Ale samo mogło wejść na jezdnię...

Nie zaznaczono nawet, skąd jechał kierowca astry. Niekompetentność policji mogła mieć wpływ na ukaranie, gdyż prawdopodobnie ten mężczyzna jest mieszkańcem bloków i nie jechał z góry, ale z wyjeżdżał z drogi osiedlowej, która znajduje się trochę wyżej naprzeciwko, a to zmieniałoby postać rzeczy, gdyż nie dało się go zauważyć w lustrze. Świadczyć o tym może miejsce na samochodzie, gdzie widać uderzenie (lewa strona opla), więc drugi kierowca włączył się już do ruchu, prawdopodobnie w tym samym momencie i stało się to przez nieuwagę pana z astry. W tym wypadku wina powinna być obustronna. Poddaję tylko pomysł z mojego punktu widzenia. Mam nadzieję, że chłopak będzie walczył o swoją rację..

Myślę, że do mocnych stron można także zaliczyć szpital, który jest jedynym na obszernym terenie powiatu, ale nie zapomnijmy także o powiązanej z tym słabostki, czyli nieodpowiednią opieką oraz niezbyt właściwym podejściem wobec pacjentów we wszelkich placówkach zdrowotnych..