Nie rozumiem, nie znam tej sprawy, ale może ktoś mi wyjaśni. Skoro już w roku 2002 wykazywał 800 tys w obligacjach, to oznacza, ze te mityczne pieniądze zdobył prawdopodobnie inwestując, a nie w jakiś niewyjaśniony cudowny sposób. Przecież nie da się zainwestować prawie miliona nielegalnych/brudnych pieniędzy w państwowe obligacje ot tak - takie rzeczy są sprawdzane i już dawno US rozpocząłby dochodzenie gdyby te pieniądze były nielegalnego pochodzenia. Ponadto skoro już w 2002 wykazywał takie kwoty, więc dlaczego dopiero w 2019 roku mówi się o tym jako o problemie? Dlaczego nikt nie złożył zawiadomienia do odpowiednich służb już wtedy, przecież zeznania podatkowe radnych wszystkich samorządów też są jawne (do obejrzenia) dla wszystkich obywateli. Tak samo jak z zarzutem amunicji. Co on, karabin chował? :D Większość leśniczych bawi się w polowania, są myśliwymi; może podejrzany tez był jednym z nich i stąd amunicja? Proszę o więcej spójności panie Redaktorze, bo dla mnie (i pewnie dla wielu) jako zwykłego człowieka, który przygląda się sprawie od czasu 1 artykułu ten artykuł brzmi jak tania kaczka dziennikarska napisana przez studenta dziennikarstwa, żeby tylko wywołać skandal i nabić wyświetlenia. Nie tędy droga. Proszę nie iść poziomem naszej lokalnej polityki i chociaż dziennikarstwo utrzymać na rzetelnym poziomie :)