slawusik
Komentarze do artykułów: 104
acje bytu. Jakos mi sie komentarz podzielil...
No coz...dopoki takie buziaczki1988 beda istniec, Twoj blog Krasz ma r
Proste. Wkrotce wiekszosc anegdot moze rozpoczynac sie tendencyjnym: 'Stary, nie uwierzysz co mi sie w sieci przytrafilo' albo 'Mialem kiedys spoko kumpla o nicku NEO, ale mu neta odcieli'. Andreas76, otoz to, otoz to...
Mam nadzieję dopsik186, że nie zajmujesz lub nie będziesz zajmować ważnych funkcji społecznych.
A co do Romów jeszcze. Ja sprawy nie znam i łatwo mi filozofowywowawywać, ale ich to chyba coraz mniej w naszym miasteczku jest. Może mi się wydaje...Tylko tak, chociażby i jedna rodzina romska się ostała, a z taką zadziornością, to problem zawsze będzie. Mnie to osobiście takie chłopy u nas w mieście zawadzają : http://www.youtube.com/watch?v=q4REmEXQgGE&mode=related&search Z nimi nikt nic nie robi, a pałęta się tego wszędzie! Wszelkie podobieństwo co do osób, miejsca i zdarzeń w tym filmiku jest przypadkowe, więc nie szukajcie tam siebie.
Nie znam się zupełnie na tych samorządowych obyczajach, wydaje mi się jednak, że te 'zasiłki' o które się rozchodzi, to rzecz ustanowiona odgórnie. Rom w Polsce, jak Turczyn na zachodzie. Tam 'ciapaci', tu 'moresi', ale i tam i tu Państwo wypłaca pieniądze za ich utrzymanie. Pewnie, że to paranoja. A jednak zamiast 'pierdzieć' na bezrobociu albo czekać w PUPie, można by czasem ruszyć głową. Mowię teraz o Nieromach. Miej świadomość, że nie pisze tego do Ciebie człowiek, któremu w jakiś sposób 'powiodło się w życiu', oj! Gdybym Ci ja napisał z jakiego kompa pisze, to bym stracił poważanie w sieci. Sam zapewne mam podobny problem do Twojego, a jednak żyjemy w ciekawych czasach. Miejsce do najgorszych też nie należy. Dlatego cały czas główkuję i wiem, że wcześniej czy poźniej cos z tego główkowania się zrodzi. Puentując - możliwości zawsze są. To nie Rumunia sprzed 15 lat. Z resztą - looknij niżej. 'Jak zarobić w Internecie'. Idę spać, bo jutro z rana na budowę :p
Z góry zakładasz, że nie jestem świadom najbardziej oczywistych zagadnień z natury tych egzystencjalnych. To chyba oczywiste, że praca dla większości jest przymusem. Ci, którzy potrafili w ten sposób ogarnąć swój żywot, że zarabiając na chleb realizują także siebie, swoje pasje i ideały stanowią nieliczną grupę. I tak - chodziło mi o to, co Ty teraz skrótem myślowym nazywasz. Inaczej. Nie ma możliwości abyś w pełni sił i przy zdrowych zmysłach ( wspomniałeś o wieku produkcyjnym) nie miał możliwości zarobić tysiąca zł. A to, że tego tysiaka otrzymujesz za wycinanie otworów w materiałach z polimerów, czy za wymyślanie haseł reklamowych dla 'Biedronki' to już inna kwestia.
Czemu ja mam Cię nie lubić?Ckliwo się zrobiło, a co za tym idzie czytając moje dalsze słowa, delikatnie sugeruję, nieznaczny akompaniament..chociażby... http://renesmee.wrzuta.pl/audio/aQbKcYfgq7a/twilight_-_edward_cullen_-_the_meadow ...Na potrzebę wywodu własnych myśli stwierdzasz Krush, że 'byłbyś wniebowzięty' gdyby ktoś Ci pracę za 1000 zł zaoferował. Co więcej, piszesz, że ktoś ( czyt. Romowie) otrzymują pieniądze, których Ty nie masz możliwości ZAROBIĆ uczciwą pracą. Widzisz już pewną niekonsekwencję?
Nie umniejszając słuszności Twojej wypowiedzi, dla mnie paranoją jest także fakt, że taka tęga głowa jak Ty, głupiego tysiąca złotych nie może zarobić...
dziekuwa za link. Chętnie przeczytam.
eee, ar ju Rom?Czyń miłość, nie wojnę bracie :)
strach się bać. nie wiem czy Was czy Romów. A tak baj de łej - może jest tu jakiś Rom? Obym poprawny politycznie był. Chętnie poznałbym też opinie tej drugiej strony, bo tak to w kółko tylko to łajt pałer...
Niesamowite są te cyber-porachunki. Wy jeszcze bardziej :)
Proste. Jeden telefon Krasza i cała limanowa ginie.
Pani Judith, zgadzam sie całkowicie. Świetny artykuł i oby więcej takich na tym portalu.
tys za to widzo znawca nieprzecintny kpiorzu
mikrofon od domowego zestawu karakoke? MC Hajkrasz brejk de rulezz
Nagłówek rodem z onet.pl. 'Doda i jej tyłek na wierzchu - hit czy kit?'.
Co nie znaczy , ze mamy do czynienia z konwencja :P
Znajdę czas, z checia podbije. Numer gg znajde. I przede wszystkim - no widzisz, na głód wskazuje chociażby sam fakt jedzenia :D I to jest argument! Okazuje się, że odpowiedzi zawsze nalezy szukac najbliżej nas. Bywaj!