rodzaj, wielkość i specyfikację zabudowy, jak równie surowe kary za śmiecenie, i " szaleństwa motoryzacyjne. Natomiast u nas jest baaaardzo ogólnikowe prawo, liberalne i wolna amerykanka jak widać po tej decyzji. Po drugie : tam jest tzw. kultura turystyczna czyli poszanowanie środowiska u nas niestety nie. Po trzecie : poza pazernością i chęcią zysku kosztem przyrody i perły Beskidu Wyspowego nie widzę tu żadnego uzasadnienia, bo czy jedyne w Beskidzie Wyspowym, bardzo dobrze położone schronisko na Luboniu Wielkim cierpi na gigantyczne oblężenie i obłożenie ?! Do najbliższych agroturystyk w dolinie jest około godziny drogi, czemu tam nie zainwestuje ten " biznesmen " ?!
La kabaret...teraz wszyscy " ruszą" na Polanie Stumorgowej, bo będzie precedens, właśnie przez zgodę na tą po żal się Boże budowę...Można powoli pożegnać wizytówkę Beskidu Wyspowego, bo będzie wyglądać teraz jak niejedna piękna kiedyś polana w Beskidzie Śląskim ...Brawo..Brawo, a " przedsiębiorcy ", który wpadł na ten prometejski pomysł, życzę nawiązania łączności z mózgiem...
No cóż do przewidzenia to było...Nie mam nic przeciwko coraz większemu zainteresowaniu Beskidem Wyspowym. Jest piękny, wyjątkowy itd. bo to jest żebyśmy docenili jego walory ALE żeby to było z kulturą, poszanowaniem przyrody, i czystości a z tym jest hmmm średnio. Uważam, że jeszcze wiele osób nie " dorosło" do tzw. kultury turystycznej. Inną sprawa jest forsowanie z uporem maniaka pomysłów na zabudowę Polany Stumorgowej "psedodeweloperka " na " pasze " i budowanie kolejnych wież widokowych. Po co ? Jeśli chodzi miejsca noclegowe to wystarczy około godziny żeby zejść w dolinę i znajsc za małe pieniądze agroturystykę. Zresztą jak ktoś był w schronie na Lubaniu Wielkim to widząc jego " obłożenie" może sobie odpowiedzieć czy sensowna jest budowa " schroniska". Cztery wieże to już nad stan jeśli chodzi o nasz Beskid. Każda kolejna będzie tylko szpecić krajobraz, a że nie będzie do niej infrastruktury.
Już kilkakrotnie się wypowiadałem że jestem kategorycznie przeciwny patodeweloperce rodem made in chińska podróbka. Powinien być wprowadzony kategoryczny zakaz budowlany powyżej pewnej wysokości i w pobliżu rezerwatów przyrody. Nie wiem co komu " schroniska " skoro, jedyne w Beskidzie Wyspowym, na Luboniu Wielkim nie cierpi na nadmiar turystów. Tak jak i kolejna wieża widokowa, potrzebna pasująca do krajobrazu jak pięść do nosa... Beskid Wyspowy, swoją przyroda i walorami widokowymi obroni się sam bez niczyjej pomocy..
..." przepiękny" widok nie na panoramę Beskidu Wyspowego, ale na drugą wieże na drugiej górze. Kolejny " kiczowaty" i głupi pomysł na " promocje " Beskidu Wyspowego ( po "budynkach gospodarczych" na Polanie Stumorgowej). Dodatkowo pachnący kiełbasa wyborcza ;-). Wystarczy dbać o czystość i oznakowanie i drożność szlaków, a Beskid Wyspowy sam się obroni ;-)