Czy bukmacherzy w Polsce płacą podatek?

(Materiał partnera) Od czasu nowelizacji ustawy hazardowej w 2017 roku branża bukmacherska w Polsce znacznie się rozwinęła. W tym momencie w naszym kraju działa prawie 20 firm oferujących obstawianie. Mowa oczywiście o legalnych operatorach działających pod polskim prawem. Jak więc wygląda podatek w takich firmach?

Legalny bukmacher, czyli… polski?

Na początek wyjaśnijmy, że w Polsce funkcjonuje taki termin jak legalny bukmacher. Co on oznacza? Mianowicie podmiot, który otrzymał odpowiednią licencję z Ministerstwa Finansów, dzięki której może świadczyć usługi obstawiania w Polsce. Na obecną chwilę takie pozwolenie w naszym kraju posiadają 23 firmy.

Zabronionym jest obstawianie w zakładach sportowych, które nie są w Polsce legalnymi. Jednak raczej nie musisz się martwić, że przypadkowo trafisz na zagranicznego operatora, ponieważ ich strony są blokowane. Dodatkowo taka marka nie ma możliwości reklamowania się zgodnie z prawem – tak nie zobaczysz jej m.in. przy sporcie w naszym kraju.

Jednak polski bukmacher, to nie to samo co legalny bukmacher. Zagraniczna marka jak najbardziej może również otrzymać licencję z Ministerstwa Finansów i działać na takich samych prawach jak wszystkie legalne zakłady sportowe w kraju. Takimi przykładami są chociażby Betclic, Betcris czy Fortuna, czyli firmy, które wywodzą się odpowiednio z Francji, Kostaryki i Czech. Funkcjonują w różnych krajach, ale także w Polsce z odpowiednim zezwoleniem.

Piłkarska LM - 100 goli w Champions League kolejnym kamieniem milowym Lewandowskiego Żegna się z pracą po 45 latach w szpitalu

Na mapie zakładów sportowych znajdziemy też w naszym kraju w 100% polskich bukmacherów, którzy działają tylko na rynku nad Wisłą i cały kapitał mają właśnie stąd. Te marki to m.in. eWinner czy Betfan.

Ile podatku płaci bukmacher w Polsce

Wszyscy legalni bukmacherzy podlegają pod polskie prawo. Wiąże się to oczywiście także z odprowadzaniem podatku. Jednak zakłady sportowe nie sprzedają produktów, więc możesz się zastanawiać jak to dokładnie wygląda?

Opodatkowany jest każdy zagrany kupon stawką 12% od postawionych pieniędzy. Czyli de facto obciążenie spływa także na gracza. Z przykładowo każdych postawionych 100 złotych potrącane jest 12 złotych na korzyść państwa. Natomiast potencjalna wygrana klienta jest liczona za kwotę 88 złotych, czyli bez potrąconego podatku. Dlatego przy promocjach zakładów bez ryzyka bez obrotu gracze mogą znaleźć w warunkach, że zwrot za przegrany kupon następuję właśnie bez 12% sumy od postawionej stawki.  

Co warto wiedzieć o zakładach bukmacherskich na mundial -> sprawdź typowanie mistrzostw świata 2022

Sami klienci w przypadku wygranej powyżej 2280 złotych zostają dodatkowo obciążeni tak zwanym podatkiem od wygranej wynoszącym 10%.

„Bukmacherzy w Polsce woleli by zmianę formy podatku w zakładach sportowych. Obecnie firmy płacą podatek od każdego kuponu, czyli niezależnie od wyników biznesowych – nawet w przypadku strat finansowych. Legalne podmioty sugerują podatek od przychodów. Wpłynęło by to pozytywnie na wszystkich bukmacherów w kraju, graczy, jak i dalsze ograniczenie szarej strefy. Natomiast nie musiałoby to oznaczać spadku wpływów do skarbu państwa” – powiedział redaktor Obstawiamy.info, portalu zajmującego się tematem zakładów bukmacherskich.

Według danych stowarzyszenia Graj Legalnie w 2020 roku do skarbu państwa wpłynęło 800 milionów złotych z tego tytułu od wszystkich legalnych bukmacherów w naszym kraju.