tutamka
Wpisy na forum: 81
często tam bywam i na weselach i prywatnie. Wg mnie jest dobrze. Nawet jak na Limanową -nieźle. Przynajmniej się starają. Co do małych porcji czy takiego a nie innego jedzenia powiem jak zawsze i każdemu _ TO PARA MŁODA USTALA ZESTAW I WIELKOŚĆ MENU:) Więc polecam patrzeć mocno przez palce na opinie typu MAŁA ILOŚĆ CZY MAŁE UROZMAICENIE.
To niech orkiestra wyjdzie poza lokal albo zmień lokal. Poza tym która normalna orkiestra będzie marnować termin (w środku sezonu) żeby Ci zagrać 2-3 godziny przed domem? Szacuje szanse tak ok 1 na 100. A ta "1" to pewnie jakieś paproki co nie mają co robić i łapią wszystko co popadnie.
Witam, godnego polecenia nie znam ale na pewno nie jeden w Limanowej taki jest:) A co do pana Ćwika to NIE polecam. 2 lata temu robił mi meble do pokoju i jak na dzień dzisiejszy drzwi pasuje podpierać kijem a szuflady z kopa zamykać. Nie mówię jeszcze o zapłaconej półce której do dziś nie mam bo pan Ćwik nigdy nie miał czasu. Szkoda bo też mi go polecano jako dobrego fachowca. Niestety takim nie jest...
Marvid, czytaj poprawnie. Napisałam że NIE JESTEM specjalistką (i tego nie robie), tylko się tym interesuję. A interesować się mogę WSZYSTKIM na co mam ochotę i chęć bo mam do tego prawo. Widzę że dla Ciebie kobieta interesująca się czymś innym niż gary i dom to problem. Ale to Twój problem :D A zielony to jesteś ty bo piszesz na forum wywody iście z podręcznika, których 98% tutejszego społeczeństwa nie rozumie i burzysz się jeśli ktoś powie coś innego. Rozumiem... że może i jesteś dobry w te klocki. Ale rzeczywistość bywa całkiem inna; okrutna, twarda i bezwzględna. Na chłopski rozum zauważymy różnicę pomiędzy FILMEM które ty tworzysz (idealne warunki, oświetlenie, dźwięk, aktorzy, etc) a reportażem ze ślubu gdzie jesteś zdany sam na siebie (a nieudanego ujęcia jak np przysięga w kościele - nie powtórzysz)Może i jeszcze duużo nie wiem ale moja ciekawość sprawi że kiedyś będę to wiedzieć. Co do wysiłku i czasu, poświęć go więcej żonie lub kochance, jak sobie ulżysz będziesz milszy i spokojniejszy :)) A dyskusji z tobą nie podejmowałam, to ty trzasnąłeś tu wywodem. Poziom dyskusji... hmm ...ha:) Nie wiem mam Ci hołdować że skończyłeś szkołę? Ja też skończyłam i to nie jedną. Więc może porozmawamy na inny temat? No niestety nie...to nie Twój poziom:D Także proponuję zakończyć tą bezcelową dyskusję:)) Pozdrawiam.
P.S. Teoria krórą przepisałeś lub wyrecytowałeś nie idzie z praktyką :D
Marvid dziekuję za konstruktywną krytykę i opinię. Nie jestem specjalistką w tej branży lecz tylko się tym interesuję. A co do tutejszych operatorów kamer.... temat rzeka :D:D Jak widać po późniejszych komentarzach. Myślę że każdemu wyjdzie na dobre najpierw zobaczyć a potem oceniać i wybierać. Pozdrawiam cieplutko:-*
spoon trzeba było przejść na drugą stronę ulicy bo tam jak narazie jest najtaniej:)
Więc tak: Pasierbiec: Jak masz tylko trochę więcej kasy to możesz sobie nawet słonia do kościoła wprowadzić. Tylko tak jak wspomniałam- ile dasz, tyle masz. Bazylika w Limanowej: jak sama nazwa mówi-bazylika. Nie każdy ma to szczęście i możliwość zawierać sakrament w bazylice. A i po zmianie proboszcza idzie się w każdej sprawie dogadać i to bez wielkiego własnego wkładu finansowego. Tylko jak masz kiepską oprawę wizualną wesela (fotograf i kamerzysta) mogą sobie kiepsko radzić bo jest tam stosunkowo ciemno i trzeba się nakombinować żeby dobrze zarejestrować nagłośnienie bo zazwyczaj głośniki na ołtarzu są wyłączone :) Tak więc z autopsji i sporego doświadczenia polecam Bazylikę:):D
na naszym rynku to jedna ŻAŁOŚNIA:( Wyskoczyli z jedną zdechłą choinką i zadowoleni...Zerknijcie na wystrój choćby i Nowego Sącza. Spacerując wieczów po ich rynku już w powietrzu czuć święta. Nie mówiąc o Krakowie...gdzie człowiek spacerując w blasku migotełek popija grzańca ciesząc oczy i duszę:)
ja korzystam z usług zakładu szklarskiego na Marka- zjazd naprzeciw tych schodów. Kilka razy kupowałam tam lustra na wymiar i bardzo zadowolona jestem. A i ceny przystępne:)Chyba że potrzebujesz czegoś bardziej ekstrawaganckiego to polecam http://www.krysztal.pl/galeria.html
pracuję w całkiem innej branży:):), a wiem coś na dany temat bo akutat się tym mocno interesuję:) Tak masz rację -jakość zależy od "bitrejtu" jakiego używasz do kompresji materiału finalnego przy zrzucie na płytę. Co do Twojego wykształcenia-podziwiam i fajnie że jest ktoś kto zna się na tym . Można zawsze czegoś więcej się od takich ludzi dowiedzieć. I nie atakuję Twojej osoby, tylko flustruje mnie zachowanie ludzi. Tendencja naszego społeczeństwa lokalnego jest taka aby każdego kto cokolwiek robi zgnoić, zdeptać,zrobić sztuczną antyreklamę bo po co ma to robić i po co ma mieć lepiej niż ja. I zaczynam pomału przekonaywać się do tego że naturą POLAKA jest narzekanie, marudzenie, labiedzenie itp. Popieram i dopinguję tych co chcą u nas w Limanowej coś robić, choć jestem tylko małym pionkiem.Niech robią to na 110%. Jeśli odebrałeś moją wypowiedź jako złośliwość do Ciebie to tak nie jest. To jest złość na mantalność tutejszego społeczeństwa:):) Też pozdrawiam cieplutko :D:):)
"lach" promuj swój rynek. To co w Krakowie nie zawsze znaczy zajebiste. Tutejsi przedsiębiorcy też mają naprawdę dobry sprzęt i nieźle przykładają się do roboty. I uwierz karta video na wyposazeniu to teraz standard więc nie myśl że zabłyśniesz strzelając tu pojęciami :D(5 tyś za karte to skromny wydatek:) Czasy partyzantki w przegrywaniu już dawno odeszły w siną dal (nie u wszystkich) Więc nie gnoj ludzi którzy "u nas" robią to co robią, bo to że nie robi tego w KRAKOWIE nie znaczy że robi to gorzej! P.S. Lekcja nr 1: JAKOŚCI NIE DA SIĘ "OBCIĄĆ" nr 2: poszukaj, na naszym rynku jest tylko parę osób którzy to robią dobrze i mają do tego odpowiedni sprzęt nr 3: pan Giza, pan natanek to osoby zajmujące się fotografią a nie filmowaniem. Cieśla nigdy nie będzie zdunem:)
uspokoiła się już twoja adoratorka? i pytam gdzie moje frytkiiii :D:D:D
P.S. A ZUS limanowski to dopiero porażka. Niewiedza,niekompetencja, pyskówka, bezczelność, chamstwo, humorzastwo, złośliwość, gburowatość etc. Te panie przy okienkach to najlepiej niech idą spać a nie wk...ją ludzi. Fakt że chcesz coś robić, jest dla nich nie do pomyślenia i traktują Cię jak wroga nr 1.Po wizycie u "przmiłych" pań, gdy ich zlośliwość przerosła bezczelność, zadzwoniłam do centarali w Warszawie i przedstawiłam im jak to "u nas" miło obsługują petentów. Pan przeżył ciężki szok! I proponuję zrobić to samo tym którzy zostali "miło" potraktowani:)
fakt byłam niejednokrotnie i za każdym razem strasznie to kapało. Powoli ale na szczęście da się zarejestrować samochód bez problemu. Tylko pani w informacji (po lewo) nie dość że strach siadać przy okienku i pytać o cokolwiek, bo wygląda ponuro,strasznie i jakby miała na Ciebie klątwę rzucić, pokrzyczeć; to jeszcze najlepiej żeby Cię tam nie było i głowy jej nie zawracał. Szkoda że jednostka psuje opinię ogółu, bo pozostali państwo są mili i kompetentni :)
przede wszystkim dobra sekwencja. I nie ma żadnej różnicy przy jeździe. But ten sam. Sory różnica jest- na stacji:) Gdy tankuje tyle samo za połowę mniej:))))
hahahahahahahahahahahahhahahahahahahahahahahahahaha GAZ SIĘ NIE OPŁACA??!! proponuję popatrzyć sobie i zapoznać się z ceną benzyny i ON. :) I dalej zadawać sobie pytanie czy się nie opłaca...
panie VIPER jak pan doczyta to klip jest kręcony lustrzanką cyfrową (no tak u nas jeszcze nie widzą że aparatem można film nakręcić :). efekty występujące w tym teledysku są ZAMIERZONE, kadr jak najbardziej poprawny i przede wszystkiem "świeży". jesli pan wie co to znaczy... :D Jest to jedna z wieeelu realizacji tego pana. Proponuję wgłębić się w tematykę i zobaczyć co teraz ludzie wymagają. Staromodne, oklepane weselicha pomału odchodzą w siną dal...
w Limanowej masz 3 grupy "kamerzystów": 1. starsi panowie z brzuszkami, których ekspresja, pasja, zaangażowanie, możliwości techniczne etc. zatrzymały się jakieś 10 lat temu (oglądnij film sprzed 10 lat i tereźniejszy a się przekonasz że prawdę powiadam :) 2. Hardcory z UP których motto brzmi: wezme se kase z bezrobicia i se bede filmować i pstrykać foty, przecież to pestka :D- a rezultaty, czyli łzy rozpaczy w oczach już małżeństwa które otrzymuje "film" weselny nie mają granic; 3. naprawdę mała (zaledwie parę osób) liczba ludzi którzy w naszym rejonie robią to naprawdę dobrze. I to nie jest reklama, pseudoreklama, czy jak to tam nazywacie. To jest szczera prawda. Dość mocno jestem zakorzeiona w tym temacie więc ręczę pod tym co napisałam.
"Eloo" w poście pytali o DOBREGO kamerzytę :D
- poprzednia<
- 1
- 2
- 3
- 4
- następna>