Zastanawia mnie skąd ten pomysł. Jak to trafić do nieba? Czy jest w piśmie napisane że życie wieczne oznacza bytowanie w niebie? Czy Jezus mówi do łotra ukrzyżowanego obok, '... bedziesz ze mna w niebie' czy raczej jednak 'bedziesz ze mna w raju'. Skąd koncepcja że ludzie idą... do nieba? Raj, ogród, opisany w ks. rodzaju przecież nie był dzielnicą nieba. Może jestem w błędzie. Byłbym wdzięczny za wyjaśnienie moich wątpliwości. I owszem, pamiętam jedną wzmiankę... 'gromadźcie sobie skarby w niebie, bo gdzie jest skarb twój, tam będzie serce twoje' ta jedna, nie jest jednak wystarczajacym argumentem jak dla mnie, by uznać obiegową opinie.... że dobrzy ludzie idą do nieba, za prawdziwą, mającą poparcie w piśmie.

taki porządny człowiek, a tak mu SB życie uprzykrzało, a teraz te same osoby nadal zajmują stanowiska urzędnicze

14 wrzesień, godzina: pomiędzy 19:30-20:00 miejsce: N. Sącz ul. (zdaje się) tarnowska, odcinek przylegający do parkingu Media Markt. Scena: Na poboczu migający radiowóz, na środku jezdni srebrne kombi. Pomiędzy nimi... doszczętnie skasowany zółty skuterek. Karetki pogotowia jeszcze/już tam nie było. Po wyglądzie skuterka wywnioskowałem, że kierowca jednośladu nie wyszedł z tego żywy. Wniosek? Masz racje Pheno, z idiotami nie dyskutuj, sprowadzą Cię do swojego poziomu i pobiją doświadczeniem. Prawo prawem i powinno być respektowane, tak na drodze, jak i w internecie. Jednak takiego zachowania na drodze nic nie tłumaczy i nie ma dla niego usprawiedliwienia, powinno być piętnowane, a facjaty bezmyślnych kierowców powinny pojawiać się na kartonach z mlekiem ; ) Dlatego popieram inicjatywę umieszczania tutaj podobnych tekstów. Być może tak jak w sieci internauci, niektórzy 'kierowcy' wraz z utratą choćby poczucia anonimowości, stracą trochę animuszu na drodze. pozdrawiam