Zderzenie samochodu osobowego i kursowego busa

Ciekawe, że przy każdej nadarzającej sie okazji wszyscy 'niezadowoleni pasażerowie' dają upust swoim emocjom i nie zostawiają suchej nitki na busiarzach. Chyba zapomnieliście, że dzięki nim właśnie jesteście codzień na czas w pracy-wtedy ten który jedzie szybciej, zna objazdy-żeby nie stać w korkach-jest 'the best'. Tak na marginesie-i dla przypomnienia-to kierowca seata był sprawcą, nie kierowca busa.Gdyby nie Ci niedzielni kierowcy, którzy nie mają podzielnej uwagi i brak im wyobraźni-to myślę, że takich nieszczęść byłoby mniej. A co do legalności zatrudnienia kierowców-to od tego też są odpowiednie instytucje. Do aaggaazz: Skoro boisz się jeździć z Adamem-to po co wsiadasz do busa kiedy go widzisz??? Lubisz ryzyko?

2010-10-12 16:46:06