4°   dziś 4°   jutro
Sobota, 30 listopada Maura, Andrzej, Justyna, Justyn, Konstanty, Ondraszek, Maura

Co dziś zostało z dziedzictwa „Solidarności”? Sierpniowa rocznica

Opublikowano  Zaktualizowano 

Dziś (31 sierpnia) mija 35. lat od powołania Niezależnego Samorządnego Związku „Solidarność” i podpisania przez Lecha Wałęsę w Gdańsku Porozumień Sierpniowych. Aby uczcić rocznicę jak co roku sądeccy solidarnościowcy zebrali się pod pomnikiem „Solidarności”.

Zgromadziły się władze miasta i powiatu, poczty sztandarowe m.in. kolejarzy i górników, duchowieństwo oraz działacze „Solidarności” z dawnych lat z Andrzejem Szkaradkiem na czele. Było wielu polityków i stosunkowo niewielu sądeczan. Wspomniano 21. postulatów, o które walczył NSZZ „Solidarność”: wolne soboty, istnienie legalnych związków zawodowych, obniżenie wieku emerytalnego czy zapewnienie miejsc dla dzieci w żłobkach i przedszkolach. Czy dziś te idee są wciąż aktualne? - Niektórzy pracownicy muszą pracować nawet w niedzielę – powiedział Kierownik Oddziału nr 1 Solidarności z Nowego Sącza Krzysztof Kotowicz. Głos zabrał także senator Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Kogut, podkreślając, że konieczna jest poprawa poziomu życia Polaków. Odniósł się również do kwestii światopoglądowych, jego zdaniem negatywnych przejawów obecnych rządów, jak uchwalenie ustawy antyprzemocowej czy in vitro. – Wiele zależy od tego czy Polska będzie katolicka, czy laicka – stwierdził senator.

Przedstawiciele związków zawodowych, sądeccy radni - głównie z PiS-u oraz parlamentarzyści, złożyli wiązanki kwiatów i skłonili głowy w chwili zadumy przed pomnikiem przystrojonym flagami na rocznicowe uroczystości.

Czy solidarnościowe ideały nie spowszedniały społeczeństwu? - Absolutnie nie. „Solidarność” to także i dziś całe moje życie. Trzydzieści pięć lat temu i potem żyliśmy ideą, piękną ideą, która została z nami na całe życie. Walczyliśmy o lepszy byt, lepsze życie. Słabszych nie wolno zostawiać samym sobie, należy im pomagać, na tym polega idea solidarności – mówi działaczka i kombatantka „Solidarności” z lat 80. A co z młodymi? Czy bliskie im są solidarnościowe idee? – Sądzę, że tak, ale mimo to musimy walczyć o młode pokolenie. „Solidarność” musi walczyć na kolanach, tak jak wtedy. Proszę zwrócić uwagę, jak duże zainteresowanie wzbudza tematyka walki Żołnierzy Wyklętych. Mam nadzieję, że tak samo będzie z „Solidarnością” – dodaje.

Nie wszyscy są jednak takimi entuzjastami. - Według mnie na niewiele zdała się działalność „Solidarności”- powiedział zapytany o idee związkowe przechodzień. – Jest gorzej niż przed osiemdziesiątym dziewiątym rokiem. Polacy mało zarabiają, wyjeżdżają za granicę, a związkowcy biorą co się da tylko dla siebie. Oni sobie mogą strajkować, sprzeciwiać. A jak się pracuje u prywaciarza? To wtedy nie ma się nic do gadania. I gdzie tu sprawiedliwość…? – pyta pan Andrzej.

Na sądeckie obchody 35. rocznicy powstania „Solidarności” złożyły się także msza święta odprawiona w kościele Matki Bożej Niepokalanej oraz okolicznościowe spotkanie w Miasteczku Galicyjskim.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Co dziś zostało z dziedzictwa „Solidarności”? Sierpniowa rocznica"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]