Wilhelm
Komentarze do artykułów: 10
Wiem że nie którym z was wydaje się to śmieszne lub po prostu nie dotyczy was. Ale niestety takie są realia i problemy rzeczywiste... Jeżeli kogoś uraziłem czy obraziłem to z góry najmocniej przepraszam.
Panie TOP, PM i inni którzy zamieszczacie wiadomości na portalu, jest tu kilka pominięć i nie domówień. 1. Lipowe ma 3 główne drogi: Lipowe Słopnice, Lipowe Szczytem, Lipowe Środkowe. Więc nie chodzi tu tylko o dowóz dzieci z jednej z tych głównych dróg jak tu z tekstu wynika. Bus (1) zbiera z wszystkich tych dróg na raz. A owe drogi łączą się ze sobą dopiero na ul. Grunwaldzkiej. Co powoduje że dzieci z jednej i tej samej klasy tak na prawdę chodzą samotnie (bez kolegów) do domu bo mieszkają według innej drogi. 2. Dawniej dowóz zapewniony był wszystkim dzieciom. Jak z mojej osobistej rozmowy z Panem Wójtem i Panią Edyta Król właśnie w tej sprawie wynika, (Nie jestem rodzicem, tylko mieszkańcem i członkiem rady który został poproszony o rozmowę w tej sprawie) otrzymaliśmy odpowiedź że Liczba kursujących busów została zmniejszona o ponad połowę! Ze względu że była przebudowa mostu koło sądu i km były mierzone przez starą wieś rzekomym objazdem. Teraz bus dalej jeździ drogą przez starą wieś tzw Bema. Bo taki ma kurs jazdy ekonomiczny i wygodny z powodu ukształtowania dróg Lipowego. Więc KM zmienił się tylko na papierze, a nie w rzeczywistości. Więc argument naszych władz według mnie osobiście leży. 3. Sam zadałem osobiście pytanie obu tym osobą, 'Dobrze, rozumiem kilometraż w ustawie ale co z rodzinami wielodzietnymi? Gdzie dowóz ma jedno z dzieci a pozostałe go już nie posiadają a są w tym samym przedziale klasowym do owego kilometrażu? Mieszkają dalej od siebie czy coś?' To są moje słowa, o których mieszkańcy wiedzą bo odpowiednim osobą zredagowałem to wszystko. Odpowiedź od naszych władz usłyszałem taką że limit miejsc w owych busach jest nie wielki i nie mogą go zapchać 3-5 dziećmi z jednego domu w jednym miejscu z powodu wielodzietności i taka właśnie decyzja została podjęta... 4. Drogi pomijając fakt że dzieci idą same w pojedynkę jak to wyżej opisałem, są kręte, wąskie, pozbawione oświetlenia i chodników, niebezpieczne z powodu zarośniętych wąskich zakrętów które przycinają kierowcy, było tu już wile wypadków (które nawet tu na limanowa.in były w newsach ukazywane z udziałem samochód - pieszy). To dodatkowo ukształtowanie terenu głównie ulica Biedronia i Grunwaldzka to dla tych dzieci od szkoły 1-2km ciągłej drogi pod górę! W zimie przy naszych zasypanych nie odśnieżonych chodnikach na tych ulicach, to tragedia. Dodatkowo dziecko ważące +-40KG dźwiga plecak ważący 18kg! Samochodów z roku na rok przybywa! To nie te czasy gdzie 1 auto i 5 pasażerów... Teraz 5 osób to 5 aut. 5. Wójt powiedział że on w dzieciństwie nie miał busów. Fakt ja osobiście i wielu innych też ich nie mieliśmy... Ale za moich czasów owa szkoła z klasą 0-2 istniała u nas, a do klas 3+ szliśmy po 4+ osób w parach z przyjaciółmi i były to lekcje od 7:30 do popołudnia, a nie tak jak teraz od południa do wieczora (a w zbliżającej się zimie do ciemnej nocy). Nie było dróg asfaltowych i nie było tyle samochodów i takiego ruchu jak teraz. Dzieci miały wtedy inne życie jak to się mówi teraz 'bezstresowe wychowanie', wtedy tego nie było... W domu praca jak to na wsi a jak do szkoły nie chciało się iść to i ręka ojca była. Czego nigdy nie popierałem, teraz dzieci nie są już tak twardo przygotowywane do życia jak dawniej, takie zadanie wiele z nich przerasta, a rodzice czasami nawet Ci samotni nie mogą jednego dziecka odbierać, a za 45 min posyłać drugiego na drugą zmianę, i jeszcze w dodatku szukać opieki dzień w dzień dla nich, czy targać je w te i z powrotem. Nie którzy z nich pracują i nie mogą ich odebrać... Co jeszcze bardziej utrudnia to wszystko. 6. Z powodu braku porozumienia z Dyrektorem szkoły (Według Pani Edyty Król), nawet te dzieci które mają przyznany dojazd owym busem do domu nie mogą nim jeździć... Okazuje się że z powodu złego ułożenia planu zajęć niektóre z nich jeżdżą tym busem tylko raz lub dwa razy w tygodniu i to nie w obie strony! Dyrektor mówi że robi co może ale busów jest za mało i mają zły czas jazdy. A Gmina zwala na Dyrektora... Fakt teraz są same problemy. I wraz z obcięciem busów obciął się też czas ich jazdy. I nie które z tych dzieci muszą czekać po lekcjach same bez opieki (bo świetlica już nie pracuje w szkole od pewnych godzin) aż 2 godziny! I w rezultacie czasami spędzają w szkole nie mal że cały dzień na daremno! Lub muszą jechać 1h wcześniej do szkoły i czekać na holu... Nic dziwnego że dzieci nie chcą już chodzić do szkoły. Widziałem rodziców (znajomych) którzy wydzwaniają po znajomych SZUKAJĄC własnego dziecka które powinno być już 2h wcześniej w domu, a nie posiadają możliwości zlokalizowania dziecka na własną rękę. A w rezultacie okazuje się że dziecko musiało czekać na busa który nie dość że był 1,5h-2h później po zajęciach dziecka, to jeszcze z powodu dużej ilości (nadmiaru) dzieci w jednym busie droga nim trwała 45-60min do domu. Bo bus jak mówiłem musi objechać wszystkie 3 drogi na raz jednym kursem. Nie wiem ile w tym prawdy i nie chcę tutaj mówić pomówień. Ale z pewnych źródeł i nie tylko ja osobiście słyszałem że wójt chwalił się oszczędnością rzędu 20 000zł właśnie przez zabranie owych busów naszej miejscowości.
Olaxxx O.o Ty to tak na serio czy tylko udajesz? Pogotowe gazowe jeździ do butli? Butla wyłączyła gaz u 100 odbiorców? Koparka szuka rury (butli) pod ziemią? -.- I widziałeś kiedyś taką eksplozję z jednej butli? I czy oglądałeś filmik na którym cały czas syczy gaz?
KibicPlatformy - Czytając Twoją wypowiedź odnośnie straży i ludzi oraz spekulacji, jak i też patrząc na twój Nick. To nie muszę tego komentować i mam nadzieję że życie nie będzie dla Ciebie łaskawe, i może w końcu Cię czegoś nauczy, a to forum zaś niech pokaże że głupota nie jest mile widziana w społeczeństwie.
Mateo weź ty się puknij w czoło i zmień zawód bo się do niego nie nadajesz. Po pierwsze skoro jesteś ratownikiem medycznym, to powinieneś znać podstawowe struktury innych organów publicznych. Jeżeli owych nie znasz, to jesteś niedouczony i Twoje miejsce powinien zając ktoś inny, kto tego bardziej potrzebuje i bardziej na to zasługuje. Po drugie my nie wypowiadamy się w kwestii Twojej pracy, więc Ty nie wypowiadaj się w naszej kwestii. Po trzecie pokazujesz swoją osobą jak bardzo nasze społeczeństwo jest nie douczone i zacofane, takie akcje są pokrywane z pieniędzy które są już na to przeznaczone, a nie których już brakuje. Więc nie porównuj braków w waszym zakresie z funduszami w naszym. Bo to jest jak zaglądanie w portfel sąsiadowi. Po czwarte nikomu nie zabieramy tych pieniędzy, więc nie obwiniaj nas za cokolwiek. Po piąte dla czego jest wysyłane tyle jednostek? Bo istnieją procedury i wytyczne, pali się komin więc jak wycenisz ile osób i w jakim czasie i jakimi środkami to ugasi będąc na dyżurce w PSP? Nie jesteś w stanie! Dodatkowo nie przewidzisz problemów jakie mogą wystąpić po drodze. Na przykład brak dojazdu, co wydłużyło czas działania. Dodatkowo skąd wiesz że z pożaru komina nie zrobi się pożar dachu, mieszkania a następnie budynków sąsiednich? A jak już nie daj Boże się tak stanie to co wtedy? Powiesz sory ale nie przewidzieliśmy tego a na zorganizowanie większej liczby jednostek było już za późno? Człowieku jak jedziesz do 1 rannego to wiesz że jedziesz do 1 rannego. My jak jedziemy do 1 budynku z 5 mieszkańcami, to zanim nasze jednostki dojadą i rozpoczną swoje działania to z 1 domu i 5 mieszkańców już może być kilka domów i mnóstwo ludzi, którzy się pchają na chama bo chcą ratować co się da. Jesteś ratownikiem i ratujesz życie ludzkie i widzę że robisz to tylko z powodu pracy, czyli pieniędzy. My to robimy dobroczynnie i z własnej nie przymuszonej woli!! I w odróżnieniu do Ciebie to mamy za zadanie ratowanie ludzkiego życia i mienia. Przysługuje wam jak i nam prawo odmówienia pomocy, w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa własnego. Ile razy już widziałem że ratownicy pogotowia odmówili pomocy osobie uwięzionej w pojeździe, po przyjechaniu jako pierwsi na miejsce zdarzenia, z powodu wycieku benzyny. A my bierzemy się za to bez zastanowienia, jedni zajmują się benzyną, olejem itp itd a drudzy zajmują się poszkodowanymi a jeszcze inni zabezpieczeniem miejsca zdarzenia. A tu Ci taki ratownik medyczny wyjedzie z tekstem po co dwa duże wozy przy takim wypadku. Boże widzisz i nie karzesz takich ludzi. Z resztą co to znaczy duży wóz? Duży i mały wóz to mamy w układzie gwiazd! Tak że zachęcam do edukacji której Ci brakuje i zastanowienia się nad swoimi durnymi wypowiedziami. I nad tym czy zasługujesz na miano Ratownika Medycznego jeżeli nim jesteś lub chcesz być.
'antyfreedon' co ma piernik do wiatraka? Czemu obwiniasz urzędników?... To droga Wojewódzka i należy jak reszta dróg do odpowiedniego organu zajmującego się tym. Jeżeli jakiegoś dyrektora owego organu chcesz nazwać 'urzędnikiem' to jesteś w lekkim błędzie. Czy nie którzy z was zawsze musicie uciekać do wytłumaczenia 'Jest źle to wina Tuska' ? Co kto spartolił ten spartolił ale nie da się wszystkiego na nich zwalić. Jak ktoś już napisał żywiołu wody nie da się opanować a im bardziej się staramy na siłę to zrobić tym efekt jest przeciwny do tego. Nie jestem architektem ale z tego co się orientuję po drogach powiatowych to w takich przypadkach jeżeli woda zniszczyła podstawy mostu to będzie on rozebrany i przebudowany. Lub w najlepszym przypadku wyremontowany doszczętnie od podstaw. Ciesz się że masz swoje auto i drogę od domu do sklepu ponieważ mogło być gorzej bo nie którzy nawet drogi od domu obecnie nie mają. I jeżeli największym problemem polski jest kilku urzędników i jeden czy dwa mosty to już dawno bym się cieszył że mieszkam w tak pięknym kraju. Dawniej nie było tylu mostów. Korków bo jedna osoba jechała jednym autem, komputerów itp itd... i ludziom żyło się lepiej. Przykro mi bardzo z powodu mostu. U mnie w 1997 porwało cały most i też do pracy trzeba było jeździć sporym objazdem. Ale w nie długim odstępie powstał nowy piękny solidny most stojący do dziś. Opadnie woda oszacuje się straty wyliczy się czas zrobi projekty wtedy będzie można dyskutować na temat kto co powinien zmodernizować, kto przemyśleć, kto działać, kto komu dać pieniądze i na co... Ludzie nie dzielcie włosa na dwoje gdy go jeszcze nie macie... Inni mają gorzej i jeszcze mniej odzyskają a nie narzekają tak okropnie. I za to ich gorąco podziwiam że zamiast płakać na forum płaczą w głębi serca i żyją dalej zamiast publicznie szukać dziury w całym. Gdyby Twój dobytek życia i utrzymania o mało nie spłonął bo 'kominiarz' wczoraj u Ciebie był na kontroli i czyścił komin który się następnego dnia zapalił... To wtedy byś mógł konkretną osobę obwiniać a tak to ciesz się tym co masz i nie straciłeś.
Powiem wam tak jako strażak ochotnik po 3 dobach ciągłej służby i 5 godzinach snu oraz ratowaniu mienia w powiecie Limanowskim. Wiele osób tutaj sieje propagandy a nie które nie mają zielonego pojęcia co piszą. Strony informacyjne nie piszą bo ich zarządcy byli zajęci załatwianiem worków-piasków i pomocy dla nas... Sami radni własnymi prywatnymi autami jeździli do nas po całym powiecie i sami sprawdzali sytuację (w tym też BURMISTRZ) oraz nie którzy z nich w GALOWYCH ubraniach układali worki z piaskiem w wodzie po pas... Gdyby większość z was ruszyła dupy z domu i zrobiła porządek w swoich fosach z liści gałęzi i TRAWY KTÓRĄ SAMI TAM SYPIECIE PO KOSZENIU to my i wasi sąsiedzi niżej lub wy sami mieli byśmy mniej pracy i zniszczeń. Prądu nie ma TRAGEDIA NARODOWA że na komputerach nie posiedzicie... Pracowników pogotowia energetycznego jest nie wielu a w warunkach chaosu i tak wielkiego napływu zniszczeń lini energetycznych nie da się tego na raz ogarnąć a straż poza usunięciem drzewa nie zrobi nic. Nawet często tego drzewa nie możemy usunąć jak nie ma pomocy energetyków bo nikt nie będzie stał w wodzie po kolana i dotykał czegoś co się styka z liniami energetycznymi. Jest wiele osób które nie potrzebnie wzywają pomocy mówiąc 'Zalewa mi dom - potok wylewa' a na miejscu zdarzenia 2cm wody na trawniku i fosa wielkości pięści która jest w pełni drożna. Co wydłuża tylko nasz czas reakcji na koszt bardziej potrzebujących. Jest też wiele osób które przy każdej powodzi mają zalane piwnice i są notorycznie znane w naszym kręgu i nic nie robią w kierunku tego by temu zapobiec (jakieś odwodnienie, fosa) a do 'odszkodowania są pierwsi' i myślą że po wypompowaniu wody i ciągłym napływie jej do piwnicy lub nie zagospodarowanych pomieszczeń będziemy ją pompować przez cały okres opadów... Gdy tylko wyjaśni się takiej osobie że nasza praca na dłuższą metę przy obfitych opadach nie ma sensu i musimy jechać dalej pomagać innym poszkodowanym wydzwaniają do znajomych (wyżej postawionych) którzy mają do nas pretensje że 'ODMÓWILIŚMY POMOCY' ludzie weźcie się puknijcie w głowę i nie zwalajcie na brak pomocy bo takie osoby same sobie głupotą własną szkodzą i lenistwem. Wysoko postawieni znajomi najmniej w takim przypadku mają do nas... Był też przypadek gdzie pewna pani z samej Limanowej RZUCAŁA KAMIENIAMI w stronę strażaków którzy wypompowywali wodę z obiektu tylko dla tego że robili to u jej znienawidzonego sąsiada gdy ona nie potrzebowała w cale pomocy u siebie. Dziękujemy też takim osobą które potem szargają nasze dobre imię mówiąc że nic nie robimy lub wykonaliśmy to źle... Nie osuszymy waszych piwnic do zera przy takich opadach deszczy nasze pompy nie wybiorą 100% wody macie leniwce SZMATY to możecie resztkę wody sobie zetrzeć. A jesteście takimi sarkastycznymi 'sk********mi' że nawet ciepłej herbaty nie dacie nam podczas 4 pełnych godzin pracy w waszym domu. Dziękujemy wszystkim którzy przynajmniej udzielili nam niezbędnej pomocy informacyjnej, dziękujemy bardzo osobą które pomagały/pomagają nam w każdej możliwej sytuacji, dziękujemy osobą które poczęstowały nas ciepłą herbatą/kawą. Dziękujemy osobą które zrobiły nam kanapki do jedzenia! Dziękujemy osobą które bezinteresownie pożyczały swój sprzęt (taczki, koparki, łopaty, kopaczki, quady, pojazdy, lawety itp itd) by pomóc innym gdy oni już byli bezpieczni lub tej pomocy nie potrzebowali. Dziękujemy też osobą które nam z całego serca dziękowały za pomoc w ratowaniu dobytku życia i czekoladzie na długą zimną noc w podzięce, osobą które co chwilę przychodziły pytać czy nie potrzebna jest nam pomocy, osobą które dały jakieś ręczniki by się choć trochę osuszyć, osobą które suszyły nam chociaż nasze najbardziej potrzebne ubrania. Bo to właśnie dzięki takim osobą jeszcze chce się nam tutaj pracować i ratować to całe miasto które na co dzień nas dobija i nęka. Nie tylko nam powinny się należeć podziękowania lecz wszystkim którzy pracowali ramie w ramię z innymi nie ważne gdzie by to było i dla kogo pracowali... Takich małych ludzi się nie docenia ale oni zamiast siedzieć w ciepłym domu pomagali innym. Dziękujemy wam.
Fakt za bardzo się uniosłem ale boli mnie jak ktoś obraża mnie moich znajomych druhów i całą naszą działalność charytatywną jaką robimy dla ludzi z własnej nie przymuszonej woli po to by tylko ktoś potem powiedział że nie jesteśmy mu potrzebni nie zdając sobie sprawy z wagi tych słów... Ta praca nie jest lekka i nie zależy od nas to dyspozytor z PSP decyduje kto jedzie i w jakiej liczbie a nie ludzie z jednostek. A reszta jest zależna od rzeczy które nie są do wglądu publicznego więc też nie ma co pisać bo ludzie i tak będą myśleć że to członkowie OSP mają coś do gadania i powinni szukać dymu na horyzoncie i lecieć do pożaru bo taki stereotyp chodzi po ludziach. Limanowa jak by nie patrzeć jako jedno z nie licznych miast ma dwie jednostki OSP do dyspozycji i utrzymania i jest nimi OSP Limanowa i OSP Łososina więc te obowiązki są podzielone na dwie jednostki więc mówiąc tylko OSP Limanowa zapominacie że OSP Łososina jest równorzędna z Limanową... I ich wyjazd jest traktowany jak wyjazd jednostki OSP z terenu limanowej... To wszystko jest złożone i skomplikowane i nie wiem po co wypowiadają się na ten temat ludzie którzy nie mają zielonego pojęcia na ten temat. Ja nie znam się na budowie silników samochodowych i nie idę do mechanika mówić mu jak ma naprawić auto bo gdybym się znał to bym sam został mechanikiem...
Ale wy ludzie na prawdę jesteście PIERDOLNIĘCI! Wy w ogóle myślicie nad tym co piszecie ? Czy po prostu jesteście totalnie nie kompetentni i zidiociali do reszty ? Po pierwsze istnieje coś takiego jak REGULAMIN i wysyłane jest tyle jednostek ile potrzeba i z najbliższych rejonów... Po co wysyłać dodatkowych ludzi marnować pieniądze na paliwo cenny czas ludzi i ich dyspozycyjność oraz narażać ich życie w jak najszybszym dojeździe do OSP, do pożaru gdzie nie są potrzebni ? Pojechały 2 auta z PSP i z OSP łososina i co przy jednym kominie jest już 12-15 osób z 3 pojazdów a wy mówicie by jeszcze kolejne 5 wysłać a potem piszecie że palił się budynek a połowa strażaków z założonymi rękoma stoi. Ile razy jest tak że całę PSP Limanowa wyjeżdza i w zastępstwie za nich jest powołane OSP Limanowa i w tym okresie ludzie z tej jednostki siedzą w tym nowym aucie nieraz po 4-6 godzin myśląc o tym co może się zdarzyć... Ile razy to auto było już na pożarach ile razy jest potrzebne miastu do innych czynności... Ale nie wy tego nie widzicie bo się GÓWNO znacie!!! Lepiej niech gdy nie ma PSP Limanowa i będzie potrzebna pomoc wysłać OSP Limanowa starymi autami by po przejechaniu 10km auto się rozsypało a ktoś stracił przez to dorobek całego życia lub nawet i życie. Czy wy wiecie ile jest warte ludzkie życie ??!! Chyba nie! Dla nas ludzkie życie jest bezcenne i jeżeli nowe auto je ratuje i poprawia wielokrotnie szybkość i możliwości jednostki to taka cena jest niczym przy ludzkim życiu! Chciał bym teraz wiedzieć którzy tacy mądrzy ludzie są by taki chłam tutaj pisać na temat naszej jednostki bo wtedy bym wiedział na czyj wypadek lub pożar domu przynieść kiełbasę i powiedzieć że pierdolę nie robię bo nas nie szanujecie i nie zdajecie sobie sprawy z tego co my wkładamy od siebie za darmo bez interesownie dla takich nie wdzięcznych ludzi jakimi wy jesteście! Po co kupujecie nowe auta i się nimi wozicie jak możecie kupić sobie Malucha też auto za małe pieniądze! Szału nie zrobicie daleko nie zajedziecie ale też auto! Wasza logika jest tak bezsensowna że aż rzygać się chce jak czytam wasze wypowiedzi. Gdyby ktoś stracił życie lub zdrowie przez to że zepsuło by się nam stare auto na drodze to chętnie bym wysłał rodzinę takiej osoby lub osobę z podziękowaniami za odebranie szansy do życia i szczęścia do wszystkich osób które pisały powyżej...
Kret ogarnij sie dobra... Lepiej się rządem zająć, masz podatek od drogi potem akcyzy w paliwu na drogę + podatek w przejazdach za autostrady które są do dupy + wiatole które wnet zawitają do osobówek bo takie plany są a i nowy podatek do tego ma być więc ja się pytam rządu 'Mało im?'. Więc ogarnij się człowieku bo wole kupić tanie paliwo niż dawać na złodziei z rządu.