maro
Komentarze do artykułów: 527
Pod lupę tez bym wziął działania sanepidu.....wróżki które wróżyły, że ktoś nie jest chory a okazywał się chory, że oszczędzali na badaniach i ich nie zlecali i wiele by się jeszcze na ich sumieniu znalazło. Pomijając wszystko gdyby w całym kraju przebadali ludzi jak na śląsku to by się okazało dopiero wtedy co w "trawie piszczy", no ale po co???
Wykryto dwa bo pewnie zlecili dwa badania.
Czyżby ktoś znowu zaczął wydeptywać ścieżki? Poprzednie już zarosły chaszczami.
Hmm....trochę to dziwne bo skoro brak badań w powiecie to skąd wiadomo, że w parafiach w których ostatnio na naszym terenie dla księżny i nie tylko wprowadzono kwarantanne nie ma tam zakażonych skoro nie ma badań. Cos to wszystko grubymi nićmi szyte.
Oby przez ten brak badań sie nie okazało, że będziemy mieli podobną sytuację co na Śląsku i wtedy okaże się czy te oszczędności sie opłaciły. No chyba że brakło już tych przepłaconych sześciokrotnie testów.
Ale mi nowiny. Naczelnik z Nowogrodzkiej już dawno wyznaczył termin i po co to było powtarzać. Jak widać jedni umieją tylko podpisywać a inni tylko powtarzać.
Jak już mowa o parkingach to czy nie powinno być tak że parkingi, które są przy urzędach, instytucjach powinny być dla osób pragnących tam załatwić jakieś swoje sprawy? W chwili obecnej to chyba służą tylko i wyłącznie pracownikom.
Pewnie wykonali aż 3 badania. Gdyby wykonano 300 to by się okazało że jest gorzej niż na śląsku.
A czy jak ktoś jest w kwarantannie to może opuszczać miejsce zamieszkania, miejsce kwarantanny? No chyba że zamieszka w tym namiocie.
Żeby z powodu braku badań i oszczędności na nich później sie okazało, że powtórzy się u nas sytuacja ze śląska.
Nie ma badań to i nie ma nowych przypadków to chyba logiczne i tym samym poprawia sie słupki w statystykach.
Gdyby zrobiono tyle co na Ślasku to mogło by się okazać, że u nas jest gorzej, no ale po co sobie psuć statystyki a przy okazji sa oszczędności. W Niemczech robi sie milion testów dziennie i nie dziwota, że najlepiej sobie sadzą z epidemią a u nas niech ludzie sami finansują służbę zdrowia, niech dalej robią składki na szpitale a zbiurokratyzowany NFZ będzie przeżerał nasze składki
Nie wiadomo czy sie śmiać czy płakać!!! Aż 600 wymazów w ponad dwa miesiące.....tyle to powinno być robione dziennie i wtedy można by było mówić o kontroli roznoszenia się choroby no ale po co??? Na Śląsku pewnie też podobnie podchodzono do badań i sa efekty, albo w tamtejszych sanepidach są zatrudnione wróżki jak w limanowskim, które wiedzą, że dana osoba na pewno nie zachorował. U naszych zachodnich sąsiadów jest robione dziennie milion badań i nie mówię żeby u nas tyle robiono, ale to co podaje sanepid miejscowy (o ile oczywiście jest to prawdą) to naprawdę śmiech na sali.
Brak nowych zakażeń bo barak zleconych badań. W ostatnich dniach zlecono pewnie kilka badań więcej to krzywa poszybowała w górę więc trzeba było przystopować z badaniami bo jeszcze by się okazało że powiat dzierży niechlubne pierwsze miejsce w Polsce
Czy takie ruchome regały nadają się do biblioteki publicznej? No chyba, że nie będzie możliwości wejścia miedzy regały i załóżmy wybrania sobie jakiejś książki tylko będzie od tego zatrudniony personel. Wg mnie takie regały to do jakiegoś archiwum a nie biblioteki.
Badanie drogie to po co zlecać i poza tym musi być jakiś pozytywny akcent na te ustawione wybory. Ten co wszystko podpisuje to powinien te ponad 2 miliardy co przeznaczył na swoja kampanie w reżimowych mediach przeznaczyć na badania i 1/3 społeczeństwa by została przebadana, no ale po co??? Kto by transmitował jego tyrady? Chyba chce dorównać temu z Kuby w swoich przemówieniach bo słuchanie bełkotu ponad 2 godziny, który oczywiście byt transmitowany za te hojne datki to nikt przy zdrowych zmysłach tego nie zdzierży.
Pewnie zlecono aż 10 bań bo gdyby ich zlecono 100 to było by 100 nowych przypadków.
Przybyło 7 bo pewnie zlecili tylko 7 badań i dziwnie że w tych statystykach nie dokonał się cud i że nie wyzdrowiało więcej jak zachorowało bo w powiecie to wszystko możliwe.
Twraz kontrola jak się zrobiło głośno po publikacji onetu? Gdzie byli ci kontrolerzy jak wróżki z sanepidu nakazywały iść do pracy? gdzie byli jak te same wróżki mówiły że na 99 czy 99% ktoś nie jest zarażony i m się wydaje to wszystko tylko i wyłącznie po to aby oszczędzić na badaniach i ich nie zlecać a jak zlecą badanie to takie jak jeden jaśniepan w postaci np częstych badań sprzedawczyń, ale nie poprzez testy tylko przez ....mierzenie temperatury.
A dlaczego nie podano ile zlecono badań? Dlaczego osoby przebywające w kwarantannie nie maja robione badań? Taka osoba może być tylko nosicielem i po upływie 14 dni będzie nieświadomie zarażała innych bo wirus sam od siebie nie zniknie po 14 dniach izolacji. No ale jak wiadomo w limanowskim sanepidzie same wróżki i bez zlecenia badań powiedzą , że na 99% nie ma ktoś wirusa. Ich interesują tylko pesele a po co badania a najwyżej zalecą zmierzenie temperatury jak premier ekspedientkom w sklepach i takie będzie to badanie.