3°   dziś 2°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Buzodrom - rozmowa z projektantami

Opublikowano  Zaktualizowano 

Rozmowa z projektantami przebudowy limanowskiego buzodromu z firmy 55Architekci: Anną Szewczyk i Wojciechem Świątkiem.

W czwartek w ubiegłym tygodniu, po ponad miesiącu od planowanego terminu oddania przebudowanego buzodromu wykonawca zdemontował ogrodzenie, a mieszkańcy mogli zobaczyć jego oblicze. Wywołały one jednak w większości negatywny odbiór budowli, dlaczego?
- Roboty nie zostały zakończone więc zgodnie z przepisami prawa budowlanego usunięcie ogrodzenia było nielegalne - przede wszystkim ze względów bezpieczeństwa. Trudno powiedzieć dlaczego wykonawca zdecydował się na taki ruch. Jesteśmy przekonani, że wiele negatywnych uwag wynika z odsłonięcia obiektu nie skończonego - uwaga mieszkańców skupiła się na elementach wymagających poprawy i nie ukończonych.
Wygląd obiektu uległ z powodów zasadnych i w uzgodnieniu z Inwestorem niewielkim zmianom, lecz na poziomie podstawowych założeń projektowo – ideowych jest całkowicie spójny z projektem konkursowym. Z komentarzy internautów podstawowym powodem niezadowolenia wydaje się być okładzina z blachy – efekt pofalowania nie był zamierzony, wykonawca nie zakończył pracy, a stan obecny nie jest ostatecznym.

W takim razie co się stało z kopułami, które wg koncepcji miały być w innym kształcie i przeźroczyste, a nie białe? Ich sposób posadowienia również diametralnie się różni.
- Kopułki, które są teraz zamontowane nie są zgodne z informacjami zawartymi w projekcie. Kształt jest właściwy, jednak na skutek błędnego zamówienia wykonawcy na budowę dostarczono je w kolorze ”opal” a nie przezroczyste. Generalny wykonawca zobowiązany jest do ich wymiany. W projekcie budowlanym zdecydowaliśmy się na posadowienie kopuł wyżej niż w koncepcji konkursowej. Wynikło to z przyczyn użytkowych – np. potrzeby odśnieżania stropodachu i ryzyka uszkodzenia szklenia.
Dopełniając informację - w sąsiedztwie kopuł mają jeszcze zostać zamocowane tabliczki przedstawiające sylwetkę góry którą kopułka symbolizuje, jej wysokość i ew. kierunek gdzie się znajduje .

- Koncepcja zakładała taras widokowy na pierścieniu buzodromu, urzędnicy tłumaczyli, iż nie mógł on powstać, ponieważ nie zostały wykonane obliczenia wytrzymałościowe. Czy to prawda?
- Z tarasu na pierścieniu musieliśmy zrezygnować ze względu na zastrzeżenia Konserwatora Zabytków a nie brak wspomnianych obliczeń. Ówczesna Pani Konserwator nie zgodziła się na jakąkolwiek zabudowę powyżej pierścienia- nawet przezroczystymi balustradami. Rynek znajduje się w strefie ochrony konserwatorskiej, co skutkuje koniecznością uzgodnienia każdego projektu z odpowiednimi służbami przed jego złożeniem do pozwolenia na budowę.
Projekt został dopasowany do zaleceń zaraz po weryfikacji przez p. Konserwator. Nasza praca została najwyżej oceniona i później pozytywnie zaopiniowana między innymi dlatego, że z prac konkursowych budynek najmniej przysłaniał bazylikę.

Przeszklenia wg koncepcji były półstrukturalne, obecnie są jednak całkiem inne. Dlaczego?
- Szklenie półstrukturalne to takie które posiada element konstrukcyjny tylko od wewnątrz obiektu przez co jest on mniej widoczny. Zostało ono zastąpione strukturalnym i o konstrukcji słupowo-ryglowej. Szklenia strukturalne przy fontannie i za V- kształtnymi podporami buzodromu nie posiadają żadnych profili pionowych, są rozwiązaniem technicznie bardziej zaawansowanym. Użyte profile stolarki aluminiowej słupowo-ryglowej są najcieńszymi z dostępnych – mają jedynie 5cm szerokości. W stosunku do koncepcji ilość przeszkleń została zwiększona. Dodatek stanowi płaszczyzna pochyła – wcześniej będąca litą powierzchnią stropodachu, co wpływa korzystnie na użytkowanie obiektu. Rozwiązanie takie jest konsekwentne z punktu widzenia kształtowania zabudowy względem istniejącej struktury buzodromu. Betonowa rama szklenia wynika z rytmu podpór rozpuszczając go w transparentnej elewacji aby przed kolejnymi pylonami powrócić do ich charakterystycznego, symetrycznego wzoru. Na tych odcinkach elewacji zastosowano świadomą gradację przezierności elementów w kierunku górnym, które poprzez minimalistyczne balustrady tarasu zanikają całkowicie.
Ostateczny wygląd obiektu został zaopiniowany pozytywnie przez Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków.

Czemu mają służyć schody „do nikąd”?
- Wystająca ponad powierzchnię tarasu bryła zawiera w sobie część wewnętrznej klatki schodowej umożliwiając wejście do obiektu bezpośrednio z płyty rynku. Lokalizacja tego elementu została określona we wstępnych rysunkach warsztatowych jako najbardziej właściwa z punktu widzenia zasłaniania Bazyliki – przytula się do istniejących pylonów opadając w stronę otwarcia widokowego na świątynię. W poziomie tarasu jest to bryła która mogła pozostać bezużyteczną ale – zakładając jego publiczny charakter , zdecydowaliśmy wykorzystać ją na rodzaj trybuny - w mikro skali, gdzie można usiąść. Kilka stopni wyżej znajduje się wypłaszczenie z którego obejmujemy wzrokiem zagospodarowanie tarasu utrwalając sobie jego informacyjną i edukacyjną rolę (makieta – turyści).
Kilka lat temu zorganizowano w Warszawie konkurs na punkt widokowy w mieście. Poza bardzo zdefiniowanymi względem funkcji formami pojawiła się bardzo ciekawa praca w której proponowano płynne, lokalne podwyższenie poziomu chodnika do około 50cm. Pozwalało to spojrzeć na miejski krajobraz ponad głowami tłumu w którym na co dzień się tonie.
Sztywne pojmowanie definicji prowadzi do radykalnych i chybionych ocen – bo przecież dla dziecka punktem widokowym jest miejsce na ramionach dorosłego.

Co sądzicie o okuciach, które zostały do tej pory wykonane?
- Na spotkaniu, które miało miejsce w starostwie rozmawialiśmy z przedstawicielem pewnej firmy z Krakowa, która gwarantowała oddanie w pełni zamierzonego efektu. Szczegóły techniczne w odniesieniu do prezentowanego systemu zostały sprawnie i rzeczowo przedyskutowane, został on zaakceptowany przez Starostwo i Inspektora Nadzoru. Jednak w międzyczasie wykonawca zdecydował się na inną firmę.
Z naszej strony widzimy ogromne zaangażowanie Podwykonawcy, który pomimo nie dysponowania omawianą technologią, ciągle pracuje nad osiągnięciem spodziewanych efektów. Prace trwają, to co widzimy nie jest jeszcze stanem docelowym. Blacha ma być napinana, a okładzina ścianek kolankowych jest – z korzyścią dla odbioru budowli – poprawiana.

Jak oceniacie współpracę z generalnym wykonawcą?
- Współpraca jest trudna, ale osoby które doświadczyły choćby budowy własnego domu wiedzą, że budowa rzadko jest łatwa. Mamy nadzieję że i tutaj wykonawca mimo dużego poślizgu zaangażuje się poważnie w prawidłowe zakończenie budowy satysfakcjonujące Mieszkańców, Inwestora i Projektantów.


Pojawiają się zarzuty, że to „architektoniczny bubel” nie odnoszący się do miejsca w którym się znajduje.
- Architektura obiektu – zarówno formalnie jak i na płaszczyźnie ideowej jest w pełni uzasadniona dla tego miejsca. Przygotowując się do opracowania projektu konkursowego dokonaliśmy wielu analiz; poczynając od widokowych – w skali rynku, otaczającej zabudowy, komunikacji pieszej i kołowej w centrum miasta, po lekturę opinii i życzeń mieszkańców miasta co do przyszłości obiektu.
Podstawowe założenia to:
- Nie zasłaniać Bazyliki MBB
- Zachować buzodrom i nie zasłaniać jego charakterystycznego kształtu.
- Dać budynkowi wyraz funkcji jaką mieści tzn. centrum informacji turystycznej.

Zgodnie z założeniem pierwszym zaprojektowaliśmy budynek częściowo zagłębiony w ziemi tak by jego wysokość nie przekraczała wysokości wejścia do bazyliki. Takie rozwiązanie zdobyło uznanie Sądu Konkursowego oraz Służb Konserwatorskich.
Limanowianie wydają się przywiązani do tego symbolu, który jest charakterystyczny dla miasta. Zachowanie kształtu buzodromu- było ukłonem w stronę głosu wyrażanego przez mieszkańców – z tego powodu obiekt mieści się wewnątrz starej konstrukcji nie zmieniając zasadniczo odbioru jego bryły.
Zakładając powyższe i potrzebę zindywidualizowania architektury obiektu stało się oczywiste, że rozbudowa buzodromu nie będzie typowym budynkiem. Podejście do formy powinno być bliższe do tego, które towarzyszy twórcom pawilonów promocyjnych takich jak np. budowane na EXPO. Expo jest wystawą światową, której zasadniczą rolą jest promocja kraju - jak regionu,w makro skali - przy użyciu przede wszystkim zabiegów formalnych. Wspólnym językiem porozumienia jest architektura, zazwyczaj architektura totalna, podporządkowana charakterystycznemu symbolowi – wyraźnej idei. Przez centrum informacji turystycznej Limanowa ma promować się jako stolica Beskidu Wyspowego. Pogrążenie budynku w ziemi wewnątrz dominującej skalą i zakresem rzeźby buzodromu, jest odniesieniem do położenia miasta w dolinie, pomiędzy masywami gór.
Rozpoznawalne kopuły B.W. znajdują swoje odbicie jako kopuły w poziomie tarasu – ich oddziaływanie zaczyna się od kontaktu wzrokowego z obiektem z pewnego dystansu, z bliska, z wewnątrz i z tarasu, scalając znaczeniowo całość. Taka koncepcja stwarza ikonę i utrwala ten charakterystyczny motyw w pamięci odwiedzających. Elewacje i bryła, bazujące na prostych cięciach i czytelnej geometrii, nie konkurując z wyniesioną na – powiedzmy - wyższy poziom abstrakcji rzeźbą betonową. Zasadnicza kubatura realizuje się w proporcjonalnych podziałach pomiędzy materiałami wykończenia, bez zbędnych ozdobników, osiągając formę elegancką i nienarzucającą się, współczesną. Pierścień istniejącego buzodromu był jego najbardziej „kulejącym” elementem, ciężkim, krzywym, o za dużym znaczeniu formalnym względem dynamicznych, niemal agresywnych podpór. Pomysł obłożenia go lustrzaną blachą jest świadomym działaniem pozbawiającym go dotychczasowego znaczenia, a uwydatniającym archetypiczne kształty gór (podpory), co licuje z zasadniczymi założeniami.
Tak jak od tysiącleci, używana w architekturze z zamysłem woda. odbijała otoczenie, zacierając granicę pomiędzy materią i iluzją, tak to odbicie powoduje znikanie zbędnego w nowym kontekście betonowego talerza. Nie jest to rozwiązanie wykorzystujące detal ludowy, lokalny. Obleczony lustrzanką pierścień w większym stopniu wyraża się przez oddanie (odbicie) przyjmowanego obrazu otoczenia, niż przez wynikającą z cech własnych materiału nachalność. Efekt jest trudny do osiągnięcia technicznie ale każde wykonanie odejmie pierścieniowi optycznie kilka ton.
Chcemy promować Limanową jako współczesne miasto idące z duchem czasu, a nie jako przysiółek zabudowany drewnianymi chatkami.
Dosłowne odniesienia do tradycji i lokalizacji, są dla nas działaniami nudnymi i odtwórczymi, sytuacją kiedy postanowilibyśmy pozbawić się wszelkich zdobyczy nauki, techniki i sztuki ostatniego wieku.

Słyszeliśmy o problemach związanych z fontanną. Na czym one polegają?

- Fontanna wymagała i wymaga remontu, ale przebudowa nie wynika z naszego projektu gdyż teren jest we władaniu miasta (jedynie obszar buzodromu został wydzierżawiony Starostwu). Logicznym posunięciem byłoby wykonanie niezbędnych napraw przy okazji tej inwestycji. Próbowaliśmy zachęcać władze miasta do remontu, ale bezskutecznie. Fontanna pozostaje w takiej formie w jakiej ją pamiętają mieszkańcy.


Ile prac pozostało jeszcze do wykonania?
- Prac ubywa. Mamy nadzieję, że w chwili zamieszczenia informacji na stronie internetowej większość z nich będzie już wykonana. Czas wykonania zależy od generalnego wykonawcy i jego organizacji pracy, który jak wszyscy wiemy nie spełnił już wyznaczonych terminów, mimo obietnic.

Czego możemy życzyć?

- Inwestorowi- pomyślnego zakończenia inwestycji. Podwykonawcy blachy - wytrwałości i cierpliwości, bo to w dużej mierze od Niego zależy ostateczny efekt. Ponadto życzmy sobie większej ilości turystów w Limanowej, niewiele potrzeba by więcej odwiedzających przyjeżdżało w te strony.

(Zdjęcia buzodromu wykonane dziś - 11 XI 2010)

(Aktualizacja 18:47 11 XI 2010)

Zobacz również:

Komentarze (31)

jimbo
2010-11-11 09:33:31
0 0
Czy rozmówca zastrzegł sobie anonimowość ? Z drugiej strony się nie dziwię.
Odpowiedz
mikro
2010-11-11 10:03:01
0 0
TOP,może sprawę buzodromu należało zacząć właśnie od tej rozmowy a nie robić zamieszanie nieprzygotowanym.
Odpowiedz
mikro
2010-11-11 10:26:12
0 0
Nie chodziło mi o konkretną sprawę ale o sposób prezentowania problemu
Odpowiedz
top
2010-11-11 10:29:51
0 0
Nie mam sobie nic do zarzucenia. Sposób prezentacji problemu wybrałem taki, a nie inny (felieton) z prostego względu: przeczytaj odpowiedzi na moje pytania jakich udzielili wowczas urzędnicy i osoby odpowiedzialne za budowę, ktorzy w pierwszej kolejnosci za to odpowiadaja. Teraz porownaj je z wywiadem i zadaj sobie pytanie kto i dlaczego, po co, wprowadza w blad?
Odpowiedz
konto usunięte
2010-11-11 10:43:29
0 0
A jak się nazywa Pani Konserwator?A czy jej nie przeszkadza to,że reklamy w rynku są w ogóle bez żadnej kontroli wieszane?Bo odnosi się wrażenie,że nikt nad tym nie panuje.Jest jeden wielki chaos i bałagan.Może w tej kwestii Pani Konserwator by zabrała głos?A co do buzodromu to coraz lepiej zaczyna wyglądać ..
Odpowiedz
kpiarz
2010-11-11 10:47:19
0 0
Bardzo inteligentny tekst, który jest ciężki do przetrawienia dla mało zaawansowanego czytelnika, gdyż jest skonstruowany na modłę technicznego bełkotu. Odnoszę jednak wrażenie, iż ktoś się bardzo stara zatuszować bubel pisząc, że tak miało być. To jest dobry sposób na uratowanie jak największej liczby 'tyłków'. Jednakowoż mnie frapuje następująca kwestia - w tekście jest wielokrotnie powtarzany zwrot 'po konsultacjach z tym zmieniliśmy to, a po sugestiach tych dokonaliśmy zmian tamtego, a jeszcze inne musieliśmy zmienić bo ktośtam nie wyraził zgody'. Dlaczego po przedstawieniu koncepcji nikt nie informował limanowian, że np 'nie będzie tarasu, gdyż nie zgodził się Konserwator Zabytków'. Gdyby te informacje były podawane na bieżąco, nie byłoby takiego larum teraz. A tak zderzenie koncepcja - rzeczywisty twór powoduje odruch wymiotny u widza. A już ściema ze 'schodami donikąd' kompletnie mnie nie przekonuje - 'mikro trybuna', też sobie wymyślili...
Odpowiedz
david
2010-11-11 11:19:01
0 0
pier....nie o chopin'ie
Odpowiedz
david
2010-11-11 11:26:32
0 0
a i jeszcze jedno napisze: skoro dla niektórych końcowy efekt nie musi w jakikolwiek wyglądać jak projekt przedstawiony w konkursie (bo chyba nikt normalny nie napisze mi tu że myśl zawarta w projekcie o tym, iż ludzie będą mogli spacerować po tarasie, w znaczny sposób nie wpłynęła na to, iż ludzie zasiadający w komisji konkursu zdecydowali się wybrać ten projekt!!!) to ludzie Ci nie traktują w sposób poważny swojej pracy i nas, a skoro tak to Limanowianie pier***lą Was, ten cały miolion i stracony czas. dziękuje.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-11-11 11:46:00
0 0
hmmm... i jak zwykle jedni oskarzaja drugich. Typowe...Jesli chodzi o ten 'bubel', to uwazam, ze juz w zaden sposob nie da sie go upiekszyc. Pozostanie to tak jak jest nawet gdyby firma pracowala jeszcze przez rok.Zdanie mieszkancow i tak nie bedzie brane pod uwage, wiec pozostaje tylko sie przyzwyczaic do tego, ze ten niewypal bedzie zdobil(osmieszal) Nasz Rynek.
Odpowiedz
cheffos
2010-11-11 11:48:55
0 0
Jakie to dziwne: był taras - wszyscy krytykowali (komentarze o tym, co będzie można z niego zobaczyć), nie ma tarasu - wszyscy krytykują, że nie będzie.
Odpowiedz
Hiena
2010-11-11 12:00:56
0 0
Bla,bla,bla... A co z karami za nieterminowe wykonanie? I czy ktoś zastanowił się co gada? To był przetarg i jego wykonanie w 100% musi być zgodne z ofertę więc wszelkie uzgodnienia z konserwatorem muszą odbyć się przed złożeniem oferty. Wynika z tego: 1- Kary umowne za nieterminowe wykonanie zamówienia 2- Wykonanie niezgodne z ofertą ( Starostwo nie powinno podpisać protokołu odbioru i obciążyć wykonawcę karą umowną, której wysokośc zawiera się w umowie ) 3- Obowiązkiem wykonawcy jest oddać do użytku przedmiot zamówienia zgodnie z ofertą Nie pozwalajmy więc na mydlenie sobie oczu tylko pilnujmy urzędników i wykonawcy. Czy ktoś zapoznał się z ofertą i postanowieniami umowy?
Odpowiedz
biszkopt11
2010-11-11 13:27:52
0 0
Kolejność publikacji bardzo dobrze dobrana gdyż obnaża całkowicie brak zainteresowania powyższą inwestycją ze wszystkich stron do tego zobligowanych.Cokolwiek by kto zrobił zostały już zmarnowane duże środki publiczne.Mówienie że jest to kampania wyborcza mija się z prawdą.
Odpowiedz
Shark
2010-11-11 14:09:45
0 0
- Na spotkaniu, które miało miejsce w starostwie rozmawialiśmy z przedstawicielem pewnej firmy z Krakowa, która gwarantowała oddanie w pełni zamierzonego efektu. Szczegóły techniczne w odniesieniu do prezentowanego systemu zostały sprawnie i rzeczowo przedyskutowane, został on zaakceptowany przez Starostwo i Inspektora Nadzoru. Jednak w międzyczasie wykonawca zdecydował się na inną firmę Czyli ustalamy i zamawiamy zamawiamy mercedesa za 200 tys a dostajemy do odbioru dacie za 30 tysiaków i ktoś nam wciska , że nie ma problemu bo przeciż są cztery koła i kierownica ...: ) Moim zdaniem firmy , które solidnie wyceniły w przetargu inwestycje i odpadły , powinny zgłosić sprawę do prokuratury...
Odpowiedz
konto usunięte
2010-11-11 14:16:29
0 0
Shark: do której prokuratury? Limanowskiej?!
Odpowiedz
Hiena
2010-11-11 14:32:04
0 0
Na początek do UZP, a tydzień potem dalej.
Odpowiedz
baca
2010-11-11 15:02:30
0 0
Ten wywiad z projektantem lub projektantami właściwie jest jednym bełkotem i zwalaniem winy na kogoś innego. Jeżeli organizuje się przetarg na koncepcję w takim miejscu (gdzie konieczne jest ustalenie z konserwatorem zabytków) to taka informacja powinna być również brana przy przedłożeniu koncepcji gdyż można sobie nawymyslać cuda na kiju ale nie można z tego zrealizować i koncepcja jest bezużyteczna tak jak to jest w tym przypadku. Należało ponownie zorganizować nową koncepcje przy uwzględnieniu tych warunków. Starostwo, nie przygotowało tej inwestycji od początku i dlatego takie jaja wyszły. Może TOP byś to sprawdził jak były przygotowane warunki do koncepcji i czy oceniający to wszystko wiedzieli. MOim zdaniem nalezało unieważnić wybór koncepcji. !!!!
Odpowiedz
Shark
2010-11-11 15:04:15
0 0
Właściwej.Prawidłowe wykonanie elementów z nierdzewki ma kluczowe znaczenie : albo będzie to BLACHODROM lub zmodernizowany Buzodrom. Niestey pan Henio i Gienio z firmy podwykonawczej , chociaż bardzo sie staraja po prostu tego nie potrafią... Mam nadzieje ,że projektanci tego nie odpuszczą pomimo sympatii do podwykonawcy , bo naciaganie blachy troche grubszej od foli w czekoladzie nic tu nie da ... :)
Odpowiedz
konto usunięte
2010-11-11 16:33:36
0 0
Widze tutaj samych wszechwiedzacych specjalistów,,,,ojjjjj, gadac, gadać, pisać, pisać co ślina przyniesie na język-to takie proste.....
Odpowiedz
konto usunięte
2010-11-11 16:56:33
0 0
@robus: Wesz? Masz rację, przecież wszystko jest tak caaacy. Mieszkańcy Limanowej są ślepi i rozwydrzeni. Poza tym bezpodstawnie wtykają nosy, gdzie nie powinni, bo miasto przecież jest własnością włodarzy. Dodatkowo chciałbym Ci jeszcze coś powiedzieć, ale się wstrzymam, bo musiałby wykazać moją 'mniej grzeczną i uprzejmą stronę'. Myślę jednak, że określenie 'baran' w kontekście do Ciebie i Twej wypowiedzi nie przejdzie poza ramy grzeczności i uprzejmości.
Odpowiedz
konto usunięte
2010-11-11 18:01:23
0 0
Dlaczego rozmówca zastrzegł sobie anonimowość ? Czyżby wstydził się tego projektu ?
Odpowiedz
marcins87
2010-11-11 18:12:58
0 0
TOP, przede wszystkim dziękuję za ten wywiad! Zapytałeś o istotne kwestie. Po drugie jestem zaskoczony tym co przeczytałem w odpowiedziach. Wychodzi na to, że projektant zgadza się z tym co jest i nie widzi problemu. Nie widzi tego że pierwotny projekt który wszyscy zaakceptowali (albo na pewno większość) jest zupełnie inny od tego co jest teraz na rynku! Kurde (żeby nie powiedzieć dosadniej...) !!!! Mam wrażenie, że nam jakiś kit jest wciskany! Wychodzi na to, że dla projektanta nie ma problemu, że zmieniono zupełnie oszklenia, które były kwintesencją projektu. Ale jestem zdenerwowany... Aha i jeszcze jedno? Czyli dobrze rozumiem, że fontanna nie zostanie ruszona? Frontowa obręcz fontanny miała być obłożona drewnem? Pewnie nie będzie, tak? Jakaś kpina. Ale w sumie przepraszam, to było w 'wizualizacji', 'koncepcji', a już wiemy przecież, że nie ma ona nic wspólnego z rzeczywistością... no żesz kur**....
Odpowiedz
marcins87
2010-11-11 18:18:26
0 0
@ WERA - poruszyłaś ważną kwestie dot. reklam. Ale to już myślę na odrębny temat by się nadało. Zwróćcie uwagę jaki mamy chaos reklamowy. Od strony Myśliwskiej na płycie rynku, na betonowych podporach reklamuje się min bank Paribas Fortis. A okalające rynek budynki? Reklamy bez ładu i składu, byle największe, najbardziej pstrokate, bez żadnego ładu, tandetne... Coś okropnego co się dzieje. Mam wrażenie, że ludzie nie mają za grosz poczucia estetyki. Myśliwską jak obkleili... Zanika architektura bo wszystko będzie pod jedną wielką reklamą... :(
Odpowiedz
Shark
2010-11-11 18:38:46
0 0
@robus: bardzo fachowa wypowiedź i w temacie :) Masz rację szkoda gadać i pisać , więc moja odpowiedź brzmi : http://www.youtube.com/watch?v=J4YjmwCs6H0 / dla ułatwienia ja Shark ty robus nie nasz szans reklama :-) /
Odpowiedz
limonovion
2010-11-11 18:51:26
0 0
Ta blacha to leży na tym puchodromie jak pidżama na garbatym... schody do nikąd? ta robota za 1,2mln to też zaprowadziła starostwo do nikąd, a raczej zapędziła ich w 'kozi róg' ...i nie dziwi mnie mina tego gościa w czarnym kapeluchu jak zobaczył to 'cacko' ta mina , jak mina kota srajacego na puszczy z zadartą głową do góry mówi wszystko... nie potrzeba komentarzy.
Odpowiedz
stokoni
2010-11-11 19:59:18
0 0
Nie ma się co podniecać.Społeczeństwo przełknie wszystko co będzie mu dane.Łyknie też gładko to, co dane mu nie bedzie, a może by się należało.Buzodrom jak budowali, bodajże w latach 70-tych też budził kontrowersje,ale naród się przyzwyczaił.Krążyły plotki że mialo być'Coś',ale ktoś wstrzymał budowę i tak to zostalo jako symbol komunizmu tamtych czasów.Buzodrom w obecnym kształcie pewnie będzie odrobinę ciekawszy,a jak nie to-wyburzyć!Nikt nie pisał o jakimś lokalnym marszu protestacyjnym?
Odpowiedz
konto usunięte
2010-11-11 20:33:09
0 0
Jakaś baba która się dziwnie nazywa 'konserwator zabytków' potrafi wszystko zmienić'?? A ile pieniędzy daje do Limanowej ?? Jestem też ciekaw czy jej pensja jest tylko za bzdurne decyzje??
Odpowiedz
znany
2010-11-11 23:05:55
0 0
Efektem protestów i opinii internautów, jest zainteresowanie się sprawą obecnych, jeszcze władz powiatu i jak widać projektanta. Gwarancją, że to monstrum w tym kształcie nie pozostanie na Rynku w Limanowej, będzie zainteresowanie się sprawą nowych władz Miasta i lokalnych mediów,a przede wszystkim szczegółami dotyczącymi podejmowanych decyzji dopuszczających wszelkie zmiany w całym procesie decyzyjnym i wykonawczym, wszystkich podmiotów biorących udział i pieniądze z tytułu realizacji tej inwestycji. Musi nastąpić napór nas tutaj i władz, które wybierzemy, włącznie nawet gdy trzeba będzie, do powiadomienia prokuratury. Nie możemy sobie pozwolić, by w żywe oczy kpiono z Limanowej i nas Limanowian. Trzeba wreszcie skończyć z praktyką robienia inwestycji dla poklasku, na ilość, nie zwracając uwagi na jakość. Z dotychczasowych wypowiedzi włodarzy Starostwa wnoszę, że najważniejszą rzeczą było uroczyście odebrać to, to przed wyborami za cichym przyzwoleniem obecnych władz Miasta. Dopiero raban tutaj na forum tego, jakże potrzebnego portalu, ci Panowie zeszli na ziemię. Tak trzeba robić ze wszystkimi inwestycjami.
Odpowiedz
Angelo
2010-11-12 05:22:23
0 0
Sukces ma zawsze wielu ojców,a do porażki nikt nie chce się przyznać. Proponuję, aby za ten bubel zapłacili członkowie Zarządu Powiatu i osoby współodpowiedzialne, z własnej kieszeni, a nie z naszych podatków.
Odpowiedz
batat
2010-11-12 08:42:13
0 0
Najbardziej śmieszy ,nie stwierdzenie na temat tych nieszczęsnych schodów donikąd. 'rodzaj trybuny - w mikro skali' Już głupszego tłumaczenia nie słyszałem.
Odpowiedz
biszkopt11
2010-11-12 10:29:37
0 0
Chyba jednak Starosta w Ełku przebił wszystkich.Starosta otworzył plaże na zimę.Same absurdy.
Odpowiedz
polimer
2010-11-12 10:54:53
0 0
znany, batat, angelo - nie wiem na czym chłopie zasuwasz ale radzę ci odstaw to albo przynajmniej zmniejsz dawkę bo w twoim wieku może cię to wykończyć.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Buzodrom - rozmowa z projektantami"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]