3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

2 tys. turystów wędrowało na Mogielicę

Opublikowano  Zaktualizowano 

Słopnice. Na zakończenie wakacji turyści i miłośnicy pieszych wędrówek z Limanowszczyzny zdobyli najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego – Mogielicę (1171 m n.p.m.). Była to przedostatnia wyprawa organizowana w ramach tegorocznej edycji akcji Odkryj Beskid Wyspowy.

W minioną niedzielę turyści zdobyli Mogielicę, najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego, który wznosi się nad gminą Słopnice na wysokość 1171 m n.p.m. Górę zdobyło około 2 tys. miłośników pieszych wędrówek.

Turyści mieli do wyboru cztery szlaki: zielony z Przełęczy Słopnickiej i Przełęczy Marszałka Rydza Śmigłego oraz niebieski z Jurkowa i Półrzeczek. Na Polanie Stumorgowej gości powitał Adam Sołtys, wójt gminy Słopnice, która była gospodarzem niedzielnej imprezy. Później polową mszę świętą odprawił ks. Stanisław Wojcieszak, kapelan Cechu Rzemiosł Różnych z limanowskiej bazyliki.

Tradycyjnie organizatorzy przeprowadzili liczne konkursy. Najmłodszymi zdobywcami Mogielicy okazali się: czteromiesięczny Mieszko Szmoniewski z Warszawy, pięciomiesięczna Amelia Bielska z Chyszówek oraz półroczny Karol Urbański ze Słopnic. Najstarszym uczestnikiem wyprawy był natomiast 87-letni Jan Opyd ze Szczawy. Z najdalszego zakątka Polski na szczyt Mogielicy przybyła Monika Niburska z Retwin w gm. Radomin, a ze świata Anna Długosz z wyspy Jersey na kanale La Manche.

Na Mogielicę wybrała się również delegacja z gminy partnerskiej - Gminy Chlebnice na Słowacji, z wicestarostą Józefem Szutą, a także przedstawiciele Lasów Państwowych wraz z zastępcą dyrektora RDLP w Krakowie Leonem Jagodą, członek Zarządu Powiatu Limanowskiego Jan Więcek i przedstawiciel Sejmiku Województwa Małopolskiego, radny Grzegorz Biedroń.

W konkursie wiedzy o Beskidzie Wyspowym i Gminie Słopnice zwyciężyła Gabriela Bubula z Łososiny Górnej, drugie miejsce przypadło w udziale Daniela Kalec z Podłopienia, natomiast trzecie miejsce zajęła Gabriela Koza z Dobrej.

Miss Mogielicy została Aleksandra Śliwa, a wicemiss okrzyknięto Marzenę Florek i Dominikę Florek – wszystkie dziewczęta to mieszkanki Słopnic. W konkursie na Strongmena Mogielicy zwyciężył Kazimierz Pach, przed Dawidem Góreckim i Waldemarem Kuzarem.

Bezpieczeństwo uczestnikom zapewnili członkowie Sekcji Limanowskiej GOPR. Turyści wędrowali pod opieką przewodnika PTTK Mirosława Sipaka.

Organizacją i obsługą spotkania ze strony Urzędu Gminy Słopnice zajęli się Krystyna Wikar i Edward Sroka oraz członkowie OSP Słopnice Dolne i OSP Słopnice Górne.

Komentarze (8)

limanueva
2014-09-04 08:49:02
0 0
2 tysiące ludzi? toż to już impreza masowa!
Szkoda gór i ich mieszkańców
Odpowiedz
jeden1
2014-09-04 09:19:52
0 0
Na kładzie z całą rodzinką.Bravo!Cóż za przyjemne wędrowanie.Te spędy to taki szczytny cel.Sami pasjonaci.Straż leśna też tam była?:)
Odpowiedz
aniah
2014-09-04 09:34:08
0 0
Miłośnicy przyrody, organizują imprezę masową niemal w rezerwacie przyrody...
Szkoda gór...
Odpowiedz
PosepnyCzerep
2014-09-04 09:43:03
0 0
prosze zobaczyć drugie zdjecie w galerii, często tak wyglądają szlaki piesze po tych górskich imprezach. Na Łopieniu było kilkanaście pojazdów, tak terenówki jak i quady. Nie wiem jak na Mogielicy, ze zdjeć wychodzi że niewiele. Może ktoś w końcu zmądrzał?
Odpowiedz
qwerta
2014-09-04 10:03:17
0 0
Niestety, niewielu zmądrzało, często trzeba jeszcze schodzić z drogi tym pojazdom choć czasem naprawdę nie ma jak zejść. Inicjatorzy tej akcji powinni się dobrze zastanowić czy warto te spędy dalej organizować bo to niczemu dobremu nie służy
Odpowiedz
kpiarz
2014-09-04 11:09:20
0 0
Często tak jest, iż inicjatywa o szczytnym celu w miarę rozwoju od tego celu nieco się oddala...
Akcja 'Odkryj Beskid Wyspowy' ma taki ładny podtytuł: Cykl PIESZYCH wycieczek, czego wielu ludzi nie zauważa. Inicjatywa ta w miarę rozwoju spowodowała, iż wielu chce wziąć w niej udział i to jest piękne. Prawie tak piękne jak nasze góry. Jednak sporo ludzi nie rozumie, że tu nie chodzi o sam fakt 'znalezienia się na szczycie' tylko o wspólne wędrowanie. Należy poobcować z przyrodą, posłuchać śpiewu ptaków, powdychać nieco powietrza przepojonego zapachem lasu, najzwyczajniej zmęczyć się i spocić wychodząc na jeden ze szczytów naszego pięknego Beskidu. To ma być wspólne wędrowanie, a nie wyjazd kładem czy autem terenowym na imprezę. To jest dla mnie najsmutniejsze, że ludzie nie rozumieją istoty tej akcji...
Odpowiedz
qwerta
2014-09-04 12:14:31
0 0
Tak, tylko to właśnie inicjatorzy akcji, (a szczególnie ten jeden) wymagają od poszczególnych gmin organizacji grilla, występów zespołów, a to niestety wiąże się z dowozem bo nikt takiej ilości jedzenia nie wyniesie na plecach. I po co to wszystko? Nikt by z głodu nie umarł, każdy i tak idzie ze swoim prowiantem, a ludzie rzucają się na kiełbasę jakby jej w życiu nie widzieli. I prawda jest taka, że te poniszczone drogi to efekt tych wymysłów
Odpowiedz
Hexe
2014-09-06 23:45:17
0 0
Zdecydowanie przyjemniej obcuje się z przyrodą, jak nie ma tam 2 tysięcy 'dzikusów'. Tak, nie bójmy się tego słowa - jak ktoś wyjeżdża na górę, żeby się rzucić na kiełbasę, to inaczej się go nie da nazwać. Poza tym, akcja nazywa się 'Odkryj Beskid Wyspowy'. Coś tu nie tak, bo 'odkryj' oznacza poznanie nieznanego. A jeżeli 'odkrywa' się wciąż te same miejsca, to już traci to sens. Z fajnej inicjatywy zrobiła się masówka. Czyż nie lepsze byłoby wędrowanie i poznawanie okolicy, bez robienia hałaśliwej akcji i promowania jednego organizatora?
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"2 tys. turystów wędrowało na Mogielicę"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]