Hexe - jak na razie to ja czuję się urażony tym co o mnie piszesz. Inni ludzie których znam też czują się urażeni tym co robią i piszą Twoi znajomi. NIE POMYSLAŁEŚ O TYM. A Pan Jan Palkij to niby święty i nigdy na nikogo nic złego nie powiedział (ma niby alibi bo w radzie Parafialnej jest co?). KIJ MA DWA KOŃCE. Za mocno pociągnęliście z jednej strony to i was drugi koniec walnął w łeb. TERAZ SKOMLENIE. Pamiętajcie NIE CZYŃ DRUGIEMU CO TOBIE NIE MIŁE... Pozdrawiam. over

Hexe - czy ja kogoś obrażam? ja zadaję pytania bo mam wątpliwości co do osoby piastującej jedna z najważniejszych funkcji w gminie czyli przewodniczącego rady. W moich kilku wypowiedziach nie stosowałem wulgaryzmów ani pomówień jak TY. Komentuję rzeczywistość tak po prostu. Mam swoje zdanie i je wypowiadam, po to jest forum. Że tobie i kilku innym to zdanie nie pasuje to wasz problem. Jak chcesz to proszę dyskutuj... a jak nie to bądź wulgarny (wybierz co jest bliższe Twojej naturze)

sisia, w Dobrej jest wiele do zmiany, ale skoro pytasz to pewnie trzeba zacząć od zmiany przewodniczącego, co ty na to?

Wie ktoś czy DYSPOZYTOR sklecił już jakiś ROZKŁAD JAZDY na najbliższy kurs rady?. Jakie rozpisał przystanki oprócz zaprzysiężenia GŁÓWNEGO ZAWIADOWCY. No i czy GŁÓWNY Benio ogłosi że przez najbliższe 4 lata Gmina Dobra będzie pełzać jak Stara Ciuchcia czy też ma mknąć raźno ku przyszłości jak INTERCITY-EXPRES. (w tym drugim przypadku to chyba powinien być wójtem 'wszystkich mieszkańców' a nie rozbijać ludzi na swoich i nieswoich) Zresztą pewnie kilku swojaków jedzie mu na gapę bo bardzo boją się żeby nie przyszedł nowy PAN KONDUKTOR). Czas pokaże, i NIECH ŻYJE WÓJT (innego nie będzie... na razie)

karla kochanie - życie prywatne osoby publicznej nie istnieje takie są już 'plusy ujemne' jak się dasz wybrać. Nie ma że boli, na światło dzienne ludziska wywlekają wtedy zarówno 'hektary na Mazurach' jak i 'Mieszkanie w Krakowie' - społeczeństwo dobrzańskie już prawie dojrzało do zmian a 'stare' ostało się już tylko ilością głosów mniejszą niż ilość ludzi na porannej Mszy Św w dzień powszedni...

dyspozycyjny (def.) czyli gotowy w każdej chwili do wykonywania czyichś poleceń; będący do czyjejś dyspozycji (nie wiedzieć kogo?)

siśka - dzięki tobie teraz wiemy do czego jest zdolny Pan Jan DYSPOZYTOR... i za ile pracują jego ludzie ;-))

DRKidlerr - widzę że w braku innych przymiotów próbujesz chociaż zwrócić uwagę na wygląd Jaśka - nie wiem tylko o co ci chodzi, chyba nie naśmiewasz się z niego że mizernej postawy albo że łyso rudy... wprawdzie do wyglądu Krzyśka mu wiele brakuje ale nie poniżaj chłopa.

w radzie nie jestem ale obserwować i słuchać potrafię. Nawet radni wójta naśmiewali się z Jaśka jak kaleczył sesję. (Przecież kolejarz to najlepiej lokomotywę prowadzi) Pamiętam sesje w jego wydaniu 6 lat temu trwające po 8 i więcej godzin. Strach że tak będzie znowu paraliżuje resztę rady. A wójt już pogodził się z tym że w dni sesji będzie nocował u mamusi w Dobrej.... Mnie to na szczęście nie dotyczy ale możecie liczyć na moje cenne uwagi po kazdej sesji... sie ma sznaj, karla i tajgerwuóds... over

adzik - oczywiście że przestanę jak Jasiek przestanie być przewodniczącym

No dobra, powodzenia chłopaki skoro sami nie potraficie napisać co Pan Jan Palkij potrafi (w sumie to proste pytanie było) to odpuszczam wrócimy do tematu kiedy zobaczymy jak poprowadzi kilka najbliższych sesji. Proponuję jednak żeby Piegza trochę bliżej siedział Jaśka bo to wstyd jak przewodniczący co chwilę na głos pyta prawnika o co w tej sesji chodzi....

Dowiem się w końcu co ten Palkij potrafi? czy jedyne będziecie mnie obrażać?

Raicyl jestem tego pewien że Jasiek doskonale umie posługiwać się klawiaturą np dobrze idzie mu wbijanie nią gwoździ ;-)

adzik nie jęcz tylko napisz co Jasiek Palkij potrafi i za co trzeba go cenić, przecież chyba ci dyktuje co masz pisać (bo sam nie potrafi nawet obsłużyć klawiatury) zaprzecz ale proszę znajdź chociaż jakiś logiczny wykręt

Jan Palki przewodniczącym rady ?. Ciekawe czy ci z większą wiedzą i doświadczeniem nie chcieli czy też Jasiek tak bardzo chciał że zapomniał że nie potrafi? TOP powinien teraz zacząć prowadzić transmisje na żywo z sesji rady gminy w Dobrej bo może być niezły kabaret ;-)

Paatalita jest zadowoloony z wyyniku jaki osiągnął... bo i nigdy więcej tak dużego POpparcia już nie dostaanie ;-))

Lech Nowak wygrał bo jest najlepszy spośród kandydatów, dobrze zaczyna bo ludzie mu ufają, wie jak to robić, widać że już dogadał się ze starostą a to bardzo ułatwi pracę. Współpraca z okolicznymi gminami to kwestia czasu. Ma do dyspozycji wartościowych ludzi jak Zimirski, Leśniak czy Socha. Ale ciągnie się też za nim niepokojący 'dług wdzięczności za zasługi wyborcze' wobec takich ludzi jak Golonka czy Ptaszek... którzy nic pozytywnego wnieść nie mogą (z pustego to i Salomon nie naleje) a to jest realne obciążenie dla dobrej pracy rady i wójta. Powodzenie Lechu

Czyli inwestycji nie będzie bo nie ma kasy, z braku innego zajęcia zapewne będą rozliczenia i 'niezbędne' weryfikacje np kadry (Golonka jest mściwy). Lech Nowak został wybrany na Wójta przez zdecydowaną większość mieszkańców - szanujmy to. Osobiście swoim nazwiskiem gwarantuje zmiany na lepsze - ufam że to lepsze dotyczyć będzie mieszkańców gminy Tymbark a nie tylko kilku osób (radnych z wygranej drużyny, przecież Golonka tak bardzo się zasłużył że od razu hala sportowa w Piekiełku????).

Nieczarowski ODSZCZEKAŁ swoje bzdury - http://limanowa.in/wydarzenia,2930.html - ma facet przerąbane, pierwsze przegrał na wójta sromotnie = Stawarz górą, potem przerąbał wynik do powiatu z Krupińskim (1640 głosów a Nieczarowski tylko 716), a teraz tarmoszą go po mediach z tym odszczekiwaniem. W sumie ma na co zasłużył bo i Stanisław do mówienia prawdy nigdy nie był przyzwyczajony......

Nieczarowski ODSZCZEKAŁ swoje bzdury - http://limanowa.in/wydarzenia,2930.html - ma facet przerąbane, pierwsze przegrał na wójta sromotnie = Stawarz górą, potem przerąbał wynik do powiatu z Krupińskim (1640 głosów a Nieczarowski tylko 716), a teraz tarmoszą go po mediach z tym odszczekiwaniem. W sumie ma na co zasłużył bo i Stanisław do mówienia prawdy nigdy nie był przyzwyczajony......