0°   dziś 4°   jutro
Niedziela, 24 listopada Flora, Emma, Emilia, Chryzogon, Jan, Aleksander, Roman

79 lat temu Armia Czerwona wkroczyła do Polski

Opublikowano 17.09.2018 20:13:00 Zaktualizowano 17.09.2018 20:15:25 pan

79 lat temu, 17 września 1939 r., łamiąc obowiązujący polsko-sowiecki pakt o nieagresji, Armia Czerwona wkroczyła na teren Rzeczypospolitej Polskiej, realizując tym samym ustalenia zawarte w tajnym protokole paktu Ribbentrop-Mołotow.

Sowiecka napaść na Polskę była realizacją układu podpisanego w Moskwie 23 sierpnia 1939 r. przez ministra spraw zagranicznych III Rzeszy Joachima von Ribbentropa oraz ludowego komisarza spraw zagranicznych ZSRS Wiaczesława Mołotowa, pełniącego jednocześnie funkcję przewodniczącego Rady Komisarzy Ludowych (premiera).

Integralną częścią zawartego wówczas sowiecko-niemieckiego paktu o nieagresji, był tajny protokół dodatkowy. Jego drugi punkt, dotyczący bezpośrednio Polski, brzmiał następująco: "W wypadku terytorialnych i politycznych przekształceń na terenach należących do Państwa Polskiego granica stref interesów Niemiec i ZSRS przebiegać będzie w przybliżeniu po linii rzek Narwi, Wisły i Sanu. Kwestia, czy w obopólnym interesie będzie pożądane utrzymanie niezależnego Państwa Polskiego i jakie będą granice tego państwa, będzie mogła być ostatecznie wyjaśniona tylko w toku dalszych wydarzeń politycznych. W każdym razie oba rządy rozstrzygną tę kwestię na drodze przyjaznego porozumienia". Informacja na temat wspomnianego tajnego protokołu nie dotarła do Polski, mimo iż przywódcy alianccy dysponowali wiedzą na jego temat.

Tymczasem w ZSRS trwały ukryte przygotowania do wojny. 24 sierpnia 1939 r. rozpoczęto stopniową koncentrację wojsk. 3 września komisarz obrony Klimient Woroszyłow wydał rozkaz o podwyższeniu gotowości bojowej w okręgach wojskowych, które miały wziąć bezpośredni udział w ataku na Polskę, oraz rozkaz o rozpoczęciu tajnej mobilizacji.

Zobacz również:

Do działań przeciwko państwu polskiemu przeznaczono dwa fronty: białoruski - komandarma Michaiła Kowalowa i ukraiński komandarma Siemiona Timoszenki. W sumie liczyły one co najmniej 620 000 żołnierzy, ponad 4700 czołgów i 3300 samolotów. Po stronie polskiej granicy z ZSRS, liczącej ponad 1400 km, strzegły jedynie przerzedzone oddziały Korpusu Ochrony Pogranicza.

17 września 1939 r. o godz. 3 w nocy (według obowiązującego w Polsce czasu środkowoeuropejskiego była godzina pierwsza) do Komisariatu Spraw Zagranicznych w Moskwie wezwany został ambasador RP Wacław Grzybowski, któremu Władimir Potiomkin - zastępca Mołotowa - odczytał treść uzgodnionej wcześniej z Berlinem noty.

Władze sowieckie oświadczały w niej m.in.: "Wojna polsko-niemiecka ujawniła wewnętrzne bankructwo państwa polskiego. W ciągu dziesięciu dni działań wojennych Polska utraciła wszystkie swoje ośrodki przemysłowe i centra kulturalne. Warszawa, jako stolica Polski, już nie istnieje. Rząd polski uległ rozkładowi i nie przejawia oznak życia. Oznacza to, że państwo polskie i jego rząd faktycznie przestały istnieć. Tym samym utraciły ważność umowy zawarte pomiędzy ZSRS a Polską".

Uzasadniając wkroczenie Armii Czerwonej na teren Rzeczypospolitej Polskiej stwierdzano: "Rząd sowiecki nie może pozostać obojętny na fakt, że zamieszkująca terytorium Polski pobratymcza ludność ukraińska i białoruska, pozostawiona własnemu losowi, stała się bezbronna. Wobec powyższych okoliczności Rząd Sowiecki polecił Naczelnemu Dowództwu Armii Czerwonej, aby nakazało wojskom przekroczyć granicę i wziąć pod swoją opiekę życie i mienie ludności Zachodniej Ukrainy i Zachodniej Białorusi. Rząd sowiecki zamierza równocześnie podjąć wszelkie środki mające na celu wywikłanie narodu polskiego z nieszczęsnej wojny, w którą wepchnęli go nierozumni przywódcy i umożliwienie mu zażycia pokojowej egzystencji".

Ambasador Grzybowski zdecydowanie odmówił przyjęcia sowieckiej noty. W tym samym czasie Armia Czerwona rozpoczęła napaść na Polskę. Od godz. 3 do godz. 6 rano jej wojska przekroczyły na całej długości granicę z Polską, łamiąc tym samym polsko-sowiecki pakt o nieagresji.


(Źródło: dzieje.pl/fot.: wikimedia commons)

Komentarze (4)

WSI
2018-09-17 21:31:14
0 8
II WŚ pokazała nam POLAKOM co ??? że jeśli będzie WOJNA musimy liczyć sami na siebie i może to jest brutalne ale jednak PRAWDZIWE. Te wszystkie Traktaty i Sojusze z Państwami Zachodnimi ile są warte ??? no może tyle ile papier na którym zostały napisane. Zostaliśmy sprzedani w Jałcie a może Teheranie ??? któż to wie ale czy wyciągnęliśmy z tego naukę ??? Wątpliwe bo jednak dalej jesteśmy w podobnej sytuacji a stan naszej Armii jaki jest ??? stary sprzęt pamiętający czasy KOMUNY , a jak z liczbą żołnierzy ??? ok.120 tyś żołnierzy zawodowych czy to jest dużo ??? w manewrach Rosyjskich kilka dni temu wzięło ok 300tyś żołnierzy a o ilości sprzętu lepiej nie wspominać i tu kłania się pytanie na co kilkadziesiąt miliardów złotych rocznie idzie w POLSKĄ ARMIĘ skoro nawet tego nie widać ??? bo w tym roku jest to kwota 41 mld zł i jaki sprzęt zostanie zakupiony ??? czy zwiększy się liczba żołnierzy ??? no właśnie. Jestem zwolennikiem tego by POLSKA miała ARMIĘ która byłaby nas w stanie obronić przed agresją innego Państwa ale czy to jest możliwe na obecną chwilę ??? Moim zdaniem jedynym wyjściem byłoby zawarcie sojuszu z Państwami Europy Środkowo-Wschodniej tzw. Trójmorze bo mamy podobne doświadczenia i jednocząc się bylibyśmy w stanie wystawić w czasie pokoju kilkaset tysięcy żołnierzy a w czasie wojny kilka milionów i z taką POTĘGĄ nawet WIELKIE MOCARSTWA musiałyby się liczyć. Wiem ktoś powie czy taki sojusz jest możliwy ??? dlaczego by nie tylko trzeba przestać żyć marzeniami że NATO daje nam bezpieczeństwo bo wiecie jakie mamy gwarancje ??? co mówi art. 5 traktatu północnoatlantyckiego ???
"Zapis mówi, iż każda ze stron udzieli pomocy Stronie lub Stronom napadniętym, podejmując niezwłocznie, samodzielnie jak i w porozumieniu z innymi Stronami, działania, jakie uzna za konieczne, łącznie z użyciem siły zbrojnej, w celu przywrócenia i utrzymania bezpieczeństwa obszaru północnoatlantyckiego."
Czyli mogą udzielić pomocy Wojskowej lub innej choćby humanitarnej.
Mówi się że człowiek uczy się na błędach ale czy aby na pewno ???

https://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/wojsko-polskie-liczebnosc-i-uzbrojenie-infografika/e77zjgr

http://www.tokfm.pl/Tokfm/7,130517,23921040,tak-wielkich-manewrow-wojskowych-rosyjskiej-armii-nie-bylo-od.html

https://www.defence24.pl/41-mld-zl-na-obrone-w-2018-roku-wzrost-o-10

http://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/466936,nato-nie-bedzie-bronic-polski-co-naprawde-mowi-slynny-artykul-5.html

https://www.se.pl/wiadomosci/polska/jak-alianci-sprzedali-polske-aa-iTsf-w3gX-k1mQ.html

http://wolyn.org/index.php/publikacje/716-teheran-miejsce-zdrady-i-zmowy-milczenia.html
Odpowiedz
rulewicz
2018-09-18 14:39:54
1 3
@WSI mowisz o reaktywacji ukladu warszawskiego? Nie sadze by takie kraje jak Wegry, Bulgaria, Rumunia bily sie za Polske. Jeli chodzi o czerwone scierwo, to i tak wkroczyliby do Polski. Byli juz gotowi w 1935 roku, gdy pokazywali swoja sile na cwiczeniach w Kijowie. Hitler tylko im pomogl w tym. Nie musieli uzasadniac agresji.
Odpowiedz
WSI
2018-09-18 15:30:40
0 3
@rulewicz UKŁAD WARSZAWSKI a TRÓJMORZE to trochę inna bajka ponieważ podstawową siłę w tym układzie pełniłaby POLSKA gdyż na obecna chwilę pod względem WOJSK jednak jesteśmy lepiej wyposażenie i mamy liczniejsze Armię wśród tych Państw które byłyby w tym sojuszu . W Układzie Warszawskim podstawą była ZSRR czyli Rosja a Trójmorze jednak jest bez Rosji. Tu nie może być mowy o tym że obieramy sobie kogoś za wroga bo nie o to w tym chodzi a ile Krajów tyle interesów więc podstawą byłoby odstraszanie potencjalnych przeciwników a jaki by to był Kraj ??? któż to wie bo każde Państwo z tego sojuszu ma swoją historię ale i swoich potencjalnych WROGÓW. Czy te Kraje które były w UKŁADZIE WARSZAWSKIM były Suwerenne ??? oczywiste że nie a tu jednak mówimy o Suwerennych Krajach chociaż może trochę iluzorycznie Suwerennych bo zmienił się Układ sił i teraz jesteśmy pod inną strefą wpływów ale cóż na to poradzimy ??? Tak to chyba już jest że te wszystkie Kraje które nie są tzw.Mocarstwami zawsze mają jakby swojego WIELKIEGO BRATA. Reasumując to moim zdaniem ten cel jest osiągalny bo każde z tych Państw jest zbyt małe by samemu sobie poradzić więc taki Sojusz powinien być też w ich interesie ale trzeba o to zabiegać a czy ktoś działa w tym kierunku ???

https://pl.wikipedia.org/wiki/Uk%C5%82ad_Warszawski

https://pl.wikipedia.org/wiki/Tr%C3%B3jmorze
Odpowiedz
pawell
2018-09-18 23:33:40
0 0
Jestem za tym aby o stacjonowaniu obcych wojsk nie decydowali wasale jeżdżący do Moskwy czy Waszyngtonu (zdrajcy) suwerenności Narodu. Te czy inne decyzje w takich sprawach winien podejmować suweren czyli Naród. Medialne pranie mózgów w tej sprawie przyćmiło rzeczywisty ogląd sytuacji. Gra na emocjach i wirtualnych korzyściach płynących z działań rządów po 1989 roku pozbawia Naród rzeczywistego wpływu na bieg wydarzeń. Komitywa biznesowo- polityczna działa bardziej na szkodę niż na rzecz rozkwitu Narodu...a wynaradawianie jest jednym z przykladów.
Każdy kto popiera obecność wojsk okupacyjnych jest zdrajcą własnego suwerena i jego suwerenności.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"79 lat temu Armia Czerwona wkroczyła do Polski"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]