6°   dziś 5°   jutro
Poniedziałek, 18 listopada Roman, Klaudyna, Anielia, Karolina

Wybitny profesor, lubił bywać na ziemi limanowskiej

Opublikowano 26.04.2020 07:20:00 Zaktualizowano 26.04.2020 10:33:39 jaca

Na łamach naszego portalu staramy się przybliżać sylwetki znanych i zasłużonych osób pochodzących z regionu. Często zastanawiamy się, kim byli patroni limanowskich ulic. Słynne nazwiska są z łatwością rozpoznawalne, a o niektórych patronach ulic wiemy znacznie mniej.

Dzisiaj chcieliśmy przypomnieć osiągnięcia Eugeniusza Romera, znanego polskiego geografa i pioniera nowoczesnej kartografii. Miał też  związki z naszym regionem, a jego imię nosi jedna z limanowskich ulic (znajduje się na osiedlu nad budynkiem dworca kolejowego).

Eugeniusz Romer urodził się, gdy ziemie polskie były zajęte przez zaborców (3 lutego 1871 roku we Lwowie). Pochodził z rodziny o patriotycznych tradycjach (m.in. jego dziadek Henryk Romer walczył w powstaniu listopadowym, brat Jan Romer generał Wojska Polskiego po odzyskaniu niepodległości).

Eugeniusz Romer studia w zakresie historii, geologii, geografii, meteorologii odbył w Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie i we Lwowie, gdzie obronił doktorat z filozofii (1894), a następnie zdał bardzo trudny egzamin nauczycielski (1895).

Studia dodatkowe odbył w Wiedniu (glacjologię) i Berlinie (geologię i meteorologię). Habilitował się w roku 1899 we Lwowie i będąc już profesorem Uniwersytetu Jagiellońskiego zdecydował się zostać ponownie uczniem pracując pod kierunkiem mistrza w tektonice i morfologii prof. Lugeon w Lozannie.

Lista naukowych sukcesów Eugeniusza Romera jest bardzo długa, m.in. „Polski atlas statystyczny i geograficzny” (jeszcze w czasie I wojny światowej), ponad 250 map i atlasów, wydanych w latach 1921-1939 przez założony przez niego we Lwowie Instytut Kartograficzny. Bibliografia prac prof. Romera obejmuje ponad 400 pozycji.

Wspomniany atlas miał ogromne znaczenie dla przyszłych pertraktacji pokojowych, państwo polskie nie istniało od przeszło stu lat, a informacje o Polsce dochodziły jedynie ze źródeł państw zaborczych. To spowodowało, że Eugeniusz Romer uczestniczył jako członek delegacji polskiej przy ustalaniu zachodniej granicy Polski w traktacie wersalskim - upoważniony przez szefa delegacji Romana Dmowskiego referował sprawę polską premierowi Francji. Prof. Romer odegrał istotną rolę w uzgadnianiu szczegółów topograficznych przy ustalaniu granicy wschodniej na konferencji w Rydze, po zakończeniu wojny polsko-sowieckiej w 1920 roku.

W roku 1929 Eugeniusz Romer przeszedł na przedwczesną emeryturę, koncentrując się na pracy w Książnicy Atlas we Lwowie.

Po zajęciu Lwowa w 1941 roku przez Niemców sytuacja stała się dla prof. Romera bardzo niebezpieczna, ze względu na groźbę prześladowania ze strony władz hitlerowskich za jego stanowisko przy ustalaniu zachodnich granic Polski w 1918 roku. Ukrył się w klasztorze Ojców Zmartwychwstańców przy ulicy Piekarskiej we Lwowie.

Przedostał do Warszawy gdzie pod nazwiskiem Edmund Piotrowski, przeżył powstanie warszawskie i gehennę obozu pruszkowskiego.

Po wojnie osiadł w Krakowie, gdzie objął katedrę geografii na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz kierownictwo krakowskiego Instytutu Geograficznego. Zmarł w 1954 roku i został pochowany na krakowskim cmentarzu na Salwatorze.

Prof. Eugeniusz Romer i Limanowa:

Wraz z żoną Jadwigą ze względów zdrowotnych często odwiedzali Rabkę i Zakopane. Po drodze zatrzymywali się w zaprzyjaźnionym dworze w Jodłowniku i dworze rodziny Marsów w Limanowej. To tutaj wraz żona świętował 40. rocznicę ślubu dwa miesiące przed wybuchem II wojny światowej. Zafascynowani pięknem ziemi limanowskiej często wysyłali tutaj do zaprzyjaźnionych rodzin swoje dzieci na wakacje. Z Limanowej pochodzili bliscy współpracownicy prof. Romera: Teofil Szumański i Józef Wąsowicz.

(Na podstawie: http://www.lwow.home.pl, Wielka Księga Limanowian)

Komentarze (3)

BRZEGI
2020-04-26 13:26:44
0 0
...w sumie to ta rodzina Romerów ..to ludzie zasłużeni ....dla Polski..i ich jakieś korzenie wiążą się z Jodłownikiem

...profesorzy
...hodowcy bydła rasy polskiej czerwonej .......
..z kontaktami po całej Europie
.....okres w gospodarce i polityce po 1045 roku ..doprowadził do zniszczenia ich gospodarstwa....a również zostali wyrzuceni nawet za powiat ...polityka
...potem przyszedł PGR ...który tez politycznie upadł
...i po 1989 roku ekonomicznie i politycznie upadło wokoło rolnictwo.....
Odpowiedz
BRZEGI
2020-04-26 13:28:13
0 0
...błąd powinno być ....po 1945 roku....przepraszam
Odpowiedz
nieufny
2020-04-26 21:12:02
0 0
Patriotyczne tradycje ma praktycznie każda polska rodzina, w której walczono o polskość w rozlicznych powstaniach, wojnach, w tym w obu światowych Dlaczego nikt nigdy nie wspomina tego bezimiennego tłumu patriotów, którzy ginęli najgęściej w czasie wszystkich wojen, a w czasie pokoju pracowali najciężej Czyż nie byli zasłużeni dla Polski?
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Wybitny profesor, lubił bywać na ziemi limanowskiej"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]