Oczywiście chemia wszędzie wobec tego po co jeszcze coś dokładać do tego co nam zapewniają sadownicy i inni producenci żywności. Nie zapominajmy, że z wody najszybciej przyswajamy to co nam zapewniają bo tam mamy gotowy roztwór, a tak wogóle większość naszego ciała to właśnie woda. Co do ekologicznych jabłek to sami wybieramy źródła z jakich je kupujemy, a najchętniej kupujemy te najpiękniejsze, niestety piękne nie znaczy zdrowe, czasem lepsze to które prezentuje się gorzej bo zapewne mniej chemii widziało. Co do używania pojęcia ekologiczne jabłka to tak naprawdę z ekologią nie mają nic wspólnego ponieważ ekologia zajmuje się zupełnie czymś innym.

Oczywiście wyrazy uznania dla prezesa, za jego starania, ale takie zaniedbania są niestety karygodne. Postawa ludzi jako użytkowników też budzi zastrzeżenia, ale co do zebrań to mam jedno pytanie dlaczego informacja o zebraniach podawana jest z dwutygodniowym wyprzedzeniem w ogłoszeniach parafialnych; czy nie po to, aby zabiegani ludzie do terminu zebrania o nim zapomnieli. Dawniej zebrania ogłaszane były z tygodniowym wyprzedzeniem to i frekwencja była wyższa. Co do informacji telefonicznych w sprawie jakości wody od zarządu takiej informacji nie otrzymałam, a jeśli ktoś uważa, że nie ma z czego robić problemu to nie życzę tego nikomu, ale za parę lat niech się nie zastanawia dlaczego ktoś z jego bliskich,nie daj Boże syn lub córka, znalazł się na onkologii bo ten artykuł m.in. będzie odpowiedzią.