Panowie. Przepisy mówią jasno. Jedna polowa + cały mecz. Tyle Można rozegrać w jednym dniu. To, że Zalesianka ma zdolna młodzież jak widać jest solą w oku dla postronnych osób. Poza tym istnieje możliwość sprawdzenia graczy w ciągu 90 minut trwania meczu. Każdy wie, że skład Zalesianki odkąd awansowała do okregowki zmienil się może o dwa nazwiska. Wszystkie kluby znają tę drużynę na pamięć, w szczególności drużyny z okręgu limanowskiego czyli właśnie A-klasowe. Niemożliwym jest granie tymi samymi składami w tym samym dniu i mając często wyjazdy na Podhale. Coś wyczuwam w powyższych komentarzach lekką zazdrość z wyników jakie osiąga ta drużyna. Dla mnie jako kibica piłki limanowskiej jest niesamowitą radością, że kolejna drużyna mogła osiągnąć historyczny awans i oby reszta drużyn szła właśnie w tę stronę, udowadniając na boisku swoje umiejętności, a nie wylewała swoich żali w komentarzach. Pozdrawiam

Dzień dobry. @Tezet W obecnej chwili, oczywiście każda śmierć jest tragedią, więcej jest zgonów nadmiarowych niż tych z dodatnim testem (Covidem). W tej sytuacji patrząc na to z boku należałoby ogłosić epidemię zapaści służby zdrowia niż epidemie Covidu. I uważam, że tylko reforma służby zdrowia gdzie pieniądze idą za wyleczonym pacjentem jest w stanie uratować ten kryzys w szpitalnictwie. Pozdrawiam

‌ Czy istnieje Covid? ‌Czy Covid jest wysoce śmiertelną choroba? ‌ Czy testy są wiarygodne? ‌W jaki sposób stwierdza się, iż pacjent zmarł na Covid? ‌ Jakie są schematy leczenia Covida w szpitalach i czy są one słuszne? ‌ Dlaczego liczba zachorowań na grypę przez ostatni czas drastycznie spadła? ‌ Czy maski redukują transmisję wirusa? ‌ Czy izolacja oprócz zmniejszenia prawdopodobieństwa zachorowania ma jakiekolwiek zalety, a może wręcz odwrotnie szereg wad? ‌ Czy dzieci są podatne na Covid? ‌ Ile dzieci w wieku od 0-17 lat zmarło na Covid? ‌ Czy szczepienia dzieci są uzasadnione w jakikolwiek sposób? ‌ Czy maski, izolacja, strach sprzyjają optymalnemu rozwojowi dzieci? ‌ Czy maski są szkodliwe? ‌ Czy restrykcje są uzasadnione badaniami naukowymi? ‌ Czy lekarze pierwszego kontaktu unikają często leczenia pacjentów zasłaniając się procedurami? ‌ Dlaczego nie ma powołanego Głównego Inspektora Sanepidu? ‌ Dlaczego ministrem zdrowia jest ekonomista? ‌ Dlaczego 13 na 17 członków rady medycznej przy premierze jest spowinowacona z koncernami farmaceutycznymi? ‌ Dlaczego szczepienia wymagają nachalnej promocji i wręcz przymusu? ‌ Czy szczepionki zostały prawidłowo przebadane? ‌ Czy łatwo jest zgłosić NOPa? ‌ Czy szczepionki zmniejszają transmisję wirusa? ‌ Czy szczepionki chronią przed zgonem na Covid? ‌ Czy w dłuższej perspektywie czasu skutki szczepień są znane? ‌ Czy naturalna odporność jest lepsza od sztucznej? ‌ Dlaczego mimo zaszczepienia i przechorowania większości społeczeństwa nie wracamy do normalności? ‌ Dlaczego posłowie i senatorzy głosujący za przymusem szczepień dla zwykłych ludzi nie wprowadzają obowiązku dla samych siebie!!!??? ‌ Czy istnieją leki wspomagające lekkie przechorowanie Covid? ‌ Dlaczego lekarze nie leczą zgodnie z własnym doświadczeniem i wiedzą? ‌ Czy fale epidemiczne występowały kiedykolwiek w historii? ‌ Czy służba zdrowia działa sprawnie? ‌ Czy brakuje personelu medycznego? ‌ Czy obowiązuje lekarza zasada primum non nocere i przysięga hipoktatesa? ‌ Czy 25 tys. Osób zmarłych na sam Covid i 75tys. Z chorobami współistniejącymi to mało? ‌ Czy 150 tys. Osób zmarłych nadprogramowo to dużo więcej? ‌ Czy obostrzenia są legalne? ‌ Czy żyjemy w totalitaryzmie sanitarnym? ‌ Czy segregacja ludzi w XX wieku zatacza koło w teraźniejszości? ‌ Czy kryzys gospodarczy wywołany jest chorobą Covid czy też obostrzeniami dotyczącymi tej choroby? ‌ Czy psychicznie ludzie ten czas wytrzymają? ‌ Czy politycy kiedykolwiek cofną obostrzenia skoro tak wielu ludzi daje na to przyzwolenie? ‌ Czy zimne piwko, tv, gazetka, grill, sylwester marzeń z TVP, sztuczne generowanie podziałów ludzi, praca od świtu do nocy, pogoń za pieniędzmi, to wszystko na co nas stać? Myślę, że warto sobie odpowiedzieć na te pytania. Pozdrawiam Dzięki za komentarz.

Dzień dobry czytającym i komentującym. Do fanów restrykcji. Nie ma ani jednego naukowego dowodu, że obostrzenia zmniejszają transmisję wirusa. Świadczą o tym niekończące się lockdown'y krajów najbardziej wyszczepionych oraz niezmniejszająca się ilość hospitalizacji i zgonów. Zakażenia celowo pomijam bo są niewiarygodne. Dywagowanie, że byłoby gorzej gdyby wszystko było normalnie, NIE nie byłoby. Odsyłam chociażby do stanu Teksas. Natomiast jest wiele dowodów na to i sami je znajdujemy na codzień, co do tragicznych skutków zatrzymania gospodarki, paraliżu służby zdrowia, zamykania szkół i braku spotkań między ludźmi. Nie zgodzę się z tym, że przez wirusa są przepełnione szpitale. To w głównej mierze wynika z procedur jakie są narzucane, zauważmy pod przymusem, pracownikom służby zdrowia oraz braku leczenia przez lekarzy pierwszego kontaktu. Tym również grozi donos do NIL, jeżeli nie wpisują się w ramy programowe rządu. Do fanów po drugiej stronie. Wyzywanie, obrażanie i lżenie sprawia, że mimo, iż macie wiedzę odtrącacie prawdę od ludzi, którzy jej szukają. Snucie przyszłości tzw. Teorii spiskowych wydaje mi się błędnym podejściem w tej sytuacji. Lepiej skupić się na teraźniejszych problemach gdzie można niedowiarkom pokazać świat taki jakim się stał. I na koniec. Często padają zdania: "wiesz to z internetu", "aa, bo w internecie głupoty piszą i mówią". Bzdura! W mojej opinii jest to jedyny bastion wolności słowa, chociaż ledwo dyszy. Jeżeli ktoś niedocenia wiedzy z internetu jest ignorantem. Prawie nieskończona ilość zamieszczanych informacji. Co prawda, trzeba się napracować żeby wyłowić prawdę, ale pragnę zwrócić uwagę na to, że w tv, gazetach, radiu pracują tacy sami ludzie jak my. Nie umniejszam im zdolności przedstawiania faktów, ale dla kogoś w końcu pracują i mają przełożonych. My ich nie mamy i możemy oceniać informacje subiektywnie. Także szanujmy się mimo różnych opinii, szukajmy prawdy i ją weryfikujmy, dbajmy o siebie i bliskich, nie zmuszajmy nikogo do swoich racji, lecz wyrażajmy własne zdanie. Naprawdę przykro się czyta, niektóre komentarze. Za błędy w "pispwni" przepraszam. Dzięki za komentarz.

Dzień dobry czytającym i komentującym. Mam kilka spostrzeżeń odnośnie powyższego tematu. Po pierwsze należałoby skończyć z tą dziecinadą udowadniania sobie nawzajem kto ma rację, bluzgania na siebie i braku szacunku jeden do drugiego. Po drugie, myślę, że głównym celem wszystkich powinno być znalezienie rozwiązań obecnej sytuacji i poprawa działania służby zdrowia. Obrażanie pracowników służby zdrowia i wrzucanie wszystkich do jednego worka na pewno nic tu nie pomoże. Bardziej byłbym za opcją, aby zachęcać dobrych pracowników do odważnych działań kierujących się dobrem drugiego człowieka, a nie bezlitosnymi wytycznymi ministerstwa. . Pracownicy powinni wiedzieć i zdawać sobie sprawę z tego, że dziś pomogą jednej osobie jutro ta osoba stanie za nią murem w razie problemów w pracy. Po trzecie. Odnosząc się już dokładnie do tematu, wirus z nami będzie cały czas i tylko pozwolenie lekarzom pierwszego kontaktu leczyć chorobę według własnej wiedzy i doświadczenia jest najskuteczniejszą metodą by uniknąć śmierci wielu ludzi. Nie ma co do tego wątpliwości, że da się wyleczyć wiele przypadków mimo, że choroba jest bardzo podstępna i ciężko przewidzieć jak się rozwinie. Co prawda jestem sceptyczny co do oferowanego wszystkim produktu leczniczego, lecz zdaje sobie również sprawę z tego, że sprawdzone szczepionki nie budzące wątpliwości co do intencji producentów powinny być jednym z rozwiązań . Drugie rozwiązanie to leki i tradycyjne leczenie. Wybór powinien należeć do pacjenta. Jest też mnóstwo sposobów jak zapobiegać chorobom wirusowym poprzez podnoszenie odporności i tu wydawałoby się jest pole do POPISU ;-) dla urzędników mogących promować takie metody. Obecnie promuje się tylko jedną opcję stosując przymus pośredni, zakazując innych. I tu zasadnym jest sprzeciw. Niestety, nie wyeliminujemy ryzyka zachorowania, bo to by oznaczało wyeliminowanie całkiem życia ludzkiego. Bezsensem jest robienie testów, które nie wiadomo co do końca pokazują, a w znacznej większości wprowadzają paraliż w działaniach szpitali, pracy przedsiębiorstw i pozbawiania ludzi wolności. Segregacja? Dyskryminacja? Zastraszanie? Izolacja? Zamykanie gospodarki? Kwarantanny? Skazywanie ludzi na samotność? Wzajemne oskarżenia? Pozbawianie dzieci nauki, nabywania znajomości i interakcji międzyludzkich? Naprawdę ciężko jest na sercu, gdy ludzie popierają choćby jedną z powyższych kwestii w imię poczucia bezpieczeństwa lub bezmyślnego posłuszeństwa. Ile życia w życiu chcemy mieć niech każdy zdecyduje indywidualnie. Cytując: "Taki będzie naród jaki każdy z nas z osobna". Odrobina odwagi i szczypta prawdy. Jeżeli kogoś uraziłem swoją subiektywną opinią to wybaczcie. Dzięki za możliwość skomentowania.