StMi
Komentarze do artykułów: 472
'...prawidłowo jadącej drezynie..' pytanie: tylko jak drezyna mogła jechać nieprawidłowo? Pojazd szynowy i znak STOP to chyba kwestia pierwszeństwa nie podlega dyskusji?
Rok temu żarty były lepsze,. Były prawdziwe tory, odżyły nadzieje... i tak ta nitka kolei pozostaje żartem wszech czasów na limanowszczyźnie
'Dudopis jak zwykle nic nie robi .Co informacja o nim to klęczy lub jeździ na nartach' A Bronek zawsze spał... albo łaził butami po tronie cesarskim
Kojarzy ktoś, gdzie jest ten skup-remiza w której przechowywali auto pod koniec filmu?
Palimy od góry 3-ci sezon. Przy dobrym węglu i po dodaniu katalizatora (np sadpal) dymek na kominem ma kilka metrów i jest koloru szarego. Tymczasem wiele osób robi tak: rozpali w piecu drewnem, zasypie ogień węglem, albo miałem, zamyka wszystkie drzwiczki i wentylator na full. W domu nadal zimno a z komina ciągnie się długi na kilometr żółtawy śmierdzący dym. Wentylator wydmuchuje całe ciepło w komin razem z odparowanymi z węgla węglowodorami, które przy paleniu od góry dały by ciepło. Poza tym wentylator wygania w komin wszystkie pyły, których konwekcja zwykłego palenia nie uniosła by. PIERWSZE to nauczyć palić się bez nadmuch, DRUGIE palić od góry.
To nie tylko palenie byle czym, ale i byle jak. Próbowałem przekonać kilka osób do palenia węglem od góry, łącznie z pokazaniem, że przy paleniu od góry potrzeba sporo mniej opału na ogrzanie tej samej ilości wody i reakcja zawsze była podobna: '...Panie jak jest ogień musi być dym...' albo '...niech sąsiedzi widzą, że u mnie ma się czym palić...'
Proszę nie mylcie solarnych instalacji do grzania wody z panelami fotowoltaicznymi produkującymi prąd. Produkowanie prądu po to aby nim grzać wodę to czysta głupota przy sprawności paneli 15% potrzeba wyłożyć pół dachu panelami, aby uzyskać tyle energii co z jednego dużego solara.
W naszej szerokości geograficznej średnie nasłonecznienie roczne to 1100kWh/m2. Instalując solar 1,4*1,8m2 w skali roku można pozyskać 2770kWh energii. Tyle teoretycznie, a w praktyce całkowita sprawność niech będzie 60% co daje 1650kWh. Wystarczy policzyć, że za tyle energii pobranej z gniazdka zapłacilibyśmy 1080zł. Idąc dalej tyle energii (1650kWh) pozwoli na podgrzanie prawie 24m3 wody o 60C. Jest to nie inaczej tylko po 240l ciepłej wody przez 100dni. Wiadomo, że są anomalia pogodowe, ale tak jak pisali poprzednicy od początku maja do końca września idzie policzyć na palcach dni kiedy trzeba rozpalić na ciepłą wodę.
Karetka z Limanowej została wysłana dopiero, gdy zespół w akcji zgłosił, że nie może znaleźć wskazanego domu. OK w 12min. 'S' przyleci do Kamionki, szczególnie że było to nocą, ale dlaczego nie podano czasu jaki błądzili w innej Kamionce? 12min. to może i chwila gdy siedzi się 'na piwku', ale gdy ktoś umiera!!!
A z jakąże prędkością poruszały się w.w. pojazdy, że opis zdarzenia przypomina 1/8 'oszukać przeznaczenie'
Jeśli ktoś w pełni sił i umiejętności, a za takich przecież przedstawiają się przed kamerą unika pracy, żyje na czyjś (czytaj nasz) koszt to na myśl przychodzi jeden cytat powtarzany nam przez mamę od dziecka: 'kto nie pracuje niech też nie je...' Tolerancja tolerancją, ale jawne kpiny z porządnych ludzi aż parzą po oczach. Ilu to z Was czytelników zima czy lato musi wstać rano i dydnadać do Krakowa, albo i dalej do pracy, a tam na kiedy nie jadę Piłsudskiego siedzą sobie 'owi' przy stole, kawka i śmichy chichy.
szkoda Malczana, ale progi już do remontu są, tak, że jak się znajdzie pora na wizytę u blacharza
Bardzo dziwi ten negatywny wydźwięk artykułu.. Bo relacji o festynie w Laskowej ani skrawka nie było, kiedy portal potrafi rozpisywać się nawet i o galopującym łosiu. To coś nie tak z tą 'reporterską rzetelnością', przecież była za to nagroda, a na festynie w Laskowej było mnóstwo osób z Limanowej. Czyżby jak to mówi Paździch: 'Helena UMIERAM.. gul mi wyskoczył' Był też mecz samorządowców z powiatu. Za samo ich bieganie w deszczu powinno się o tym wspomnieć. Poza 'Dżemem' w Laskowej można było spotkać Panią Gawryluk i kilka innych ciekawych osób, jakoś im 'wieś' nie przeszkadzała. Dla dzieci było wesołe miasteczko, a dla seniorów pokaz jazdy konnej.
To już dawno przestał być sport. Po MŚ w Libercu Biergen chciała zakończyć karierę. Podobno godzinami ryczała w hoteli, działacze norwescy obiecali, że znajdą coś aby jej pomóc. Znaleziono astmę, a po tym jej kariera wystrzeliła. FIS ubolewa, że oglądalność leci co roku, ale nic nie robią aby było odrobinę sprawiedliwości. We władzach FIS Norwedzy stanowią 90% więc nie ma szans na zmiany.
Proszę zamieszczajcie tel. kontaktowy co w przypadku takiej niepogody jak ostatnio. W opisie imprezy było, że 'odbędzie się bez względu na warunki pogodowe', tym czasem o 11 większość uczestników była już w Laskowej.
Łoś w Łososinie to jeszcze da się zrozumieć, ale co on robił w Pisarzowej? Chyba, że szedł na skróty do Łośiny Dolej?
Taki ci to był 'dzikipies'
Aż prosi się 'prześwietlić' wyniki II ligi 2014/15. Najpierw sensacyjna wygrana z Kluczborkiem, potem lanie jedno za drugim, a potem gdy było baaardzo źle same mecze bez ambicji. Np. z Okocimskim, co tam się działo ciekawego? ten prawie samobój i tyle. A na koniec wygrana z ROW Rybnik. Brat obstawia zakłady i próbowałem odszukać jakie były kursy na taki wynik. Np na te wygraną z Rybniku 8.5:2:1.4
Pojechałby człowiek, ale kurde znów w godzinach pracy. Proszę chociaż jedne zawody na weekendzie!
Kiedyś jak miałem kolizję z sarną zadzwoniłem na 997. Pani stanowczym głosem poinformowała, że to zawracanie głowy, a jak bardzo chcę to Policja przyjedzie, ale mam się przygotować na mandat za:' niedostosowanie prędkości do warunków na drodze...' Pani w lipcu?' a no to zabiorą panu dowód za niesprawny pojazd' (wcześniej opisałem uszkodzenia). Dopiero po chwili jakiś Goścu (chyba słysząc moje płaczące dzieci) zapytał, czy nie ma poszkodowanych, czy szyba kogoś nie przecięła itp.