aviator
Komentarze do artykułów: 443
Wójt pewnie nie może w tym terminie, a kto byłby na zdjęciach? Pewnie też zaprosił, wiecznego posła Pana Ryszarda T., a ten nie może ? To komu ta impreza... lepiej odwołać.
Dlaczego dyrektor szpitala nie odda eksponatów, do Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej ? Napewno zabytkowa kasa wzbogaciła by wystawę apteki Klementuny Zubrzyckiej-Bączkowskiej. Widać jak władza dba o dziedzictwo... tylko na pokaz. Starostwo mogło by pokryć zakup...
A może kosmodrom, zamiast buzodromu?Miasto jest zadłużone, ale lepiej robić projekty, które nigdy nie zostaną wykonane. Miasto ma problem z tego co widać, w wielu kwestiach, dogadać się z Gminą Limanowa? I wszyscy uwierzą, że co obwodnicy się dogadają?
Zaskoczenie samorządowców jest zaskakujące :) Od lat obwieszczają wszędzie, że są gminą nastawioną na turystykę i to w turystyce widzą szansę na rozwój i potencjał. JEDNAK ŻYCIE SPROWADZA NA ZIEMIĘ. Dziwi Was urzędnicy i samorządowcy sezonowe, kilkukrotne zwiększenie poborów wody? A jak Waszym zdaniem w turystycznym regionie to wygląda? Właśnie tak a nawet, pobory są uzależnione od liczby odwiedzających region wczasowiczów i turystów. No wielką szkoda, że nie będziemy drugą Szczawnicą, czy Podhalem, do umucia tyłka będzie potrzebna butelka z deszczówką lub mokra chusteczka. Miasto jeśli się nie obudzi może w lecie potrzebować więcej niż jeden beczkowóz na osiedlu, jeśli przepływy w Łososinie spadną a budowa lini kolejowej zmetni czasowo wodę. Przewodniczący będzie biegał nie z rynku z reklamówkami a z potoku nosił w wiadrze.
Obrażasz wieś, a mnóstwo firm działających w mieście ma właścicieli mieszkających na wsi. Również, wielu pracowników utrzymujących to miasto to też mieszkańcy wsi... ale cóż nie ma sensu Cię przekonywać.
Tę kwestię powinno również rozważyć Miasto Limanowa i Gmina Limanowa. Ile niepotrzebnych, dublujących wydatków można by było uniknąć. Niestety, w obecnej sytuacji mało prawdopodobne, z racji w jakiej kondycji są finanse miasta. Ówcześnie decyzja słuszna, jednak współcześnie, wynikają z tego tytułu rożne problemy dla mieszkańców.
Nie rozumiem Twojego podejścia. Przy analogicznych pracach i budowach za granicą pracują Polacy i są cenionymi pracownikami. Dlaczego w Polsce nie można docenić własnej kadry? W domyśle, jedyna odpowiedź jaka mi przychodzi do głowy, to taka, że "jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze"?
Parafrazując Pana przewodniczącego: "W tym mieście, nigdy nie było tak dobrze jak teraz, podczas tych rządów". Zgadzacie się? Może jest tylko inaczej, niż zazwyczaj, a nie lepiej ;) Cóż drodzy mieszkańcy, jak wiele musiało się zmienić, by nie zmieniło się, tak realnie, prawie nic.
Czy szkoli się polskich pracowników do obsługi tych maszyn, czy są to prawie wyłącznie obcokrajowcy ( głównie Turcy i nie tylko) ? Tak z ciekawości pytam, bo można odnieść wrażenie, że Polacy nie wykonują tego projektu w oparciu o własną kadrę pracowniczą ? Wielką szkodą by było, stracić taką szansę do wdrożenia własnej obsługi na przyszłość i kolejne realizację, nie tylko kolejowe.
Miasta dobrze nie potrafią z śmieci posprzątać, a mieli by w jednostkach? Z kim tu dyskutować, jak przewodniczący twierdzi, że nigdy w mieście nie było tak dobrze jak teraz? A opozycja, i niezależni radni, wygląda na to, że chyba są sankcjonowani ?
Niech Pan Starosta nie przekłada wyników tych wyborów i poparcia dla Pana Nawrockiego, na poparcie dla lokalnych struktur PiS. Wynik taki, to zasługa w znaczącej mierze, wyborców Konfederacji i Grzegorza Brauna. Wysoki wynik tych formacji w naszym powiecie, świadczy o tym, że została wystawiona czerwona kartka dla struktur limanowskiego PiS, wydana przez środowiska narodowo-patriotyczne i wolnościowe. Pokory panowie i do pracy, bo ileż można ciągnąć poparcie lokalne, jedynie wykorzystując ogólnokrajowe trendy.
Czyli wywóz był legalny czy nie legalny, kto za to odpowie ? Kto jest właścicielem terenu, czy nie kolejny "Janusz" lokalnego biznesu ? Jak można swoim sąsiadom robić coś takiego ? Jeśli urobek włożony był od dwóch tygodni, to procedury najwidoczniej niedziałają wcale. Gdzie jeszcze będziecie robić takie akcje ? A co z oponami ? Nikt ich nie widział?
Czy uda się uratować resztki zabytków na terenie Rafinerii ? Może warto je wykorzystać. Chichotem historii jest to, że sprzedano i zjedzono kurę, która mogła znosić złote jaja, a w jej miejsce stawia się pisankę - wydmuszkę. Towarzyski deal, towarzysze, spod znaku prawych i sprawiedliwych obrońców wartości. Tu nic się nie zmieni, bo w głowach gości myślenie poprzedniego systemu.
A co z schronem pod dawnym kinem "Sojusz" ? Wójt też coś wspominał, że są schrony pod UG Limanowa, pewne nie nadają się do użytku na już, ale czy nie można ich modernizować? I tak się zastanawiam, czy można było sprzedać budynek z tak ważnym schronem pod ? Pan Starosta "czeka na rozkazy" jak raczył przyznać podczas pandemii, więc na inwencję bym nie liczył...
Którzy to nawiedzeni, z Muzeum?
Czy kiedykolwiek Sanepid skontrolował kuchnie w innych jednostkach miejskich, np. w takim muzeum ? Nie raz na relacjach, z prowadzonych zajec dla dzieci, widać, że kuchnia mieści się w ubikacji ? Czy to nie jest naruszenie ?
Co się tak uczepiono tego św. Walentego, przecież nie jest oficjalnym patronem miasta... Może najpierw wypadało zadbać o formalności i o to wystąpić? Teraz w Limanowej jest szerzony kult św. Szarbera, może on byłby lepszym patronem ?
A może trzeba przyjrzeć się tym wybitnym limanowskim biznesom, jakie warunki oferują pracownikom i jaki standard w podejściu do pracownika od lat ferują ? No mogło by być dość ciekawie ?
Artykuł 5 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami: Opieka nad zabytkiem sprawowana przez jego właściciela lub posiadacza polega, w szczególności, na zapewnieniu warunków:1)naukowego badania i dokumentowania zabytku;2)prowadzenia prac konserwatorskich, restauratorskich i robót budowlanych przy zabytku;3)zabezpieczenia i utrzymania zabytku oraz jego otoczenia w jak najlepszym stanie;4)korzystania z zabytku w sposób zapewniający trwałe zachowanie jego wartości;5)popularyzowania i upowszechniania wiedzy o zabytku oraz jego znaczeniu dla historii i kultury.
Doskonale ujęte. Dobro wspólne to także historia i miejsca z nią związane. Czy właściciele kupując ten obiekt nie mieli świadomości, co kupują ? A Bank Spółdzielczy nie miał świadomości co sprzedaje ( dziś mecenas kultury sic! , WSTYD ) ? Jest jeszcze jedna, rzecz warta wspomnienia, gdyby też nie Towarzystwo ( mieszczące się w Pałacyku pod Pszczółką) budowa Limanowskiej Bazyliki nie była by tak sprawna. To tworzyli wielcy ludzie tamtych czasów, tworzyli swoją tożsamość, bez własnego państwa. A dziś co ? Biznes is biznes ? Są rzeczy i wartości, które nie mają ceny. Wydarzenia ostatnich dni pokazują, że społeczeństwo świadomi powiedziało STOP!