35. z rzędu zwycięski pojedynek Igi Świątek, która wygrywa French Open
Liderka światowego rankingu Iga Świątek pokonała rozstawioną z numerem 18. amerykańską tenisistkę Cori Gauff 6:1, 6:3 w finale wielkoszlemowego turnieju French Open. To jej drugi w karierze triumf w paryskiej imprezie. Poprzednio była najlepsza w 2020 roku.
To był 35. z rzędu zwycięski pojedynek 21-letniej raszynianki.
W obecnym sezonie wygrała już sześć turniejów. Wcześniej była najlepsza w Dausze, Indian Wells, Miami, Stuttgarcie oraz Rzymie.
Świątek była zdecydowaną faworytką finału i z presją doskonale sobie poradziła. Gauff natomiast, choć podkreślała, że nie ma w tym meczu nic do stracenia i po prostu postara się nim cieszyć, od pierwszych piłek była bardzo spięta.
Zobacz również:Amerykanka została przełamana już w swoim pierwszym gemie serwisowym, co w Paryżu okazało się tradycją. Każda z wcześniejszych rywalek Świątek również bowiem przegrywała pierwszego gema przy swoim podaniu.
Po kilkunastu minutach Świątek prowadziła już 4:0. Polka grała jak na najlepszą rakietę na świecie przystało - niemal bezbłędnie i agresywnie. Po 35 minutach była w połowie drogi do triumfu w stolicy Francji.
Druga partia zaczęła się nieco niespodziewanie - Gauff udało się przełamać Polkę. Następnie Amerykanka wykorzystała swój serwis i wygrywała 2:0. Na wiele więcej Świątek już jej nie pozwoliła. Jej łupem padło pięć kolejnych gemów i stało się jasne, że mecz zmierza ku końcowi. Ostatecznie trwał zaledwie 68 minut.
Po zdobyciu ostatniego punktu Świątek pogratulowała przy siatce rywalce, a następnie wybiegła z kortu na trybuny, aby wymienić uściski z ojcem oraz członkami sztabu - trenerem Tomaszem Wiktorowskim, odpowiadającym za przygotowanie fizyczne Maciejem Ryszczukiem, psycholożką Darią Abramowicz oraz sparingpartnerem Tomaszem Moczkiem.
"Dziękuję, że jesteście, dziękuję, że mogę liczyć na wasze wsparcie, zwłaszcza w tych trudnych momentach. Świetnie jest widzieć tyle polskich flag" - powiedziała chwilę później na korcie.
W jej wystąpieniu nie zabrakło też wątku ukraińskiego.
"Bądźcie silni, niestety wojna wciąż trwa" - zwróciła się do Ukraińców i dodała: "Od mojej podobnej przemowy w Dausze za każdym razem mam nadzieję, że sytuacja się poprawi, że będzie lepiej. Staram się wspierać Ukrainę przy każdej okazji".
Wśród dopingujących ją z trybun rodaków był piłkarz Robert Lewandowski, który jako jedna z pierwszych osób złożył jej gratulacje.
21-letnia Polka z trzy lata młodszą Gauff mierzyła się wcześniej dwukrotnie i tamte mecze także rozstrzygnęła na swoją korzyść - w ubiegłym roku w Rzymie i w tym sezonie w Miami.
Gauff w wielkoszlemowym finale zameldowała się po raz pierwszy w karierze. Dwa razy grała w finale turnieju WTA i oba wygrała - w Linzu w 2019 roku i w Parmie w 2021.
"Mam nadzieję, że zagram z tobą jeszcze nie jeden finał i jeszcze cię dogonię" - Amerykanka zwróciła się do Świątek.
"Przepraszam mój zespół, że tym razem nie dałam rady. Mam nadzieję, że to mój pierwszy finał z wielu" - dodała powstrzymując łzy.
Seria 35 zwycięstw Światek jest najdłuższą od 2000 roku. Poprzednie stulecie serią również 35 wygranych zakończyła Amerykanka Venus Williams.
Za triumf w paryskiej imprezie Polka otrzymała 2,2 mln euro. Dwa lata temu za zwycięstwo w Paryżu zainkasowała 1,6 mln euro. W swojej karierze zarobiła na kortach już ponad 10 mln dolarów.
Wynik finału:
Iga Świątek (Polska, 1) - Cori Gauff (USA, 18) 6:1, 6:3.
Może Cię zaciekawić
Kraków: tłumy w orszaku trzech króli; Jędraszewski o niebezpieczeństwie aborcji
Władca Judei, według Ewangelii św. Mateusza, dowiedziawszy się narodzinach Jezusa polecił zamordować w Betlejem i okolicy wszystkich chłopców,...
Czytaj więcejOwsiak: nie grasz, nie przeszkadzaj
Owsiak w poniedziałek opublikował na Facebooku oświadczenie zatytułowane "Grasz, wielkie dzięki i szacun! Nie grasz, nie przeszkadzaj!". Stwierdz...
Czytaj więcejDziś jedno z najstarszych świąt chrześcijańskich
Na początku IV wieku – 6 stycznia Kościół obchodził święto Epifanii (po grec. objawienia), z tym, że tego dnia świętowano jednocześnie cz...
Czytaj więcejCo zapobiega nawrotom trudnych wspomnień? Nowe wyniki badań
Jak przypominają naukowcy z University of East Anglia, problemy ze snem odgrywają kluczową rolę w powstaniu różnych zaburzeń zdrowia mózgu. J...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Sejm obecnej kadencji zebrał się na 25 posiedzeniach; uchwalił 138 ustaw
Pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji rozpoczęło się 13 listopada 2023 r. Było kilkukrotnie przedłużane i trwało aż do 21 grudnia. W sumie w r...
Czytaj więcej60 lat temu powstał zespół Czerwone Gitary przez ówczesne media nazywany polskimi Beatlesami
"Z 60 lat historii tego zespołu najmilej wspominam początki, pierwsze spotkania z polską publicznością. Później były różne momenty, i bardzo...
Czytaj więcejSondaż - co myślimy o 2025 roku: boimy się przyszłości; najbardziej wojny
Jak czytamy w czwartkowym wydaniu "DGP" na pytanie w sondażu: „Czy kiedy myśli Pan/Pani o 2025 r., to bardziej odczuwa Pan/Pani obawę czy nadziej...
Czytaj więcejMieszkania droższe, a zdolność kredytowa Polaków bez zmian
W ubiegłym roku średnia zdolność kredytowa wzrosła jedynie w przypadku rodziny 2+2 z dochodem 12 tys. zł - o 26 tys. zł. W przypadku singli i p...
Czytaj więcej
Komentarze (1)
Żaden się nie zająknie że z wygranej w Paryżu zapłaci dla Francji 43% podatku . Ile w Polsce nie wiem .
To co jej pozostaje to dalej dużo . Jednak trzeba utrzymać cały zespół . Trener czy psycholog też musi żyć i podatki płacić .
To wszystko OK tylko nasuwa mi się skojarzenie z walką wujka Matti żeby płacić podatki tam gdzie się zarabia . I wszyscy płaca z wyjątkiem firm wuja Sama .