powrotdzedaja
Komentarze do artykułów: 2215
beniz, i by się zaraz jakiś biały rycerz znalazł i by się na ciebie rzucił, a potem on i ta kobieta by w sądzie powiedzieli, że to ty ich pobiłeś. Piękne bajki piszesz, ale nieprawdziwe.
"W jednym masz rację. Nie bede sie z koniem kopał." Słowa nie dotrzymał, a jedyne na co się wysilił, a i nawet zaczął od tego, to argumentum ad personam. Brakło argumentów, więc zostały dziecinnie docinki o łapaniu oddechu. Taka natura warto... tfu, roomserwis. Przecież się przelogował, tym razem nie zapomniał. Widać zabolały moje komentarze w punkt. Zresztą to niepierwszy raz, jak desperat mnie zaczepia, bo przywołał chociażby temat z jabłkami. Widać potrzebuje tego, jak niektóre osoby na tym forum. Kolejny hejterek do kolekcji. Zanim do sedna... To najpierw, dlaczego za pierwszym razem nie odniosłeś się do pytania o leki? Bo myślałeś, że ci się upiecze i pominę? Czyli jednak odkryłeś, co jest nie tak w zdaniu z lekami? A teraz przeanalizujmy twoją rzekomą odpowiedź, nie wprost. "Kod genetyczny - informacja genetyczna, zawarta w sekwencji nukleotydów kwasu nukleinowego (DNA lub RNA)." To jest dokładnie twoja odpowiedź. Chciałem ciebie zapytać o źródło, ale stwierdziłem, że sam znajdę źródło tak wierutnej bzdury, bo jest to wierutna bzdura. Szczególnie, że sam żadnego źródła nie podałeś, więc zachowałeś się tak z pewnego powodu, wstydliwego, kompromitującego. Wpisałem ten tekst do google, bo co myślałeś? Że tylko ty masz google i ludzie są taki głupi jak ty i nie potrafią sprawdzać tak prostych rzeczy? Co mi wyskoczyło jako pierwszy wynik? Wikipedia. Jeszcze raz twój tekst: Kod genetyczny - informacja genetyczna, zawarta w sekwencji nukleotydów kwasu nukleinowego (DNA lub RNA). A teraz oryginał z wikipedii: Kod genetyczny – reguła, według której informacja genetyczna, zawarta w sekwencji nukleotydów kwasu nukleinowego (DNA lub RNA) Co się okazuje? Że kolega warto... a tfu roomserwis, zapomniałem znowu, że się przelogował, wyciął sobie dokładnie trzy słowa, które zmieniają sens i kompletnie zmienił znaczenie. Po prostu zmanipulował, skłamał. Jak robi zawsze. To zwykły, podły kłamca. Zamieścił świadomie, celowo, z pełną premedytacją informację nieprawdziwą. Na koniec radośnie i uroczyście obwieścił swój sukces i nazwał mnie bezceremonialnie debilem. Brawo, kompromitujesz się, idioto, po raz kolejny. Celowo skłamałeś, napisałeś nieprawdę w kwestii, którą każdy może sprawdzić. Kod genetyczny nie jest informacją genetyczną, tylko jest regułą, instrukcją. Świadomie wyciąłeś trzy słowa i kompletnie zmieniłeś znaczenie definicję, zaprzeczając dziesiątkom, jak nie już setkom lat ciężkiej pracy naukowców, ponieważ masz tak chore ego, że nie potrafisz się przyznawać do błędów. A to że jedziesz na kilku kontach tutaj, to już jest totalna kompromitacja. Wnet byś napisał, że człowiek ma skrzela, a ryba ma płuca, bo tak bardzo boisz się przyznać do błędu. Życiowe zero! Śmieć, a nie człowiek!
O proszę, Manitou zaparkował tam już 2 razy. Nie no, co za doświadczenie. I w ogóle ma wprawę, bo specjalnie do Krakowa jeździł, żeby nauczyć się parkować. Przynajmniej ten idiota parkingowy nie będzie już się rzucał i wymyślał parkowania niezgodnego z liniami.
Kobiety to jednak nie mają taktu. Spać się chciało, to się w aucie podczas jazdy położyła. Mogła zabić, a dostała tylko mandat.
Kobieta? Starsza? Krewna? To że zdecydowali się wezwać policję, to naprawdę już musiało dojść do poważnych rzeczy. Przecież starsi stosują regularnie przemoc młodszych od siebie i uchodzi im to na sucho, bo przecież starszy może. A do tego jeszcze kobieta. Oddaj kobiecie, to będziesz miał łatkę męskiego boksera do końca życia.
O, forumowy łapacz reklam prowokuje konflikt. Biorę popcorn i będę oglądał kolejne odcinki. A raczej docinki.
miszcz świata w byciu wykazał głupotę rządu i podał cudowne rozwiązanie. Szkoda, że nikt go nie chce słuchać i wszyscy mają go gdzieś. Szkoda, że łowsikowi druczku do skarbówki nie potrafi wypełnić. Ale dobrze, dla niego, że ma swojego pana, za którym może podążać, nawet jak pan przed sądem się skompromitował.
Ja jeszcze czekam na cygańskiego Elona Muska z Fabrycznej.
Limanowski Elon Musk!
Napiszesz mi, co jest nie tak w zdaniu z lekami? Pisałeś o mądrości, powinieneś wiedzieć. Mądry człowiek, wie o czym pisze. Ty ewidentnie nie wiesz.
Czyli wartowniku, trafiłem w czuły punkt. Nienawiść, bo cię kiedyś... a, to nie ja, to ktoś inny cię skompromitował, ja to tylko przypominam, kiedy ty się do mnie rzucasz, plujesz. Mam podać link do tamtego tematu, artykułu? Chcesz? Widać nie potrafiłeś odpowiedzieć na żaden z moich postów sensownie. Ale ty masz ból tyłka, jak mi przykro z twojego powodu, marny hejterze. Jedziesz na kilku kontach i nie masz żadnego wstydu, nawet 5-letnie dziecko ma wstyd, a ty go nie masz. Ale to chyba głównie takie wychowanie przez rodziców zaaplikowane, prawda? Jeśli chcesz szukać powodów swoich problemów, to musisz odwiedzić dom rodzinny, stanąć w progu i popatrzeć na swoich rodziców. Znajdziesz źródło swoich problemów. Genetyka nie kłamie. Jak widać cytaty o lekach zbił cię kompletnie z tropu i jak małe dziecko, błądzisz we mgle. Nawet nie wiesz, co jest nie tak. Zero odpowiedzi, tylko zażenowanie z powodu twojej głupoty. Tak to jest, jak sam zaczynasz, ale nie masz do tego podstaw i nie masz mądrości, o której tylko piszesz. Nawet sam nie byłeś w stanie czegoś napisać, tylko powtarzasz po kimś. Po kimś mądrym. Dobrze, że możesz cytować kogoś, a nie musisz polegać na swojej głupocie. Co do jabłek, bo widzisz, ja potrafię się odnieść, w przeciwieństwie do ciebie, wartowniku, to pamiętam jak najbardziej o jabłkach. Tylko, że tam chodziło o procenty, a nie o wielkość, więc znowu pudło, głąbie. Zapewniam cię, że wielkość nie ma znaczenia, tylko gęstość. Skoro uważasz, że litr wody i litr soku ma taką samą wagę, to musisz szybko wrócić do szkoły. Myślę, że nawet gdybym porównał się do skunksa, a to zwierzę jak najbardziej szlachetne, to i tak bym wyszedł przy tobie jak Arystoteles. Ale, czekaj, może podeślę ci źródło, bo jestem przekonany, że taki głąb pomyli to z jakimś brazylijskim piłkarzem albo greckim przedsiębiorcą. Dobrze, że czytasz mądrzejszych, tak trzymaj. Może kiedyś dobijesz poziomem do przedszkola. Na razie dobijasz poziomem do Dody, Najmana i Jabłonowskiego. Jeśli nadal nie poznałeś sensu procentów, to tym bardziej do szkoły. A widzę, że nie poznałeś.
Nie dziwi mnie, że masz taką myśl przewodnią. Wszak myśl przewodnia ma prowadzić do celu, ciebie ona prowadzi do mądrości, bo ci jej brakuje. Piszę o tym, bo pokusiłem się zobaczyć, co tam u ciebie i jak czytałem jakąś twoją wypowiedź, to zdziwiło mnie, że o mądrości pisze, a raczej cytuje, bo sam byś nie napisał, osoba, która nie potrafi stawiać przeciwników. I jeszcze to... "Najlepiej naturalnymi suplementami, w ostateczności lekami, ale na litość boską, nie ingerencją w kod genetyczny." Uśmiałem się do reszty. To tak jakby Kalisz mówił o sporcie. Mówienie o mądrości nie sprawia jeszcze, że jesteś mądrym. Dobra nauczka dla ciebie, myślę, wartowniku. Zresztą kolejną. Pamiętaj, żeby się wylogować.
Rozumiem, że nie jestem do przodu, bo nie tracę czasu jak inni na uczenie się na pamięci jakichś monologów, przemyśleń innych ludzi, a skupiam się na własnych. Tak wynika z wypowiedzi tego bałwana. wieśku, nie pamiętam, ale widzę, że ty pamiętasz i mnie to wcale nie dziwi. Małpa małpę pozna.
I jeszcze jedno, lepiej publicznie nie pajacować, bo wtedy podobno mendownia zgarnia i trzeba na kolana przed nimi.
roomserwis, a raczej wartownik, czy jakie tam miałeś alterkonto? A no tak, zapomniałeś się wylogować, ośmieszyłeś się i ja ci kiedyś to wypomniałem i się mścisz. Dziecko z przedszkola... Zawsze mnie zastanawiają ludzie, którzy cytują jakieś mądrości i to ma świadczy o ich wysokim poziomie. Człowieku, to że przepisałeś czyjeś słowa, bo nie stać cię na własne przemyślenia, to tylko ciebie ośmiesza... Rozumiesz to? Skoro nie zgadzasz się z tym, że błąd i pomyłka to synonimy, to muszę cię zestawić w jednym rzędzie debili z bigi18. Rozumiem, że teraz będziesz cytował ulubionych myślicieli i ja mam jak twoja małpka zgadywać, a potem napiszesz, że ktoś bawi się w twoją grę. Rozczaruję cię, musisz, bachorku, pobawić się z kimś innym. Wartowniku, nie idź tą drogą! Co do twojego cytatu, to powinien ci on przyświecać zawsze, kiedy wymądrzasz się w kierunku innych, zarówno z tego konta, drugiego i każdego innego, które jeszcze posiadasz. Mam nadzieję w trosce o twój spokój psychiczny przyjmiesz to ośmieszenie i nie będziesz już próbował dalej kopać się z koniem, bo możesz dostać kopytem w łeb i już nie wstać.
Ale saddama naminusowali. A podobno taky yntylygynt...
A, bo ty Allaha akbara wyzajesz.
Nie no, on zna się na wszystkim! Ekspert! Bóg... a tfu, raczej buk.
Kurczę, kim jest ten niesamowity człowiek?! Wcześniej nam skrzyżowanie na Piłsudskiego projektował, Mały Rynek, a teraz nam tunel zbuduje. On się zna na wszystkim!
O, z tych nerwów aż trzy posty napocił, desperat. Nie, przykładów nie musisz mi pisać. Wystarczy, że podasz dowód w postaci źródła, które potwierdza twoje słowa, czyli że nie jest twój wymysł. Potrafisz? Uprzedzę - to jest twój wymysł. Nie ma różnicy, ponieważ błąd i pomyłka to synonimy, głąbie bezdenny, baranie kompletny. Nie sil się na te złośliwości, bo jest zwykłym tępakiem. Wiele razy ludzie cię już wyśmiali. Można by napisać - kończ waść, wstydu oszczędź, gdyby nie to, że to błędne zastosowanie. To tak z dedykacją dla ciebie.