0°   dziś 4°   jutro
Sobota, 23 listopada Adela, Klemens, Klementyna, Felicyta

Czy powtórzenie badań mogło uratować 41-letniego pacjenta?

Opublikowano 11.01.2016 00:16:27 Zaktualizowano 04.09.2018 19:26:54 pan

Uzupełniająca opinia biegłych ma dać odpowiedź na pytanie, czy powtórzenie określonych badań przez limanowskich lekarzy mogło wpłynąć na prawidłowe rozpoznanie choroby u 41-letniego pacjenta, który w 2013 roku po dwukrotnym odesłaniu z SOR z braku wskazań medycznych, zmarł w ośrodku zdrowia w Laskowej.

Pod koniec września Sąd Rejonowy w Limanowej po zaskarżeniu wniesionym przez stronę postępowania uchylił postanowienie nowotarskiej prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci 41-letniego mieszkańca gminy Laskowa.

Przypomnijmy, że w kwietniu 2013 roku mężczyzna zasłabł na terenie ośrodka zdrowia w Laskowej i mimo długiej reanimacji zmarł, choć wcześniej - z powodu braku wskazań medycznych - dwukrotnie badano go i wypisywano ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Limanowej.

Sąd, mając wątpliwości co do postanowienia, zdecydował o przekazaniu prokuratorowi tej sprawy do dalszego prowadzenia i wskazał na konieczność uzyskania uzupełniającej opinii biegłych z zakładu medycyny sądowej. Jak się dowiedzieliśmy, Prokuratura Rejonowa w Nowym Targu złożyła stosowny wniosek. Prawdopodobny termin jest opracowania dodatkowej opinii to marzec.

- Ma to związek z pewnym problemem prawnym: jak ocenić, to że lekarz zaniechał powtórnego przeprowadzenia pewnych badań. Okazuje się, że jest to dla sądu bardzo istotne. Biegli mają się wypowiedzieć w główniej mierze, co by było gdyby lekarz te badania powtórzył, czy miałby wystarczające podstawy do prawidłowego rozpoznania choroby u pacjenta - powiedział nam Jacek Tętnowski, zastępca prokuratora rejonowego w Nowym Targu.

Śledztwo dotyczące tej tragedii było prowadzone przez Prokuraturę Rejonową w Nowym Targu po tym, jak ze sprawy wyłączono limanowską jednostkę. Zadaniem prokuratorów było ustalenie, czy nie doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci pacjenta na skutek zaniechania określonych działań diagnostycznych, które zdaniem zawiadamiającego o możliwości popełnienia przestępstwa były niezbędne do przeprowadzenia. Śledczy sprawdzali również, czy doszło do narażenia mężczyzny na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia bądź ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez opiekujących się nim lekarzy. W obu przypadkach stwierdzono, że lekarzom nie da się przypisać winy.

Po wykonaniu badań sekcyjnych ustalono, że 41-letni pacjent zmarł z powodu tętniaka rozwarstwiającego aorty z tamponadą serca. Pozostawił żonę i osierocił pięcioro dzieci.

Komentarze (4)

1234567
2016-01-11 08:12:37
0 2
Czarny i biały, to kolory, których się polskie prawo nie tyka., a jeśli już, to symbolicznie, by formalności stało się zadość.
Odpowiedz
Doradca
2016-01-11 12:36:32
0 1
'jak ocenić, to że lekarz zaniechał powtórnego przeprowadzenia pewnych badań. Okazuje się, że jest to dla sądu bardzo istotne. '

Na II piętrze jest Echo Serca. Można było wykonać badanie, bo Szpital w Limanowej wyposażony jest w aparaturę której może pozazdrościć nie jeden Szpital Kliniczny.

Trzeba chcieć z aparatury korzystać.
Odpowiedz
zabawny
2016-01-11 13:17:09
0 0
Dodatkową ekspertyzę w marcu, wykorzysta Prokurator czy obrona - pyta bo się nie znam. :)))
Odpowiedz
zajec
2016-01-11 14:22:02
0 0
Tetniak aorty jest bardzo podstępny. Często, nawet rozpoznany , jest nieoperacyjny. Rano może go nie być, a po południu jest zgon.
Szkoda czasu na nowe postepowanie- doktorom nikt niczego nie udowodni, a udowodnić trzeba w sposób nie budzący wątpliwości.
Chyba, że tetniak był wcześniej zdiagnozowany i opisany w dokumentacji medycznej, którą pacjent okazał przy badaniu.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Czy powtórzenie badań mogło uratować 41-letniego pacjenta?"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]