nieznana
Komentarze do artykułów: 4
WięcejObecnie dzieci dostaja pierogi i inne jarskie dania. Oczywiscie przynajmniej 3 razy w tygodniu jest danie miesnei i świeże surówki a nie słoikowe gotowce.Nalży sprostać wymogom sanepidu który sprawdza jadłospisy aby dzieci otrzymaly odpowiednie ilosci witamin , wegowodanów itp. Wiec zanim ktos napisze ze wymagamy aby nam wykarmic i utrzymywac dzieci , to niech sie kilka razy zastanowi co pisze. Wszedzie naglasniany jest problem dozywiania dzieci i my rodzice chcemy aby u nas była taka mozliwość. , niech dzieci mają możliwość zjedzenia świeżego ciepłego i smacznego posiłku . Trudno o takim mówic jezeli obiady bedą dowożone w termosoch bo z tego co sie orientuje u nas w szkole obiady wydawane sa od godz 11.15 do 13 .Nikt tych obiadów nie chce za darmo ale popatrzmy realnie na możliwości finansowe rodziców
Szkoda ze nikt nie zapytał o zdanie rodziców przed podjęciem decyzji o prywatyzacji stołówek
Moje dzieci przebywają w świetlicy szkolnej od 7.00 do 15.30. Jedzą tylko drugie danie, przy trojce dzieci obecnie jest to koszt około 200 zł. Jest dla mnie ważne, żeby zjadły ciepły posiłek podczas pobytu w szkole i żeby to nie był jakiś fast-food ze sklepiku. W domu w sytuacji, gdy rodzice dojeżdżają do pracy i pracują na zmiany, ciepły posiłek jest dopiero wieczorem.