Co dalej ze stołówkami? Będzie przetarg
Limanowa. Rodzice, pracownicy, dyrektorzy, a nawet księża spotykali się w tym tygodniu z burmistrzem, by porozmawiać o stołówkach szkolnych, które władze miasta zamierza przekształcić.
W ubiegły piątek poinformowaliśmy o powracającym temacie stołówek szkolnych, które burmistrz zamierza przekształcić.
W środę burmistrz rozmawiał rano z przedstawicielami rodziców dzieci korzystających ze stołówek, a później z pracownikami stołówek. – Spotkanie było bardzo dziwne. Uważam, że burmistrz powinien normalnie powiedzieć, że sytuacja jest trudna i proponuje nam to, albo to – mówią pracownicy proszący o anonimowość. – Zaproponował jedynie, żebyśmy utworzyli spółkę, a on przygotuje nam papiery do przetargu. My uważamy, że spółka ta nie przetrwa. Od stycznia ubezpieczenia idą w górę, jeśli to już teraz burmistrzowi się nie opłaca, to nam się będzie opłacać? Dodał jedynie, że będzie odpłacał do obiadów dzieci, które mają już obowiązujące dopłaty, ale to tylko 1/3 wszystkich dzieci korzystających ze stołówek. Gdy cena obiadu wzrośnie, to pozostałe dzieci już nie będą się żywić i z czego ta spółka się utrzyma? W pewnym momencie spotkania burmistrz wstał i wyszedł. Dlaczego? Nie wiemy, bo żadnych krzyków nie było, kazał nam się jedynie zastanowić, gdyż innej opcji nie ma i do przetargu tak czy inaczej dojdzie.
Pracownicy dodają, że gdy do stołówek szkół miejskich wejdzie catering, to obiady już nie będą takie smaczne, jak dotychczas, a posiłki w szkole dla dzieci są bardzo ważne.
- Po przedstawieniu rozwiązań nastąpił taki moment, że pracownicy powinni porozmawiać między sobą i by nie czuli się skrępowani moją obecnością powiedziałem, że idę do góry pracować, a gdy zostaną podjęte jakieś ustalenia, żeby mnie powiadomili to wrócę na salę obrad – tłumaczy burmistrz Władysław Bieda. – Może to przez kogoś zostało źle odebrane, ale innego podtekstu nie ma.
Burmistrz dodaje, że nie ma zagrożenia, by nastąpił moment bez żywienia w szkołach. – W projekcie budżetu na 2010 rok są środki, które pozwolą na dotychczasowy sposób funkcjonowania stołówek– mówi burmistrz. – Natomiast nie ukrywam, że cały czas prowadzimy analizy i przygotowania do tego, aby sprawdzić, już teraz w sposób precyzyjny, jakie byłoby korzystniejsze rozwiązanie prowadzenia stołówek.
Według burmistrza sposobem na sprawdzenie ma być ogłoszony przetarg na prowadzenie żywienia w szkołach. – Ten sposób nie przesądza jednak z góry wyboru rozwiązania. Zastrzeżemy możliwość unieważnienia postępowania przetargowego, bez możliwości roszczeń od strony oferentów, ale dzięki temu będziemy mogli po prostu sprawdzić oferty – mówi Władysław Bieda. –Dopiero później można podjąć ostateczną ocenę sposobu rozwiązania. Zanim będą jednak decyzje podejmowane na pewno pokażemy jakie są możliwości rozwiązań i co one dają. Z moich informacji wynika, że pracownicy rozważają jednak możliwość przejęcia stołówek, a więc teraz dajemy im czas na to, aby spokojnie się nad tym zastanowili. Myślę, że do sprawy wrócimy dopiero w nowym roku.
Burmistrz uspokaja także rodziców dzieci korzystających ze stołówek. – Nie ma żadnego zagrożenia żywienia dzieci, ale nie wiem sąd się bierze tak gwałtowna reakcja niektórych osób. Może to wynika z ich temperamentu, czy też innych okoliczności.
(Fot. sxc.hu)
Zobacz również:Może Cię zaciekawić
PGG obniża ceny węgla
Jak wynika z informacji na stronie sklep.pgg.pl, obniżka na groszki obowiązuje od 5 listopada do 20 grudnia br. i dotyczy wybranych, oznaczonych pro...
Czytaj więcejPallotyn abp Adrian Galbas nowym metropolitą warszawskim
W lutym 2025 r. kard. Nycz skończy 75 lat i osiągnie wiek emerytalny. Mimo tego już w grudniu 2023 r. złożył na ręce papieża rezygnację z urz...
Czytaj więcejWypadek szkolnego busa; dwoje dzieci w szpitalu
„Pozostałe dzieci, które podróżowały busem, zostały zabrane przez opiekunów z miejsca zdarzenia” – poinformował rzecznik małopolskiej s...
Czytaj więcejGęsta mgła i śliskie drogi: ostrzeżenie meteorologiczne na najbliższe godziny
Według najnowszych danych, mieszkańcy regionu powinni przygotować się na warunki ograniczające widoczność. Gęsta mgła, której występowanie ...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Ks. Michał Olszewski składa podziękowania
Kochani! "Widzę dom, w nim otwarte drzwi, Ojciec czeka na mnie w nim, woła mnie, wiem, że mogę wejść, On opatrzy rany me." Słowa tej pieś...
Czytaj więcejDziś w Kościele obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych
W uroczystość Wszystkich Świętych Kościół wspomina wszystkich wiernych, którzy po śmierci osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie, takż...
Czytaj więcejOd czwartku na drogach będzie więcej policyjnych patroli
Komenda Główna Policji zwróciła uwagę, że zbliżający się okres Wszystkich Świętych zawsze charakteryzuje się dużym natężeniem ruchu poj...
Czytaj więcejNowe opłaty drogowe, mają zależeć od emisji CO2 i EURO
Jak wskazano w poniedziałek w wykazie prac legislacyjnych i programowych rządu, Ministerstwo Infrastruktury pracuje nad projektem nowelizacji ustawy...
Czytaj więcej
Komentarze (43)
kluska - największy problem jest taki, że żeby dla właściciela prywatnej firmy opłacała się działalność gospodarcza w takiej szkole, będzie musiał podnieść ceny obiadów. A nie jestem przekonany czy rodziców będzie stać na to, żeby kupować dzieciom obiad za 10zł. Tym bardziej, że zazwyczaj do szkół chodzą rodzeństwa. Dwoje dzieciaków to już jest 400zł miesięcznie. Nie trzeba żyć w nędzy, żeby wiedzieć że 400zł miesięcznie to kwota, na którą większość rodziców nie będzie stać...
W tym momencie stołówki dofinansowane są przez budżet szkoły, a ten z budżetu miasta. W momencie prywatyzacji właściciel będzie musiał opłacić ZUS, ubezpieczenie i wszystko inne z własnej kieszeni bez pomocy miasta. Jeżeli będzie chciał dodatkowo zarabiać kuchnie takie będzie trzeba odpowiednio doposażyć i zatrudnić kolejne osoby a to są kolejne koszty. Poza tym o jakich imprezach masowych mówisz? O weselach? Przecież przy każdym domu weselnym jest restauracja.
'No to jak nie będzie stać to nie będzie jeść w szkole i po problemie' - no i to jest zajebiste rozwiązanie. Po co dziecko ma jeść obiad, prawda?
I przykro mi, że się nie przygotowałem. Nie wiem skąd mógłbym wziąć dane tego ile limanowskich dzieciaków jada obiad na stołówkach... Ale obiecuje, że się dowiem
;)Powinieneś być drugim doradcą burmistrza! Ujawnij się w poniedziałek!
a dasię wyegzekwowac oswiadczenia o zarobkach, jesli się chce, żeby ci, którzy nie płaca podatków i pracują na czarno, a co za tym idzie maja wyzszy dochód nie korzystali z dodatkowej pomocy. Przez to ci, którzy uczciwie podają swoje dochody, nie moga uzyskac pomocy....
@1234567 nie chce nic mówić ale ja w tym momencie też jestem syty bo zjadłem syte śniadanie.