boromir
Komentarze do artykułów: 2
Więcej" Wysokie podatki nakładane na mieszkańców (przed rozbiorami teren ten wpłacał do skarbca 4 miliony złotych, w 1840 r. już 50 milionów) powodowały konieczność sprzedawania wszystkich niemal płodów rolnych wzrosłych na nieurodzajnej glebie. Likwidację pańszczyzny przeprowadzono w sposób, który nadawał chłopom niewielkie skrawki ziemi uniemożliwiające samodzielne wyżywienie. " Jeżeli ktoś ma wątpliwości jak wyglądała rzeczywistość i jak było "dobrze" to polecam cały artykuł https://www.pb.pl/nedza-galicyjska-896765 Gdyby nie wynalazki Polaka Łukasiewicza i odkryte złoża ropy na naszym terenie, które Austriacy postanowili wypompować, a potrzebowali do tego infrastruktury przy budowie której trzeba było użyć miejscowych daliby nam wszystkim umrzeć z głodu i Franciszek Józef zorientował by się pewnie gdy wpływy do skarbca w Wiedniu z eksploatacji ziem zabranych Polsce zjechałyby dramatycznie. Pamiętajmy o tym.
On i jego zaborcze rządy zrobiły z Małopolski Galicję - symbol nędzy. Kto normalny może pozytywnie myśleć o zaborach i zaborcach którzy naszych dziadków i cały region doprowadzili do nędzy i rozpaczy? To, że nie ma Cesarstwa i Małopolska nie jest regionem frontowym przeznaczonym na pole wojen Austriaków z Rosją jest czymś co powinni świętować mieszkańcy.