8°   dziś 7°   jutro
Sobota, 16 listopada Gertruda, Edmund, Maria, Małgorzata, Marek

Alarmujące statystyki przemocy w rodzinie

Opublikowano 07.05.2014 06:28:04 Zaktualizowano 05.09.2018 08:11:42 top

Powiat limanowski. W minionym roku aż 1025 osób zostało objętych pomocą policji w związku z zaistnieniem przemocy domowej, w 442 rodzinach wszczęto procedurę tzw. „Niebieskiej Karty”. Policyjne statystyki są alarmujące – w skali województwa to właśnie na Limanowszczyźnie zdarza się najwięcej aktów przemocy w rodzinie.

Jak wynika z policyjnych statystyk, zagrożenie przemocą w rodzinie na terenie powiatu limanowskiego jest wysokie.

- Przemoc w rodzinie jest teraz najbardziej dynamicznie rozwijającym się elementem jeśli chodzi o statystyczną działalność Komendy Powiatowej Policji w Limanowej. Ludzie są coraz bardziej świadomi, pozbyli się już obaw przed „wyciąganiem” takich spraw na zewnątrz, zgłaszaniem takich przypadków - przyznaje komendant limanowskiej policji, insp. Robert Hahn. - Oczywiście nie każda sprawa trafia do prokuratury, ale część z nich ma swój finał w sądzie jako skonkretyzowane działania o charakterze przestępczym - dodaje.

Spośród wszystkich przeprowadzonych w ubiegłym roku interwencji aż 830 miało charakter interwencji domowych. „Niebieską Kartę” wdrożono w 326 rodzinach, natomiast 116 rodzin objętych było procedurą. Łącznie były to 442 „Niebieskie Karty”.

Powiat limanowski został poddany kontroli NIK, właśnie ze względu na największą ilość założonych „Niebieskich Kart” w całym województwie małopolskim.

- Jako ciekawostkę dodam, że najmniej w województwie miał powiat tatrzański, gdzie ilość przemocy w rodzinie według naszej wiedzy na pewno nie jest mniejsza. Z tym, że my przedsięwzięliśmy takie założenie, iż lepiej procedurę „Niebieskiej Karty” wprowadzać, niekiedy nawet w sytuacjach wątpliwych, niż potem być zaskoczonym jakąś sytuacją - tłumaczy komendant. - Lepiej wtedy przeciwdziałać, bo często dochodzi do radykalizacji zachowań, ta przemoc ulega eskalacji i dochodzi do kolejnych zdarzeń, o których potem piszą media - mówi insp. Robert Hahn.

Wśród sprawców przemocy dominują mężczyźni – w minionym roku było ich 449. Z kolei udział kobiet jako sprawców przemocy wynosi 25. W jednym przypadku sprawcą była osoba nieletnia. Łącznie zainteresowaniem i pomocą policji w 2013 roku objęto 1025 osób doznających przemocy, w tym 521 małoletnich obecnych na miejscu interwencji.


Warto wiedzieć:

Niebieska Karta to procedura opracowana przez polską policję, powszechnie wprowadzona w 1998 roku. Obejmuje ogół czynności podejmowanych i realizowanych w związku z uzasadnionym podejrzeniem zaistnienia przemocy w rodzinie.

Dokumentacja dla policji jest informacją, że w danej rodzinie dochodzi do przemocy. Może stanowić dowód w sprawie toczącej się przed sądem, sprawia również że dzielnicowi systematycznie monitorują sytuację panującą w rodzinie objętej procedurą, by móc zapobiegać kolejnym przypadkom stosowania przemocy wobec jej członków.

(Fot. sxc.hu)

Komentarze (7)

misiek33
2014-05-07 06:34:55
0 0
najpierw trzeba by sprawdzić kwalifikacje interweniujących funkcjonariuszy którzy sprawdzają ewentualne zgłoszenia bo chyba nie wszysct sa w tej dziedzinie kompetentni...
Odpowiedz
lulu1
2014-05-07 10:33:27
0 0
Są przypadki w których życzliwi sąsiedzi chcąc się zemścić dzwonią na policje gdy u sąsiada pokłócą się małżonkowie-a świat jest pełen nienawieści,fałszywych ,mściwych ludzi wykożystujących byle powód by drugiego zniszczyć.To co u nich w domu sie dzieje nie widzą ale byle kłótnia małżeńska u sąsiadów to już sęsacja!!!Swoją wersje utworzą i nie ważne czy to prawda czy nie.Czy skrzywdzą drugiego -to nie ważne!!!!!!A nigdzie nie problemów,bo takie jest tępo zycia, a świat pełen nienawieśći!!!
Odpowiedz
lack
2014-05-07 15:17:54
0 0
Własnie mija rok jak w Mszanie dobry wujcio wywalił na zbity rodzine z dwójką małych dzieci.Alkoholik którego wartości mieszczą sie w butelce wódki i który skrzywdził niczemu nie winne osoby nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności!!! Znam dobrze te historie i to co przeszli ci państwo to naprawde mogłoby nie jednego załamać a pomocy z nikąd ! Kosciół nie pomógł bo jak stwiedził książ to jest sprawa świecka i nic im do tego !!! Miasto też nic a ludzie zostali dosłownie na bruku!!! Gdzie my żyjemy że byle bydlak może zrobić coś takiego może pozbawić innych środków do życia i jest na wierzchu a niewinni cierpią !!!Jeżeli jest na świecie jakaś sprawiedliwośc to chyba tylko tam na górze i mam nadzieje że kiedys za swoje zasługi peuka z głowy mu spadnie
Odpowiedz
edi60
2014-05-07 15:48:37
0 0
sprawa przemocy w rodzinie to delikatna sprawa i tu zachowałbym powsciagliwosc ingerencji sasiadow w jakiekolwiek interwencji czy tez powiadomiej na policje ale pod pewnym warunkiem jeżeli to odbywa się notorycznie i bez zadnych przyczyn i dochodzi to rekoczynow to wtedy tak wskazana jest jak najbardziej interwencja sasiadow i policji jest wtedy wskazana bo czasem kobieta może być zastraszana przez meza i brak jest jej odwagi na przeciwstawienie się tyranowi w rodzinie ALE już na pewno zawsze trzeba reagować i interweniować wtedy gdy dzieje się krzywda dzieciom gdy slychac placz dziecka przez sciane gdy to się powtarza często gdy dzieci sa zastraszone boja się kogos z rodzicow to TU już nam niewolno przechodzić i udawac ze nic nie słyszymy czy tez nic nie widzimy nie bowinismy być obojętni to nasz obowiązek jest zainteresować się takimi sąsiadami
Odpowiedz
kinia434
2014-05-07 16:38:45
0 0
dzięki powściągliwości sąsiadów i rodziny niejednokrotnie w domach rozgrywa się horror z udziałem małoletnich dzieci który trwa nawet latami a często kończy się tragedią,uważam że gdy jest nawet najmniejsze podejrzenie o przemoc fizycznej i psychicznej w danej rodzinie (bo znęcanie i przemoc to nie tylko widoczne siniaki i zadrapania)to powinna być od razu interwencja policji i innych wyszkolonych w tym celu osób w celu dokładnego sprawdzenia rodziny i ewentualnie otoczenie jej opieką i pomocą psychologiczną,
Odpowiedz
bearchen
2014-05-07 20:28:40
0 0
Jak nie trzeba, to sasiedzi wszystko widza, ale to co trzeba to juz zaden nie dostrzega, a najczestsza odpowiedz: To nie moj problem, nie mieszam sie, taaaa..
Odpowiedz
erik
2014-05-08 21:25:50
0 0
wydaje sie mi ze takie przypadki maja miejsce a sasiad taki katolik ze wczesniej by cie przydeptl a co tu mowic o pomocy.a jestem pewien gdyby rodzina w polsce miala wieksze prawa niz bez urazy homo nie wiadomo byla praca a jak slysze w naszym powiecie jest to najwiekszy problem a ojciec wracajac do domu z wyplata ze tak powiem jalmuzna ni myslal jak utrzyma rodzine nie mowiac by za te srodki poprawic byt rodzinie to takich przypadkow bylo by mniej
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Alarmujące statystyki przemocy w rodzinie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]