Choć mróz siarczysty, trzej królowie nie zawiedli

Już po raz piąty mieszkańcy Nowego Sącza, wraz z przybyłymi na tę okazję z dalekich krain, trzema królami, mieli okazję pokłonić się świętej rodzinie na płycie sądeckiego rynku. Ale zanim zebrani pod ratuszem Sądeczanie mogli oddać hołd dzieciątku, uformowali kolorowy orszak, który przywędrował do rynku prosto z ulicy Gwardyjskiej.

A na czele orszaku tradycyjnie Gwiazda Betlejemska, paziowie i giermkowie z darami, a za nimi najważniejsze postacie dzisiejszego święta czyli biblijni trzej królowie - Kacper, Melchior i Baltazar czyli Jan Pasiut, Mariusz Horowski i Mariusz Brodowski.

Orszak Trzech Króli przeszedł ulicą Lwowską w stronę Rynku, a pierwszy przystanek miał miejsce na a wysokości ulicy Zakościelnej. A tam prorok (czyli Bogusław Kołcz) w towarzystwie aniołów, wygłosił fragment Psalmu 72.

I oddadzą mu pokłon wszyscy królowie,

Wszystkie narody będą mu służyły.

Wyzwoli bowiem wołającego biedaka

I ubogiego i bezbronnego.

Zmiłuje się nad nędzarzem i biedakiem

I ocali życie ubogich.

Następnie orszak zatrzymał się pod Domem Gotyckim, gdzie na Sądeczan czekała patronka miasta św. Małgorzata ( Beata Bulzak) wraz z dwoma mieszczanami i proboszczem Parafii św. Małgorzaty ks. dr Jerzego Jurkiewicza. Wygłosiła ona orację rozpoczynającą się od słów:

'Drodzy sądeczanie! Dumna jestem z tego, że 725 lat temu, ojcowie Wasi wybrali mnie za swoją patronkę, że pieczęciami z moim wizerunkiem opatrywali dokumenty, że mój wizerunek umieścili
w herbie Nowego Sącza.'

Z kolei, z balkonu Galerii im. Marii Ritter widowisko obserwował król Herod Antypas (Aleksander Rybski) wraz z dwoma arcykapłanami. To do nich skierowane były słowa Ewangelii według św. Mateusza: 'Oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy i pytali: Gdzie jest nowo narodzony król żydowski? Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie i przybyliśmy oddać mu pokłon.' Słowa te wywołają przerażenie judejskiego satrapy. Podstępnie usiłuje nakłonić Mędrców, żeby odkryli, gdzie się urodził nowy król.

Punktem kulminacyjnym pochodu było wręczenie darów nowo narodzonemu dzieciątku, przy wtórze słów Ewangelii według św. Mateusza: 'Gdy ujrzeli gwiazdę, bardzo się uradowali. Weszli do domu i zobaczyli Dziecię z Matką Jego, Maryją; upadli na twarz i oddali Mu pokłon. I otworzywszy swe skarby, ofiarowali Mu dary: złoto, kadzidło i mirrę'. Świętą Rodzinę tworzyli Dorota i Krystian Dąbrowscy z synkiem Stanisławem Janem.

Jak zwykle przy tej okazji odśpiewano także kolędy, a o całą oprawę muzyczną zadbał Aleksander Porzucek.

fot. Tatiana Biela