jason
Komentarze do artykułów: 3
Poczekajmy, ufam że za kilka lat będzie właściwe upamiętnienie. Z tego co wiem strona żydowska wie o tym miejscu i jest na bieżąco. Upamiętnienie likwidacji społeczności żydowskiej na naszym terenie miało apogeum podczas upamiętnienia likwidacji getta w N. Sączu 23 sierpnia i tam był przedstawiciel Gminy Żydowskiej w Krakowie. Akcja likwidacji Żydów, przeprowadzona przez gestapo nowosądeckie, przebiegała po kolei w poszczególnych miastach regionu w sierpniowe dni 1942 r. (Stary Sącz, Limanowa, Mszana Dolna, Grybów i Nowy Sącz). W obchodach w Nowym Sączu od lat biorą udział oficjalnie przedstawiciele samorządu i informacja jest na oficjalnej urzędowej stronie: http://www.nowysacz.pl/komunikaty-biura-prasowego/19406
Napiszę krótko: większość komentarzy jest nie na temat informacji o upamiętnieniu zbrodni. Dorabianie ideologii do faktu upamiętnienia rocznicy zbrodni jest chore. Gra toczy się o coś innego...Co to ma być? Jakim chorym z nienawiści trzeba być, aby nie móc pochylić się ze spokojem nad ofiarami ogromnej zbrodni, która dokonała się obok nas? Jeżeli ktoś chce wspomnieć limanowskich Żydów zamordowanych w obozie zagłady w Bełżcu, to jutro jest uroczystość w Nowym Sączu w rocznicę wywiezienia ich wraz z tymi z Nowego Sącza i innych miejscowości...Na uroczystości tej zazwyczaj są lokalne władze i setki mieszkańców miasta i regionu... https://www.facebook.com/events/1116284078521017/
Ludzie chodzi o pamięć o niewinnie pomordowanych, najsłabszych, starcach, kobietach i dzieciach. Komentarze nie na miejscu. Dziwne jest że do tej pory nie ma w miejscu żadnej informacji o tym. Przykładowo w Starym Sączu (nad Popradem) jest obelisk z krótką informacją że tam wymordowano tyle osób z getta, w Mszanie Dolnej też. Nie będę wspominał o innych jeszcze miastach z regionu gdzie mieszkańcy pamiętają... Może i tych co przeżyli w Limanowej było mało i nie ma się kto tym zaopiekować, co nie zwalnia nas z ludzkiego obowiązku upamiętnienia obywateli polskich, limanowian, wymordowanych tam ponad 70 lat temu. Za PRL chciano zapomnieć, taka była władza, która zresztą była trochę paserem i złodziejem. W wolnej Polsce przyszedł czas na odrobienie zaległości z przeszłości..Czy w okolicy Limanowej było miejsce gdzie wymordowano więcej ludzi??? Z przerażaniem czytamy o tym co było na Wschodzie, o byłej Jugosławii, Srebrenicy i czystkach etnicznych. Obok nas jest takie miejsce w żaden sposób nieupamiętnione, czy to nie wstyd?