7°   dziś 5°   jutro
Środa, 27 listopada Walerian, Wirgiliusz, Maksymilian, Franciszek, Ksenia

Czy „błękitny węgiel” uratuje nas przed smogiem?

Opublikowano 04.10.2016 22:50:44 Zaktualizowano 04.09.2018 18:28:50

O tym, że stan powietrza w naszym mieście, szczególnie w okresie sezonu grzewczego, pozostawia, delikatnie mówiąc, wiele do życzenia chyba nikogo nie trzeba przekonywać. Być może jednak istnieje lekarstwo na poprawę jakości nie tylko nowosądeckiej atmosfery, a nosi ono tajemniczą nazwę „błękitnego węgla”.

O nim to właśnie dyskutowali na wtorkowym spotkaniu w ratuszu przedstawiciele władz miasta i powiatu, burmistrz Muszyny oraz reprezentanci Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu i spółki Polchar Sp. z o.o. z Polic. Efektem tych rozmów było podpisanie deklaracji o wprowadzeniu „błękitnego węgla” do eksploatacji na terenie miasta i powiatu nowosądeckiego oraz gminy Muszyna. Działania te określone zostały mianem „Eksperymentu Sądeckiego 2”.

A czym w ogóle jest tzw. „błękitny węgiel”? Wbrew swojej nazwie, nie ma on błękitnego koloru, a wyglądem przypomina koks. – Powstaje on z węgla kwalifikowanego w procesie przeróbki termicznej. W porównaniu do węgla klasycznego spalanego w tym samym palenisku generuje emisję pyłową na poziomie siedem do dziesięć razy mniejszym, emisję siarki na poziomie trzy razy mniejszym, a emisję związków organicznych na poziomie 10 razy mniejszym – wyjaśnia dyrektor Instytutu Chemicznej Przeróbki Węgla w Zabrzu Aleksander Sobolewski i dodaje, że to prawdziwie szokowa zmiana jakości. Technologię produkcji „błękitnego węgla” opracowali naukowcy z kierowanego przez niego instytutu, a przeprowadzone przez nich testy były niezwykle obiecujące.

Plusem nowego paliwa jest fakt, że może być ono wykorzystywane nawet w najprostszych paleniskach i nie potrzeba zmieniać pieców na nowszy i bardziej kosztowny typ urządzenia, minusem, niestety jego cena. Wynika ona, jak podkreśla Aleksander Sobolewski z samego mechanizmu jego produkcji i prawdopodobnie nie będzie ona mogła ulec w najbliższym czasie obniżeniu. To może być poważna bariera dla mniej zamożnych klientów, stąd konieczność państwowych gwarancji dla biznesu zajmującego się wprowadzaniem węgla do obiegu.

Mimo ewentualnej ceny warto podkreślić, że „błękitny węgiel” może być alternatywą dla ogrzewania gazowego czy innych, droższych materiałów ekologicznych. – Wiemy, że w wielu gospodarstwach węgiel z powodów ekonomicznych będzie głównym materiałem opałowym – podkreśla prezydent Ryszard Nowak i dodaje – Chcemy, aby ten węgiel był jak najbardziej ekologiczny i emitował jak najmniej zanieczyszczeń.

Ze strony gmin sądeckich porozumienie podpisali Prezydent Miasta Ryszard Nowak, Starosta Powiatu Nowosądeckiego Marek Pławiak oraz Burmistrz Muszyny Jan Golba. Ze strony zabrzańskiego instytutu i firmy Polchar deklarację podpisali Aleksander Sobolewski oraz prezes zarządu firmy z Polic Alex Nielsen.

Sądeckie gminy zadeklarowały wsparcie organizacyjne, logistyczne i informacyjne dla realizacji „Eksperymentu Sądeckiego 2”, zaś sygnatariusze z Zabrza i Polic zadeklarowali opracowanie wniosku o dofinansowanie przedsięwzięcia przez Narodowy i Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska.

fot. Tatiana Biela

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Czy „błękitny węgiel” uratuje nas przed smogiem?"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]