No właśnie to jest dość ciekawe, bo to nie do końca jak sen, ale też nie taka zupełna pełna świadomość. Część ludzi mówi, że to jak głęboka medytacja, gdzie jesteś obecny, ale jakby w trochę innym stanie. Czasem pojawiają się jakieś obrazy, wspomnienia, emocje – niekoniecznie logiczne, ale mocno odczuwalne. To też zależy, jak głęboko wejdziesz. Jak chcesz się trochę przygotować i zrozumieć, z czym to się je, to rzuć okiem tutaj: https://regresja.net/regresja/ – dość konkretnie opisane, a bez zbędnego pitolenia. Nie każdemu się uda za pierwszym razem coś poczuć, ale to nie znaczy, że to ściema.

Mieszkam teraz w wielkiej płycie i… nie zamieniłabym na nic innego! Kupiłam po kapitalnym remoncie, wszystko zrobione pode mnie. Wcześniej miałam mieszkanie z końcówki lat 90., też niby solidne, ale akustyka dramat – słyszałam dosłownie każdy szelest od sąsiadów. Tu, po wyciszeniu i nowych tynkach, mam ciszę i spokój. Dodatkowo – zieleń, starodrzew, mili, spokojni sąsiedzi, którzy mieszkają tu od lat i wiedzą, jak się zachować. Klucz to zrobić dobre rozeznanie – pospacerować wieczorami, posłuchać, poobserwować. A jeśli rozważasz zakup i może późniejszy wynajem, zerknij też tu https://www.ap7.pl/pl Jest to biuro nieruchomości z Krakowa

Czyli pompa ciepła wcale nie wypada tak źle przy porównaniu z piecem? Myślałem, że to dużo droższa opcja na starcie i w eksploatacji.