8°   dziś 10°   jutro
Wtorek, 05 listopada Elżbieta, Sławomir, Dominik, Zachariasz, Balladyna

Będą bronić małopolskich produktów wędzonych

Opublikowano 22.01.2014 07:02:47 Zaktualizowano 05.09.2018 08:22:55 top

Trzeba działać szybko. Już we wrześniu ma obowiązywać unijne rozporządzenie, dotyczące zawartości szkodliwych substancji w mięsie i rybach wędzonych tradycyjnymi metodami. Małopolscy producenci boją się, że to może oznaczać koniec wielu rodzinnych wytwórni.

Musimy bronić naszej tradycji i zrobić wszystko, żeby to rozporządzenie nie dotyczyło produktów regionalnych! - zaapelował wicemarszałek Kozak podczas konferencji „Produkty wędzone”.

Inicjatorem spotkania przedstawicieli samorządu, administracji rządowej, organizacji producenckich i samych zainteresowanych, czyli małopolskich wytwórców tradycyjnych wędlin był poseł do Parlamentu Europejskiego Bogusław Sonik. To rozporządzenie nie jest równoznaczne z zakazem wędzenia, ale spełnienie unijnych norm może być trudne dla małych, rodzinnych wytwórni, jakich wiele jest w Małopolsce. Główny Inspektor Sanitarny Marek Posobkiewicz uspokajał, że obawy producentów są nieuzasadnione, ponieważ dotychczasowy monitoring 500 produktów wykazał w niewielkim stopniu przekroczenie poziomu szkodliwych substancji.

Samorządowcy chcą zabezpieczyć interesy producentów z Małopolski. - Klub PSL przygotował rezolucję dotyczącą całkowitego wyłączenia spod kontroli i nakazu obniżenia substancji smolistych wszelkich produktów regionalnych i tradycyjnych. Przedstawimy ją na najbliższej sesji sejmiku województwa. Z małopolskich 110 produktów wpisanych na ministerialną listę aż 15 jest poddawanych wędzeniu. Nie po to walczymy o ochronę tradycyjnej żywności, żeby teraz utrudniać jej produkcję. Będziemy bronić naszej polskiej tradycji – zapowiedział wicemarszałek Kozak, który jest przewodniczącym małopolskiej Rady ds. Produktów Tradycyjnych. Jeszcze w tym tygodniu planuje uczestniczyć w Warszawie w prezydium komisji ds. żywności Związku Województw RP i w spotkaniu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

- Wędzimy tak, jak nas nauczyli ojcowie i dziadkowie. Mój zakład działa od pięciu pokoleń. Wędzenie jest tradycją i najstarszą metodą konserwacji żywności. Co teraz mamy zrobić? Musimy zabrać głos w obronie tradycyjnych produkcji – przekonywał Stanisław Mądry, prezes Konsorcjum Producentów Kiełbasy Lisieckiej. Wszyscy byli zgodni, że trzeba zjednoczyć siły i wypracować wspólne stanowisko, aby ochronić interesy wytwórców tradycyjnych i regionalnych wędzonek. Rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie przez Komisję Europejską tzw. widełek dotyczących zawartości substancji smolistych. Zaproponowano także wydłużenie okresu wprowadzenia rozporządzenia. Ale najpilniejszym zadaniem jest zbadanie produktów wędzonych pod kątem zawartości benzo(a)pirenu, żeby określić rzeczywistą skalę zagrożenia. Z inicjatywy województwa zostało pobrane i wysłane do analizy 10 próbek z naszych regionalnych produktów wędzonych. Wyniki będą znane za tydzień.

Komentarze (12)

Ebuk
2014-01-22 09:08:16
0 0
'Mądry polak po szkodzie' podziękujcie PSLowi
Unijne rozporządzenie, które zostało opublikowane w 2011 r. dotyczy również innych produktów żywnościowych takich jak ryby, małże czy przetworzona żywność na bazie zbóż, jednak najsilniej nowe przepisy może odczuć branża wędliniarska.
Według dyrektora Polskiej Federacji Producentów Żywności Andrzeja Gantnera, kraje miały czas na ustosunkowanie się do nowych przepisów, ale jednak Polska tego nie zrobiła. Nie zostały także zmienione technologie produkcji wędlin. Dotyczy to m.in. producentów, którzy wędzą swoje wyroby tradycyjnymi metodami, czyli w komorach opalanych drewnem. Wytwarzanie np. szynek przy użyciu drewna stanie się obecnie praktycznie niemożliwe.


http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,13852099,Co_piata_partia_wedlin_i_napojow_jest_nieodpowiedniej.html#TRrelSST
Odpowiedz
ubop
2014-01-22 09:19:47
0 0
Więcej dotacji unijnych bierzcie:P a unia później powie, że to ich i zabierze wszystko................
Odpowiedz
tezet
2014-01-22 09:24:19
0 0
Ciekawe ilu producentów naprawde wędzi w dymi. Z tego co mi wiadomo od kiedy można kupić dym w płynie sporo wędzarni zamieniło się w 'lakiernie'
Odpowiedz
Mr4
2014-01-22 09:24:50
0 0
@ubop chyba się nie wyspałeś że takie bzdury wypisujesz.
Odpowiedz
Mr4
2014-01-22 09:28:56
0 0
A może do tego rozporządzenia należy wprowadzić zakaz używania sztucznych konserwantów - przecież one szkodzą najbardziej!
Odpowiedz
Doradca
2014-01-22 09:31:15
0 0
Węglem nie, drewnem nie a energię elektryczną mamy oszczędzać.

Co będzie następnym wymysłem unijnym?. Mamy oscypki wędzone, śliwki suszone, wędzone drewnem wszystko zostało zarejestrowana u UE jako Chronione Oznaczenie Geograficzne.

Że też nikt o tym nie myśli.
Odpowiedz
bearchen
2014-01-22 09:38:10
0 0
Unia tez ma 2 rece. Jedna daje druga zabiera.
Odpowiedz
racjonalny
2014-01-22 11:38:16
0 0
A pan poseł wcześniej nie mógł się tym zainteresować? Trzeba było robić szum jak pracowano nad tymi regulacjami w Brukseli.
Odpowiedz
CUDNA
2014-01-22 13:05:05
0 0
Jeszcze chwila i zamiast na zachód zmienimy kierunek emigracji na wschód.
'Panie, tu się żyć nie da'.
Władze Ukrainy słusznie chronią swoich obywateli przed brukselskim reżimem. hi,hi
Odpowiedz
aniaxxx
2014-01-22 19:01:13
0 0
Sądząc po tych Panach na stołkach ,ta wędzonka nikomu nie służy.
Odpowiedz
konto usunięte
2014-01-22 21:27:19
0 0
Człowiek je po to aby żyć, ale nie żyje po to aby jeść.
Odpowiedz
LaskowskiBaca
2014-01-22 23:05:04
0 0
Niemcy też wędzą i jakoś problemu nie mają, a my wcale nie musimy przeładowywać. Bardzo dobre wyroby Szubryta nadają się do jedzenia po dwóch dniach wietrzenia na balkonie. Trochę mniej spalenizny nikomu nie zaszkodzi.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Będą bronić małopolskich produktów wędzonych"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]