3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

monik

Dołączył do portalu: 2009-12-26 11:23:03
Ostatnia aktywność: 1970-01-01 01:00:00

Komentarze do artykułów: 3

Problem z odbiorem basenu

Aż nie rozumiem tej dyskusji w komentarzach. Chyba dla każdego powinno być oczywistym, że jeżeli PSP nie dokonało odebrania budynku w tym przypadku basenu to musi tam być coś nie tak. Praca w Straży nie jest pracą którą można sobie wykonywać byle jak, zwłaszcza kiedy chodzi o budynki użyteczności publicznej, bo co w przypadku kiedy nawet dali by zgodę i doszło do wypadku? Czy ktoś pomyślał o tym co może się stać ludziom korzystającym z tego obiektu? To jest piorytetem a nie to co chciałaby władza lub ktoś z nas zwykłych szaraczków. Zwalanie winy na Straż jest według mnie po prostu żenujące. Ja się cieszę, że oni wykonują swoja pracę zgodnie z tym czego się od nich oczekuje tzn: zgodnie z zasadą że życie i bezpieczeństwo ludzkie jest najważniejsze gdyż wiem, że jak basen zostanie już po ich akceptacji otworzony to zarówno ja jak i moje dzieci będą się mogły poczuć w nim bezpiecznie. A prywatne 'wycieczki' co niektórych wobec siebie nawzajem pokazują tylko jak jałowe mamy wokół siebie społeczeństwo, dla którego ważniejsze jest szybkie niż bezpieczne otwarcie basenu.

2011-01-02 11:21:39
Słowa uznania

No tak nikt im nie płaci bo to ich 'obowiązek'... Ale dziękuję i życzenia by nikogo nie zbawiły, zwłaszcza że sam możesz kiedyś potrzebować ich pomocy ot tak zwyczajnej, za którą nawet grosza nie wezmą...Ja uważam, że wszystkie osoby, które podejmują się pracy w służbie innym czy to straż, czy pogotowie czy ratownictwo górskie to ludzie którym się należy szacunek, bo nie kazdy z nas byłby zdolny do wykonywania takiej jak oni pracy!! Zatem życzę i chłopakom z PSP i OSP,z Pogotowia i GOPRu i TOPRu wszystkiego najlepszego na Nowy Rok!!

2010-01-01 11:31:01
Rodzina, na którą spadło zbyt wiele ciosów

Mnie osobiście sytuacja w UG nie szczególnie interesuje, ale odnośnie dworu to prawda jest taka, że da sie go uratować tylko przy wielkim nakładzie środków ( zezwolenia konserwatorskie, oraz całokształt wnętrz tj: centralne ogrzewanie, stolarska stylowa, meble itd) i zamienić w coś dochodowego np.: stylowy pensjonat, tylko raczej żaden z inwestorów nie będzie brał sobie na głowę problemu w postaci 'właściciela'. A on zapewne go nie odsprzeda, raczej tez nie wyremontuje i nigdy nie zamieni w dochodowy biznes... Jedynym rozwiązaniem była by dożywotnia dla niego opieka w zamian za sprzedaż dworu (jakieś mieszkanie + opłata rachunków) Bez racjonalnych kroków ten dwór zniszczeje jeszcze bardziej, a ja osobiście nie wpłacę pieniędzy na remont dworu na podane konto bo nie wiem na co zostaną one wykorzystane i czy napewno pójdą na cel na który ja je chcę przeznaczyć... A Panu właścicielowi po 'plotkach', które z UG wynosił nie bardzo ufam...

2009-12-26 13:45:58
Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]