3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Apelują: nie zostawiajcie nas samych

Opublikowano  Zaktualizowano 

- Wraz z poziomem wód opada też zainteresowanie zniszczonymi terenami. Apelujemy: nie zostawiajcie nas samych! Nie wskazujcie na sucho brzmiące zapisy prawa zabraniające nam, tu na samym dole, wspierać i pomagać w odbudowie infrastruktury służącej naszym mieszkańcom – z takim przesłaniem zwraca się Rada Miasta Mszana Dolna do wojewody.

We wtorek podczas sesji Rady Miasta Mszana Dolna radni jednogłośnie podjęli rezolucję w sprawie w sprawie finansowania odbudowy infrastruktury zniszczonej podczas klęsk żywiołowych. Rezolucja ma zostać przedstawiona wojewodzie małopolskiemu Jerzemu Millerowi.

Rada Miasta zebrana zwraca się z apelem wojewody o pilną konsultację z przedstawicielami Rządu RP oraz Sejmu i Senatu RP w sprawie nieżyciowych zapisów prawa, zabraniających lokalnym samorządom naprawiania szkód wyrządzonych przez żywioły na mieniu, które nie ma statusu komunalnego.

Od roku 2010 drogi osiedlowe i te prowadzące do pól miejscowych rolników, nawet jeśli figuruje przy nich zapis 'władanie miasta/gminy', także nie mogą być remontowane ze środków własnych gminy, nie mówiąc już o środkach z puli ministerialnej, zarządzanej przez wojewodę.

- Wiemy wszyscy, że zdecydowana większość dróg, przepustów, rowów odwadniających i pozostałej infrastruktury z której korzystają mieszkańcy naszej gminy nie posiada uregulowanego stanu prawnego. To zaszłości sięgające kilkudziesięciu lat wstecz. Dziś nie ma realnych szans na ich prawne uregulowanie z wielu powodów. Prawie wszystkie drogi osiedlowe i te prowadzące do pól powstały lata temu z własności prywatnych. W Księgach Wieczystych przy prawie każdej figurują często dziesiątki nazwisk współwłaścicieli. Bywa, że żaden już nie żyje, a postępowanie spadkowe nawet nie zostało wszczęte - piszą radni w rezolucji.

Jak zaznaczają, te tereny już nigdy nie będą mieć innego przeznaczenia - były i pozostaną drogami. Radni zauważają jednak, że czasy się zmieniły i droga o szerokości 2 metrów już nie wystarcza, gdyż rolnicy dysponują nowoczesnym sprzętem do prac polowych. Ze swoich własności oddali tereny na poszerzenie dróg osiedlowych i polnych, teraz zaś oczekują, że gmina wesprze ich w utrzymaniu tej infrastruktury, a w razie nagłych żywiołów, pomoże uporać się z ich skutkami.

- Panie Wojewodo, wysoki poziom wód w potokach i rzekach mamy już za sobą, choć nie wiemy, co nas czeka za parę godzin, nie mówiąc o najbliższych dniach. Wraz z poziomem wód opada też zainteresowanie zniszczonymi terenami. Apelujemy do Pana Wojewody i podległych Panu służb: nie zostawiajcie nas samych! Nie wskazujcie na sucho brzmiące zapisy prawa zabraniające nam, tu na samym dole, wspierać i pomagać w odbudowie infrastruktury służącej naszym mieszkańcom. Żywioł nie pytał o status tej, czy innej drogi osiedlowej. Niszczył wszystko, co napotykał, nie zważając czy to komunalne, czy chłopskie, czy stan prawny jest wciąż nieregulowany, czy we władaniu, użytkowaniu - apelują mszańscy radni do Jerzego Millera.

Od kilku dni Urzędu Miasta Mszana Dolna przychodzą poszkodowani mieszkańcy, prosząc o pomoc. Wartość tej pomocy, jak twierdzi Rada Miasta, jest różna - jednym wystarczą cztery przyczepy żwiru rzecznego, innym kilkanaście ton skalnego narzutu, bo woda zabrała wcześniejszą przeprawę przez potok. Mieszkańcy chcą bezpiecznie dojechać do swoich domów - dziś wiele osiedli jest odciętych od świata, zniszczone są także drogi prowadzące do pastwisk i pól. Rolnicy chcą rozpoczynać żniwa, ale bez drożnego i bezpiecznego dojazdu nie jest to niemożliwe.

Samorząd samodzielnie nie udźwignie tego ciężaru, ponieważ w budżecie nie zabezpieczono kwot na taką sytuację i bez rządowej pomocy sobie nie poradzi.

Pod koniec lipca wspólnie z przedstawicielami wojewody miejscy urzędnicy szacowali straty po majowych ulewach. We wtorek, przed tygodniem, komisja szacowała straty po ostatniej nawałnicy. Nocą z 5 na 6 sierpnia żywioł dokończył swoje niszczycielskie dzieło - zniszczeniu uległo łącznie ponad 4 km dróg osiedlowych i rolniczych. Na potoku Słomka woda zerwał jeden most, zaś drugi nie nadaje się do użytku. Kilkanaście domów zostało zalanych.

- Wciąż szacujemy straty, bo poszkodowani każdego dnia zgłaszają zniszczenia. Samorząd na miarę swoich skromnych możliwości robi, co może, ale sami, bez pomocy Państwa, nie poradzimy sobie - informują radni. - Apelujemy zatem jeszcze raz o takie prawo, które lokalnym samorządom „rozwiąże ręce” i pozwoli uruchomić prace tam, gdzie żywioł poczynił spustoszenia. Apelujemy o takie rozwiązania, które bez narażania nas na zarzut łamania prawa, pozwolą na wydatkowanie własnych pieniędzy i podjęcie starań o środki zewnętrzne na odbudowę zrujnowanej infrastruktury. Liczymy, że głos Pana Wojewody dotrze do Warszawy, że zostanie wysłuchany, że w końcu pojawią w naszym prawie takie zapisy, które wezmą pod uwagę sytuacje nadzwyczajne i dadzą przyzwolenie na szybkie i sprawne działania lokalnych samorządów - dodają z nadzieją.

Zobacz również:

Komentarze (11)

konto usunięte
2014-08-17 07:27:59
0 0
Kto chce pomóc pomoże. Nie da się zaniedbań z dziesiątków lat nadrobić w tydzień. Sprawy własnościowe wymagają czasu, dopiero wczoraj tu była dyskusja na ten temat. Potrzebny jest ciągły dialog z poszkodowanymi a wysypane doraźnie 'auto kamienia' które pozwoli szybko wydostać się z domu można za jakiś czas zabrać gdzie indziej.
Odpowiedz
Perla
2014-08-17 11:46:43
0 0
To nie jest apel ? a donos ! że są zaniedbania z którymi burmistrz nie radzi sobie jaką pomoc burmistrz chce uzyskać ??? jak wszystkimi jest skłócony !!! nie zaproszono burmistrza był minister wojewoda itd/sztab kryzysowy z całego powiatu jaki obradował widocznie uznał że zaproszenie burmistrza przyniesie więcej szkody niż pożytku
Odpowiedz
dyrygent
2014-08-17 11:57:25
0 0
Z żywiołem jeszcze nigdy nikt nie wygrał a zaniedbania Pańskich rządów zwiększyły straty wynikłe z żywiołu.
Teraz najprościej napisać wzywać szukając w tym usprawiedliwienia dla siebie przed społecznością za zaniechania i bezskuteczność w zabezpieczeniu miasta przed żywiołem.
Ja rozumiem wybory więc winowajca musi być gdzie indziej.
Nie twierdzę że prawo jest dobre ale w okresie kiedy nie było klęski można było podjąć działania które obniżyły by rozmiar klęski żywiołowej.

Także Panie Burmistrzu --Moja wina ,moja wina najpierw zacząć od siebie a nie szukać cudzych dzieci pod lasem
Odpowiedz
subiekt
2014-08-17 12:09:07
0 0
Wielbiciele Pana Burmistrza w rozmowach twierdzą że za tak fatalny stan miasta (infrastruktura,finanse,współpraca ze społeczeństwem itp}ponosi odpowiedzialność Rada Miasta a nie Pan Burmistrz.
On robi to co mu Oni każą.
Ciekawe kto tych wielbicielu natchnął tą wiedzą,czyżby sam zainteresowany w dalszym sprawowaniu władzy bez konsultacji społecznej.
A żeby tak zwalać na tych którzy mimo wszystko że są bierni i bezradni ale zawsze byli wierni.Kochani radni zobaczcie jak można wyjść na wierności,nawet kur nie zapiał a już zaczną Was się wypierać.
Odpowiedz
Rudy102
2014-08-17 12:27:35
0 0
Jak się popatrzyło Perła na skład osobowy Sztabu Kryzysowego to z mieszkańców miasta Mszana Dolna w spotkaniu,naradzie udział brali Pan Dziedzina ze strony Starostwa i ksiądz Raźny.Naszego umiłowanego wodza tam nie było.Czyżby przeoczenie ze strony organizatorów,stwierdzenie że nie jest przygotowany tematycznie do tego spotkania bądź spisany został Pan Burmistrz na straty,
Odpowiedz
Perla
2014-08-17 12:37:13
0 0
burmistrz przyznaje że w budżecie miasta nie ma pieniędzy na walkę z klęskami a na co jest ? na propagandę !! aż włosy się jeżą na głowie jakby nas dosięgła klęska jakie się obserwuje w Polsce nie ma pieniędzy !!! wysprzedany majątek kredyty wzięte do granic możliwości budżetu a burmistrz jak sucho to w niebo patrzy kiedy będzie lało wody brakuje w kranach jak leje to narzeka że za długo i nadmiar wody nie mieści się w jego głowie ale czujniki działają a niebieski ludzik idzie zawory zakręcić cała filozofia rządzenia burmistrza to wielkie nie porozumienie ma służyć mieszkańcom a nie biznesowi
Odpowiedz
Rudy102
2014-08-17 12:45:51
0 0
Panie Burmistrzu proponuję wybrać się do Limanowej i zobaczyć jak zorganizowano Święto Miasta.
A za Pana rządów to nic się nie dzieje w naszym mieście godnego uwagi poza wysprzedażą majątku,zadłużeniu miasta do granic wypłacalności i horendalnymi wygrodzeniami Pana,Sekretarza i Skarbnika którymi bijecie na głowę inne samorządy bez żadnych skrupułów.
Odpowiedz
Perla
2014-08-17 12:55:44
0 0
A mnie ciekawi burmistrz rzekł się z pensji 12 tyś zł dla powodzian ???? wszak wiele szkód to burmistrza zaniedbania
Odpowiedz
Fajnyaco
2014-08-17 14:41:08
0 0
Kiedy ludzie zrozumieją że im bardziej walczą z naturą tym bardziej dostają po dupie. Najlepiej zabetonować i śluz. Normalnie woda niesie ze sobą żwir, spowolni swój bieg itd. A tutaj płynie jak po rurach i nie ma że boli. Pozwiedzajcie kraje takie jak Austia, Szwajcaria, tam się wzmacnia brzegi itd, ale dna się wiele nie rusza, rzeka sama sobie koryguje. Zauważcie że wszędzie tam gdzie rzeki i potoki są uformowane (gmina jodłownik,limanowa) są podtopienia. Przypadek nie sądzę...
Odpowiedz
Ratownik
2014-08-17 16:57:46
0 0
ale za to zdjęcia z powodzi Mszana ma najpiękniejsze
Odpowiedz
dyrygent
2014-08-17 17:02:50
0 0
Ratownik bo u Nas najlepsi fotografowie a najlepszy z najlepszych z nich to NASZ BURMISTRZ.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Apelują: nie zostawiajcie nas samych"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]