maciej1
Komentarze do artykułów: 5
WięcejW tej pana niby Akowskiej organizacji Panie Widejko są: 1. według ujawnionego przez pana życiorysu od1946 roku ZHP/czerwone harcerstwo/,1948-1954/ZMP -przewodniczący, o1955-81-sekretarz POP. 2. Kostecki J. ur.1948r. odznaczony za walkę z okupantem niemieckim. Sam podaje, że był starszym sierżantem o pseudonimie 'Kos', 3. Rusnak J.ur.1950r. Członek ZOMO. 4. Kania M. strażak udający żołnierza, którego Żandarmeria rozebrała na Policji w Nowym Targu za nieprawne noszenie munduru. 5. 60 – letni Marek P. z Łopusznej, który przez lata podszywał się pod oficera Wojska Polskiego. I obecnie cała grupa Błyskawica -to jakaś masakra.... Drogi panie Korkuć -stanowisko sekretarza Podstawowej Organizacji Partyjnej to kierownicze stanowisko a nie jak pan twierdzi- szeregowe. Z tego wniosek, że na stanowiskach partyjnych w PZPR zna się pan tyle co na historii. Współczuję ludziom, którym zamieszał pan w głowie. Pisze pan bajki i nic w tym nie było by złego, gdyby był pan bajkopisarzem a nie szanowanym, przywoływanym naukowcem i historykiem pracującym w IPN.
Długoletni dyrektor Muzeum Armii Krajowej w Krakowie Adam Rąpalski w artykule „Kim naprawdę był Widejko” - GK 05.12.2013 r. wyjaśnia: …”Nie znam osobiście historii Widejki, wiem jednak, że jako 12-latek nie mógł być żołnierzem AK. Tak młodych ludzi bowiem do tej formacji nie zaprzysiężano. 12-latek mógł być jedynie pomocnikiem, który z formalnego punktu widzenia nie powinien mieć teraz statusu kombatanta. Ciężko mi też oceniać fakt, że ktoś, kto przedstawia siebie jako żołnierza A K - wstąpił później do PZPR. Tak oczywiście czasem się działo, ale bardzo, bardzo rzadko. Dla akowca to był bowiem wielki dyshonor .”
Część 2 Dlatego w tym czasie Sztandar 1.PSP AK został zdeponowany i od tego czasu datuje się tzw. przepychanka z „nowymi władzami” środowiska ŚZŻAK w N.T. nie uważanymi przez stary zarząd za legalne na Podhalu. Powiedziano wtedy, że inni nie będą bezcześcić Sztandaru 1.psp. AK ich ojców autentycznych żołnierzy - partyzantów AK na tej ziemi. Już na święto 11-listopada 2014 r. nowotarskie koło ŚZŻAK („nowe władze” - swego Pocztu Sztandarowego nie wystawiło), używając innego nie noszącego znaków ŚZŻAK, lub ustawiali się przy Sztandarze z Waksmunda, który również - jak pisałem wcześniej posiada na płachcie sztandaru znaki jak; AK, Kotwicę Polski Walczącej, od dwóch lat znak towarowy zastrzeżony przez ZG ŚZŻAK, wyhaftowany znak logo 1.PSP i nazwisko kpt. Lamparta, czego w ogóle nie powinno na nim być. / Myślę, że to wszystko i podobne ruchy stanowią podszywanie się pod struktury AK, do których im było raczej daleko./ Ich Sztandar winien mieć inne znaki - te właściwe, mówiące prawdę. Dlatego dalsze ustawanie się członków ŚZŻAK pod nieformalnym Sztandarem czy pod innymi podobnymi Sztandarami nie honorowanymi przez ŚZŻAK winne być traktowane jako Statutowe naruszeniem dóbr organizacji ŚZŻAK, o czym wspomina (nowelizacja) Statutu ŚZŻAK z 2013 r., co również dyskwalifikuje ten „Zarząd” N. T. Ostatnio, kto wie, nawet jak pan zapisał jeden 82-latek zaczął używać broni palnej / może replik, którą można wyrządzić drugiemu krzywdę, wystraszyć i naruszyć dobro osobiste, używając w niewłaściwym celu. Inni z bliskiej mu GRH znaczących swa obecność w Szczawie używają podobnych rekwizytów, może i niektóre repliki a może prawdziwe. Czy ktoś nad tym panuje, sprawdza i dopuszcza do publicznych pokazów ? Czy na takie praktyki jest zgoda od nadzoru Policji i bezpieczeństwa w naszym mieście i po okolicy? Może należy się ich bać, gdyż widać, ze to nie przelewki. Sprawy zaistniałych nieporozumień i konfliktów trwa, i pewnie długo się nie zakończy, co dobitnie pokazała uroczystość w Szczawie. Dobrze się stało, że ją dla przestrogi szanowny Pan wskazał. Z uszanowaniem. Maciej Downar Zapolski.