Marian ma rację. Polsza to taki kraj gdzie każdy jest ekspertem we wszystkim, zwłaszcza w piłce kopanej. A żale jakie są tu wylewane to głównie z powodu strachu, że Pan Szubryt może powiedzieć 'basta', koniec dojenia bez umiaru. Wszyscy zdają sobie sprawę, jakby w takiej sytuacji wyglądała pierwsza drużyna. Winni przede wszystkim są Ci co biegają po boisku. Od nich należy robić czystki.

Pierwsza drużyna na takim poziomie rozgrywek to i tak 'organizm' skazany na nagłą śmierć. Pytanie tylko kiedy ona nastąpi? Przy takiej strategii sponsorowania klubu, kiedy kurek z kasą zostanie zakręcony i Pan prezes powie 'dość', po Limanovii pozostanie tylko wypalona ziemia. Wg mnie podstawowy błąd tego klubu tkwi w fundamentach - czyt. pracy z młodzieżą. Jak ona naprawdę wygląda? Zasada od trampkarzy po seniorów jest jedna: ściągnąć szybko w miarę najlepszych i z tego zrobić dream team. Ilu jest zawodników którzy w tym klubie przeszli praktycznie wszystkie szczeble wieku piłkarskiego? Od dobrych kilkunastu lat powiela się schemat ściągania młodzieży do klubu, obiecując perspektywę gry w I składzie i nic poza tym. Są kluby w powiecie które maja o wiele lepsze zaplecze sportowe od II-ligowej Limanovii. Przykładem godnym naśladowania w pracy z młodzieżą jest Sokół Słopnice. Tam nie oczekują wysokiego poziomu rozgrywek. Tam stawia się na 'swoich', chłopaków których wszyscy tam znają i utożsamiają się z nimi. Efekt? na mecze Sokoła przychodzi nieraz więcej kibiców niż na Limanovię. Więc teraz trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie czego chcemy. Swoich ale niżej, czy 'chłopaków z zewnątrz' ale wyżej? Wszystko.

W UK wybory wygrał UKIP, akcja powroty może się za niedługo zacząć!