Balneologia problemem powiatu - winne firmy, ministerstwo i oczyszczalnia. Burzliwa dyskusja z byłym starostą na sesji
Burzliwa i długa dyskusja na temat dotychczasowych działań, obecnego stanu i przyszłości geotermii w Porębie Wielkiej miała miejsce podczas ostatniej sesji Rady Gminy Niedźwiedź. Były starosta wskazywał winnych i zapowiedział sprzedaż pierwszych biletów od lutego, radni gminy zauważali że od lat słyszą jedynie „pocieszające informacje”, a mieszkańcy tracili nerwy. - Od początku dążyliście do swojego Domu Wczasów Dziecięcych, pan za przeproszeniem ma w d*pie nasze baseny - usłyszał Jan Puchała od poirytowanego mieszkańca.
Na ostatniej sesji Rady Gminy Niedźwiedź gościł Jan Puchała – radny powiatu i były starosta, pełniący urząd przez trzy ostatnie kadencje. Zabierając głos, gratulował wójtowi i radnym wyboru, zwrócił też uwagę na zmiany w składzie rady. Podkreślał też, że w Radzie Powiatu jest najstarszym stażem radnym i przypominał o służebnej roli samorządowców wobec społeczeństwa.
- Zrobiliśmy wspólnie wiele z byłym wójtem Januszem Potaczkiem, z radnym tu powiatowym, a obecnym waszym wójtem panem Rusnakiem. To rzeczywiście powstał piękny obiekt w postaci balneologi. W tej chwili macie na ukończeniu tężnię solankową, tak jak jest w Rabce, która służy wczasowiczom, kuracjuszom i przybyłym gościom, na ukończeniu jest też robione przez gminę i nie tylko tężnia ale również amfiteatr. Zaczyna Poręba Wielka, gmina Niedźwiedź stawać się taką perełką o którą marzyliśmy tyle, tyle lat. To że tak długo trwa ta inwestycja to jest działanie wielu, wielu nieprzychylnych ludzi, bo wójt Potaczek na pewno wam opowiadał ile lat w ministerstwie blokowano, żeby wydać konsesje, ile lat blokowano to żeby tutaj Poręba stała się konkurencją dla wód termalnych Podhala, czy wód termalnych Słowacji i to trzeba mówić szczerze i wprost. Wielu ludzi pracowało nad tym żeby tu nic nie powstało. Bogu dzięki, że przy dużej determinacji i władz powiatu, pana wójta, was, radnych poprzednich rad udało się, że to już stoi, że to już jest na ukończeniu - mówił.
Jako winnego opóźnienia w rozpoczęciu funkcjonowania balneologii i utrudniania inwestycji były starosta wskazał swojego poprzednika – obecnie prezesa spółki prowadzącej mszańską oczyszczalnię ścieków, Romana Duchnika, który według Jana Puchały, dopiero po ponad trzech latach „przepychanek” zgodził się „łaskawie” przyjąć ścieki zawierające.
Zobacz również:- W tej chwili jest zakładany zakład górniczy, za niedługą chwilę solanka zostanie doprowadzona i nareszcie, nareszcie powtarzam po raz kolejny, Dorzecze Górnej Raby przyjmie solankę, co dla mnie jako starosty, dla rady powiatu, dla wójta było niezrozumiałe. Trzy i pół roku pism, przepychanek, żeby łaskawie pan prezes przyjął solankę, tak małą ilość solanki, to jest co innego jakby to szły strumienie solanki, ale żeby tak utrudniać tą inwestycję, to ja tego nie mogę zrozumieć - mówił radnym.
Jan Puchała zapowiedział, że obiekt w Porębie Wielkiej zostanie uruchomiony jeszcze w tym roku. Pierwsze bilety mają być sprzedawane... już w lutym. - Na dniach może już w lutym będą pierwsze bilety sprzedawane, już będzie można się kąpać w tym obiekcie i będzie to prowadziło starostwo powiatowe w Limanowej. Na ostatniej sesji podjęliśmy uchwałę, że wydzierżawiamy ten obiekt i myślę, że dzierżawcy będą chętni ponieważ ja kontynuuje rozmowy z tymi którzy byli chętni ale ta forma, żeby wydzierżawić lub kupić budynek, a grunt był powiatu żaden inwestor się nie zgodzi, bo każdy kto wyłoży tyle milionów chce mieć grunt, bo kto posiada grunt, ten posiada obiekt. Stąd też rada powiatu skorygowała swoją uchwałę, patrząc na finanse publiczne nie mogliśmy bo byłoby powiedziane znowu, że rada się z kimś ułożyła i by się doszukiwano korupcji, bo my musimy dbać o środki publiczne bardziej niż o własne pieniądze, bo za to się po prostu ponosi dużo większe konsekwencje. Stąd też pierwsze forma przetargu nie udała się, bo nikt nie kupił obiektu bez gruntu, ogłosiliśmy dzierżawę na 35 lat i myślę, że tutaj się uda, że ten dzierżawca się znajdzie - tłumaczył. - Wy będziecie tą perełką, ta gmina, mając solankę termalną możecie się właśnie w ten sposób rozwijać – dodał.
Zakładem balneologicznym w Porębie Wielkiej – według radnego Puchały – interesują się dwaj potencjalni inwestorzy. - Na dzień dzisiejszy i oficjalnie wiem, że dwie firmy przysyłają zapytania, po uchwale teraz zostanie na BIP ogłoszony przetarg na wydzierżawienie tego obiektu. I proszę się zastanowić i prośba do pana wójta, też rozmawiać z zarządem powiatu, z nami, jeśli by gmina miała swój pomyśl na zagospodarowanie, bo jesteśmy otwarci, jak również ci inwestorzy, którzy dzwonią i pytają czy zmieniliśmy formę. Poinformowałem, że tak. Pan Mąkowski, sekretarz jest gdzieś - jest, o. Też ma dzisiaj rozmowę o godzinie 11. z drugim oferentem. Ci oferenci którzy byli zainteresowani dalej są zainteresowani i nareszcie cieszą się, że zmieniliśmy formę jako powiat, wydzierżawienia tego obiektu możliwości takiej że inwestor może dzierżawić, a przy okazji budować hotel i baseny termalne - informował.
Na sesji „oberwało się” również mediom, które nie chcą cytować pełnych wypowiedzi Jana Puchały, „wycinając ważne sentencje”. - Tak jak powiedziałem nie raz, jak najmniej rozmów przez media, myśmy powinni ze sobą rozmawiać. Media piszą to co chcą, takie jest ich prawo, tego im nikt nie zabierze. Ja czytając z ostatniej sesji moje wypowiedzi, to połowę wyciętych zostało wypowiedzi na temat szkoły w Szczyrzycu, gdzie sentencje wypowiedzi mojej która była bardzo ważna, dla radnych, którzy prowadzili negocjacje z ministerstwem rolnictwa, ja prowadziłem, i było powiedziane, radni to słyszeli i było słychać, a już w sprawozdaniach nie było to w opisie o sesji przez media ujęte co powiedziałem. A każde słowo, każdy szczegół jest ważny, bo tak jak pospolicie się mówi, że diabeł tkwi w szczegółach, właśnie w szczegółach, bo każde zdanie, każde słowo ma pewien sens, który wycięty z kontekstu spowoduje taką, a nie inną informację medialną – mówił. - Mam nadzieję, że obecnie po tych wydarzeniach, śmierci pana Pawła Adamowicza, jest zdecydowanych starań rządu, przestaną media dyktować pewne warunki, przedstawiać taką bym powiedział opinię wrogości i nienawiści wobec siebie, która do niczego nie prowadzi, bo właśnie tylko kompromis i takie wspólne działanie doprowadzi do sukcesów. Tu cokolwiek by nie zrobił w Porębie, media od razu wiedziały najlepiej, żeby jak to zrobić, gdzie w którym kierunku iść, a ja mówię, jeśli człowieku masz mądrość, jak to zrobić, weź i zrób, ale najłatwiej wziąć i krytykować kogoś kto zrobi, a nie widząc ile mieliśmy problemów z tym związanych.
Puchała ocenił, ze rok 2019 jest „rokiem przełomowym”. - Bo już państwo widzicie, i proponuje tutaj to co zaproponował Janusz Potaczek, były wasz wójt, by zrobić dzień otwarty, starosta obiecał, że coś takiego będzie, zrobić dzień otwarty żeby państwo szli, żeby państwo turyści, mieszkańcy zobaczyli jak tam jest pięknie, wszystko już gotowe i lada dzień zostanie otwarte. Dopiero ktoś kto nie zobaczy nie rozumie ile pieniędzy jak dużo jest zrobione. I wy jako mieszkańcy, jako rada, bardzo bym prosił teraz z wójtem włączyć się i negocjujmy, przedstawiajmy jakieś propozycje tak żeby wyście mieli wpływ, bo to jest na waszym terenie, to jest wasz skarb, to jest tutaj z tej gminy i żeby tutaj mieć wpływ na to co na tym się będzie działo. A ja ze swojej strony obiecuje, że dalej będę wspierał i to tą inwestycję. Ponieważ dokładnie jeszcze ten rok, który brakło żeby już zamknąć i poprowadzić to do końca i to jest sukces nasz wspólny - ocenił.
Przysłowiową „łyżkę dziegciu” dołożyła do wypowiedzi Jana Puchały gminna radna, Halina Palka.
- Dziękujemy bardzo za pocieszające informacje odnośnie basenów termalnych i solanki, ale te pocieszające informacje słyszymy już „n-ty” rok. Więc my tak bardzo się nie cieszymy, choć chcemy się cieszyć, bo przecież do iluś razy jest sztuka; pan obiecuje, może kiedyś się to spełni. Bardzo prosimy nam pomóc, ponieważ nasza gmina ma wielki problem, a my jako radni mamy pytania, czy ta solanka rzeczywiście będzie? Jest inwestycja w parku Wodzickich w Porębie, jest tężnia która nie jest jeszcze odebrana, ponieważ nie ma solanki. Jak to może być rozwiązane? Nie możemy pozwolić na to, żeby pieniądze publiczne zostały zmarnowane, a w tym momencie mieszkańcy tak to odbierają. Jest coś, ale bezużyteczne, a my nie widzimy rozwiązania - stwierdziła.
Radna zwróciła uwagę, że pomysł uruchomienia małego basenu znajdującego się w Centrum Rekreacji i Balneologii w oparciu o zwykłą wodę nie ma większego sensu. - Ten basen do pływania się nie nadaje, nawet dla dzieci, a moczyć w zwykłej w wodzie nikt się nie będzie. Chcemy wiedzieć konkretnie, czy na ten „produkt” możemy liczyć, czy nie – kontynuowała Halina Palka. - Nie chcemy kolejny rok słuchać pocieszających informacje. Mam nasze biuletyny, w których są informacje dotyczące basenów, informacje z sesji które redaktor opisał, ale są one kłamliwe. Proszę, 2015 rok, pan Mazur, też informacje różne, tak bardzo się cieszyliśmy; 2013 rok też pocieszające informacje – mówiła, wertując strony gminnych biuletynów.
- Słowo przeciw słowu nic nie znaczy, są dokumenty, ja powiedziałem wyraźnie: dziwne, że w Szaflarach, w Bukowinie i Białce, firma zrobiła - są trzy firmy w Polsce - reduktor do solanki, do geotermalnych wód, nam nie chcieli zrobić. Mało tego, zrobili nam trzy razy drożej. Ja jestem winny? Jak bym umiał, to bym sam zrobił. Szanowni Państwo tyle sił zewnętrznych działało żebyśmy to nie udało. W tej chwili jest montowany reduktor, i w tej chwili jest otwierany zakład górniczy, bo pan Marek Mąkowski jest świadkiem, a to od nas nie zależy, jakby to od nas zależało, to dawno by to było. I zrozumcie drodzy mieszkańcy, że to że było obiecywane, to nic my nie kłamali. Nic. Bo normalnie jakby to szło to już powinny być osiem lat temu baseny. A to my jesteśmy winni, że to w ministerstwie osiem lat siedziało? Ludzie, to jest karygodne, ale nie wińcie nas, ludzi co chcieli zrobić, ale tych co utrudniali, dlaczego ministerstwo tyle trzymało? KPA mówi wyraźnie, bo są tu prawnicy, do 60 dni mamy mieć odpowiedź, a ministerstwo osiem lat nie dało odpowiedzi. Osiem lat my jeździli z panem Mąkowskim, senatorem Hodorowiczem, z panem wójtem Potaczkiem i nic. Jak mur o ścianę, tu są problemy, nie w nas, problemy są z zewnątrz, kto tak działa żeby w Porębie nie powstało nic. To dziwne że inni potrafią reduktor założyć i te same firmy, które robiły w Szaflarach, Bukowinie i Białce powiedziały, że nam nie zrobią. To kto ma nam zrobić jak są trzy firmy w Polsce które tylko reduktor do głowicy? - tłumaczył były starosta.
Dalej, kolejny raz Jan Puchała skierował zarzuty w kierunku spółki prowadzącej oczyszczalnię i jej prezesa, przyznając że naciskał na samorządowców aby go zwolnili. Mówił też o problemach z reduktorem, apelując przy tym, by radni rozliczali wszystkich, którzy utrudniali działanie, a nie tych którzy działali „w dobrej wierze". - Czy nasza jest wina? Przecież wy macie Związek Dorzecza Górnej Raby, to jeżeli prezes, ile razy prosiłem pana burmistrza Kowalczyka, ile razy pana Żabę, wymieńcie prezesa, albo przestanie wymyślać. Proszę, pani jest taka dociekliwa, przyjechać i sprawdzić dokumentację. Pan prezes trzy i pół roku wymyślał jak zmienić, co zmienić i w końcu, to co my trzy i pół roku temu zaproponowali, w tej chwili się zgodził że takie odprowadzenie solanki. Proszę bardzo są dokumenty. Każdy może kłamać, każdy może zmyślać, ale są na to dowody w postaci pism. My piszemy, proponujemy, że zamiast będzie kontener zamiast wyparki, co jest stosowane gdzie indziej. Wszędzie w Polsce i Europie stosuje się kontener jako zamienny do wyparki, w Porębie nie wolno, bo pan prezes się nie zgodził, bo w pierwszym projekcie była wyparka, a wyparka podraża trzykrotnie koszty utrzymania tego. Dlaczego nie zastosować tańszej technologii która jest dopuszczalna? I zobaczcie jak ludzie działali. To nie jest winny wójt Potaczek, czy starosta Puchała. Można wyciągnąć, powołajcie sobie, macie komisję rewizyjną. Jesteśmy instytucjami publicznymi, tak powiat jak i gmina. Wejdźcie dokumenty i sprawdźcie i wtedy zobaczycie ile myśmy musieli więcej wykonać pracy niż zrobiła to Bukowina, Białka, Szaflary i nie ma tego efektu. To nie jest nasza wina. Zobaczcie, powinno się rozliczyć tych którzy nam tak utrudniali.
Były starosta stwierdził też, że świadomie nie ubiegał się o ponowny wybór na to stanowisko, bo wiązało się ono z życiem w ciągłym strefie m.in. z powodu medialnych ataków. - Takie mówienie, że my obiecujemy, bo myśmy działali w dobrej wierze. Bo jak ja chce coś zrobić to myślę, że ktoś jest taki jak ja, że chce żeby to powstało, a tu było odwrotnie. Utrudniali nam na każdym kroku żeby nie udało się w Porębie wykonać. I rozliczcie tych którzy utrudniali, a nie nas, którzyśmy chcieli tyle. Niech pani zrozumie, proszę przyjechać do starostwa, zobaczy pani dokumenty, zróbcie komisję, nie śledczą, bo to teraz modne, ale zróbcie, bo nie mamy nic do ukrycia i wtedy się pani przekona. Nie będzie pani zadawać pytań, że my obiecywali, pani będzie żałować i mnie i wójta, że my tyle zdrowia i nerwów stracili. Ja przecie nawet nie startowałem, nie zgłoszono mojej kandydatury na starostę, bo już mam na prawdę dość tego, i świadomie, chce służyć mieszkańcom, ale jako radny, ale żyć przy tak dużym stresie jak się czuje na takim stanowisku, z takim obciążeniem i tak nieprzychylnymi atakami medialnymi i innymi, nie mają sensu, bo szkoda zdrowia żeby się tak męczyć, bo człowiek oddaje całe serce, całą energię, a wielu ludzi pracuje nad tym, żeby po prostu takie rzeczy. I zrozumcie państwo, że nie szukajcie winnych w powiecie, w waszej gminie, zewnętrzne siły działały żeby to nie powstało, bo to są nie normalne rzeczy żeby udało się zamontować reduktor to co powtarzam się, przepraszam, że się robie nudny, ale dlatego się robie nudny, że to się w głowie nie mieści, jak można utrudniać człowiekowi pracę. Wszędzie się da tylko w Porębie się nie da, to co jest grane? To odpowiedzcie państwo sami. Proszę zobaczyć dokumentację ile jest dopiero teraz sfinalizowanych proszę zrozumieć i dlaczego człowiek ma już dość ciągłej walki ciągłego tego, że nie dla siebie to robi, nie robi basenu w domu, nie będę z tego korzyści czerpał żadnych, chciałem rozwoju, widziałem potencjał, wielki potencjał w wodach termalnych, to człowiek zdrowie stracił, tyle ataków, tyle niszczenia, tyle problemów po to że chciałem coś zrobić.
W dalszej części obrad Jan Puchała znów musiał zabierać głos. Jeden z mieszkańców gminy, uczestniczący w obradach radnych, pytał byłego starostę o to, czy Gorczańskie Wody Termalne jest współwłaścicielem Domu Wczasów Dziecięcych w Porębie Wielkiej, a gdy usłyszał zaprzeczenie, dopytywał dlaczego powiat zainwestował w balneologię przy DWD. - GWT miały opierać się tylko na basenach. Przypominam sobie pierwsze nasze spotkanie, podczas którego powiedział pan „ja wybuduję baseny”. Nie doprowadził pan do ich budowy – zarzucił Janowi Puchale.
- Mówić to sobie możemy – odparł były starosta. - Nie zostało nic zrobione, może tu być służb z 10, nie tylko CBŚ, ale też CBA, prokuratura – przekonywał o legalności działań powiatu. - Nie ma życzliwości, to powiat zainwestował tyle milionów, że jest największym udziałowcem. Odbiję piłeczkę: czemu gmina tego nie zrobiła sama, skoro to jest na jej terenie? Dążmy do tego, żeby to powstało. Nikt nie opiera się na Domu Wczasów Dziecięcych. Ale wasza gmina nie miała pieniędzy, nie miała ich gmina Mszana Dolna i miasto Mszana Dolna. Wszystko opierało się na powiecie, a budżet powiatu nie jest z gumy. Ile my mamy wytrzymać, w jedną miejscowość ładować tyle pieniędzy? Niech pan nie podjudza i nie opowiada głupot, bo tyle co ja się zaangażowałem i powiat, to choćby połowę z tego dały gminy, to już dawno by to powstało - mówił.
- Nie opowiadam głupot, sam pan stwierdził że trzeba sprowadzić CBŚ – mówił mieszkaniec gminy. - Niczego się nie boję, wszystko tu jest mądrze zainwestowane – zapewniał Puchała.
Jego rozmówca stwierdził, że powiat niepotrzebnie zainwestował w budowę balneologię, zamiast skupić się na basenach. - Powiat po cichu okradł wspólników, po cichu, po to żeby nie mieli głosu. Pan jako starosta dał 1 mln zł z pieniędzy starostwa i ukradł swój głos. Od początku dążyliście do swojego Domu Wczasów Dziecięcych, a nie do naszych basenów, pan za przeproszeniem ma w d*pie nasze baseny – mówił zdenerwowany. - Powiat chciał sobie zrobić dobrze, a nas zostawić w tyle – mówił inny, twierdząc że korzystniej było w przeszłości podjąć decyzję o budowie kompleksu basenów w bezpośrednim sąsiedztwie balneologii, gdzie obecnie funkcjonuje zakład produkcyjny
Starosta odpowiadając na te zarzuty usiłował przekonać, że inwestycja która miała służyć rozwojowi powiatu w rzeczywistości jest dla samorządu wielkim problemem. Sugerował też, że inicjatywę powinna przejąć gmina. - To jet wasz skarb, na waszej ziemi. Nikt tego nie przewiezie do Limanowej, bo tam nie ma wody solankowej. To był i jest wielki problem dla mnie i powiatu. My bardzo chętnie oddamy to wszystko gminie. Ale z waszej strony nie wychodzą żadne propozycje. Jest nowa rada, nowe rozdanie, weźcie to i uruchomcie jak chcecie - apelował.
W odrębnej publikacji opublikujemy komentarz Romana Duchnika, prezesa spółki Górna Raba, prowadzącej oczyszczalnię w Mszanie Dolnej.
Może Cię zaciekawić
Zmiany w wystawianiu recept na bezpłatne leki dla dzieci i seniorów
Chodzi o przygotowany w Ministerstwie Zdrowia projekt nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Ma...
Czytaj więcejŚwiadkowie uniemożliwili jazdę pijanej matce wiozącej 9-letnią córkę
Oficer prasowa komendy powiatowej policji w Olkuszu kom. Katarzyna Matras poinformowała we wtorek, że do zdarzenia doszło w ostatnim dniu paździer...
Czytaj więcejPGG obniża ceny węgla
Jak wynika z informacji na stronie sklep.pgg.pl, obniżka na groszki obowiązuje od 5 listopada do 20 grudnia br. i dotyczy wybranych, oznaczonych pro...
Czytaj więcejPallotyn abp Adrian Galbas nowym metropolitą warszawskim
W lutym 2025 r. kard. Nycz skończy 75 lat i osiągnie wiek emerytalny. Mimo tego już w grudniu 2023 r. złożył na ręce papieża rezygnację z urz...
Czytaj więcejSport
Klaudia Zwolińska z brązowym medalem Mistrzostw Świata!
Pochodząca z Kłodnego (gmina Limanowa) Klaudia Zwolińska zdobyła przed chwilą brązowy w Mistrzostwach Świata w kajakarstwie górskim (K1) ...
Czytaj więcejSławomir Jasica medalistą Mistrzostw Europy
- Mistrzostwa Europy to dla mnie w tym roku najważniejsza impreza sportowa, do której się przygotowywałem, ale oczywiście nie obyło się bez prz...
Czytaj więcejDwa wzmocnienia Limanovii
Z Sandecji Nowy Sącz do limanowskiej drużyny przeszedł Michał Palacz (19 lat, pomocnik lub obrońca). Młodszy brat Kamila Palacza, który jest kl...
Czytaj więcejCudzoziemcy spoza Unii Europejskiej w piłkarskich rozgrywkach lig regionalnych
Dopuszcza się równoczesny udział jednego dodatkowego zawodnika (z kontraktem profesjonalnym) spoza obszaru Unii Europejskiej po regulamin...
Czytaj więcejPozostałe
Gęsta mgła i śliskie drogi: ostrzeżenie meteorologiczne na najbliższe godziny
Według najnowszych danych, mieszkańcy regionu powinni przygotować się na warunki ograniczające widoczność. Gęsta mgła, której występowanie ...
Czytaj więcejKs. Michał Olszewski składa podziękowania
Kochani! "Widzę dom, w nim otwarte drzwi, Ojciec czeka na mnie w nim, woła mnie, wiem, że mogę wejść, On opatrzy rany me." Słowa tej pieś...
Czytaj więcejDziś w Kościele obchodzona jest uroczystość Wszystkich Świętych
W uroczystość Wszystkich Świętych Kościół wspomina wszystkich wiernych, którzy po śmierci osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie, takż...
Czytaj więcejOd czwartku na drogach będzie więcej policyjnych patroli
Komenda Główna Policji zwróciła uwagę, że zbliżający się okres Wszystkich Świętych zawsze charakteryzuje się dużym natężeniem ruchu poj...
Czytaj więcej
Komentarze (20)
Umarłem.
Nieżyję...
Hahahahhahaha
Koncesje mieli już w 2013 r. I co??? WIEMY CO. Wstyd.
Masz 100% racji to człowiek wysoko wykształcony. Tacy uzdolnieni mówcy powinni mieć tłumacza który tłumaczyłby na j. polski i wyjaśniał sens tego werbalnego przekazu podobnie jak profesor tłumaczył każdą wypowiedz TW Bolka gdy ten piastował urząd prezydenta. hi,hi
" Szanowni Państwo tyle sił zewnętrznych działało żebyśmy to nie udało. "
O jakich zewnętrznych siłach Pan Puchala mÓwi??? W normalnie funkcjonującym państwie starosta potrafi sobie poradzić z różnymi "siłami", miał on bowiem wszystkie możliwe służby, aby zapobiec takiej sytuacji.
Nie były one użyte więc i ten argument należy odrzucić jako niezasadny.
Kolejnie mówił on :
"Były starosta stwierdził też, że świadomie nie ubiegał się o ponowny wybór na to stanowisko, bo wiązało się ono z życiem w ciągłym strefie m.in. z powodu medialnych ataków. "
Watpie w takie uzasadnienie, jeszcze kilka miesięcy temu, w okresie wyborczym, powiedział on do mnie w obecności kilku osób:
Pomimo Pani opini na mój temat ta I tak zostanę starostą . ;-))
Pewna osoba dzwaniŁa do mojej znajomej , staje ta OSOBA po stronie byłego starosty i zarzuca mi wszelkie zle działania, które w jej opini miały wpłynąć na fałszywy, szkodliwy obraz Pana Puchały .
Według relacji znajomej , zarzucała mi ta osoba , szkodliwe w jej opini, nagranie tzw. "piowiatowe taśmy prawdy" oraz moje zeznania w sądzie jako świadka w sprawie czterech decydentów powiatu ,, to niby było niepotrzebne i szkodliwe działanie z mojej strony.
W TakI ponoć sposób zaburzyłam kryształowy obraz tychże osóbn, , w tym byłego starosty.
Oj jakie to jest żałosne, skąd więc ta hipokryzja w tym temacie się wzięła???
Z koleii komantujący @LuckyLuke1 w dniu 2018-11-20 napisał :
"grazynahayes, Sunt mala quse libas ipse venona bibas. A nowemu staroście pogratuluję we czwartek. "
Źródło:
https://limanowa.in/aktualnosci/rozmowy-w-pis-trwaja-mieczyslaw-uryga-starosta/43471
No i co @LuckyLuke1 ? nie pogratulowałeś nowemu staroście ,;-))
W taki oto sposób rozpadl się układ wspomnianej CZWÓRKI decydentów powiatowych.
"Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli "
http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=347
;-))