6°   dziś 3°   jutro
Poniedziałek, 23 grudnia Wiktoria, Wiktor, Sławomir, Małgorzata, Jan, Dagna

Czy zawsze radni miejscy potrafili pisać? Historia miasta, której nie znacie!

Opublikowano  Zaktualizowano 

W czwartek o godz. 17.00 w Muzeum Regionalnym Ziemi Limanowskiej odbyła się promocja wydanej XVIII-wiecznej księgi miasta Limanowa.

Oryginalny rękopis księgi wójtowsko-ławniczej został przekazany przez miasto Limanowa w darowiźnie z okazji 45-lecia Muzeum w listopadzie 2015 r. jako „Opisanie domów nowopowstałych po zgorzeniu Miasta Które to miasto Limanowa zgorzało Roku Pańskiego 1769go Dnia 14go Miesiąca Marca”.

Księga ta prawdopodobnie znajdowała się w Urzędzie Miejskim od 1770 r., gdzie była pisana do końca wieku XVIII w. Pracownicy muzeum ustalili na podstawie oryginalnych fiszek znajdujących się w zbiorach Muzeum, że księga pozostawała w Urzędzie Miejskim do początków okresu okupacji, czyli do roku 1940 r. Późniejsze losy zabytku są nieznane. Do Urzędu Miasta Limanowa księga wróciła ponownie podarowana przez Wójta Gminy Limanowa w 2007 r. Dotychczas historycy opracowujący różne monografie miasta nie odwoływali się do tego źródła, gdyż nie wiedzieli o istnieniu tej księgi.

Po przekazaniu księgi Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej dokonano jej wpisu do inwentarza zbiorów pod numerem MRZL.A.141. Opracowaniem i historycznym komentarzem zajął się Arkadiusz Urbaniec, kolacjonowaniem tekstu Anna Kulpa, a korektą językową Dominika Kalaga. Jak podaje limanowskie muzeum - „Księga ta jest znakomitym źródłem o mieszkańcach miasta Limanowa i ich sprawach majątkowych. Szczególne popularne nazwiska wśród ówczesnych limanowian to: Biedroński, Biernat, Bujak, Bulanda, Czeczótka, Czamara, Centkowski, Ćwik, Chylenski, Dudka, Garczyński, Gawron, Jeż, Janik, Lasek, Kubicki, Leśniak, Mruk, Mól, Matras, Szewczyk, Szkarłat, Wójcik, Wrona, Zoń, Zięba, Zieleński. Interesujące jest to, że z powodzeniem możemy je odszukać nawet w dzisiejszym spisie mieszkańców. Księga podaje dokładnie lokalizacje poszczególnych domów, placów, pól i ogrodów wokół rynku oraz głównych ulic od niego odchodzących: Sądeckiej (obecnie ul. Kościuszki), Krakowskiej (obecnie ul. Jana Pawła II), Szpitalnej (teren obecnej plebanii Bazyliki MBB), Starowiejskiej (obecnie początek ul. Józefa Marka) w okresie zaraz po przyłączeniu do Cesarstwa Austriackiego, gdy jeszcze funkcjonowały struktury samorządowe ukształtowane w okresie staropolskim”.

Limanowskie muzeum podjęło się opracowania i przygotowania drukowanej wersji rękopisu, zachowując jego oryginalny układ i formę. Tak więc każdy, kto jest zainteresowany księgą może zapoznać się z tym źródłem w języku staropolskim, uzupełnionym o komentarz wyjaśniający znaczenie ówczesnych sformułowań. W księdze można dowiedzieć się między innymi, że właścicielami miasta był ród Dydyńskich zamieszkujący starowiejski dwór, który karał więzieniem mieszczanki za długi ich mężów; oraz że testament proboszcza Stefana Duszyńskiego wywołał kontrowersje prawne. Zagadką pozostaje fakt, czy ówcześni radni miasta potrafili pisać, gdyż dokument informuje, że podpisali się własnoręcznie, ale podpisy były wykonane jedną ręką, która jest tożsama z ręka pisarza miejskiego. W okresie, gdy spisana był księga zmieniali się także często pisarze miejscy. Przynajmniej jeden z nich miał problemy z pisownią, gdyż zapisywał słowa dokładnie tak jak się je mówiło, a nie jaki był wówczas ich zapis ortograficzny. Dziwi to, tym bardziej, że już w 1640 r. poprzedni właściciel miasta Limanowa Achacy Przyłęcki wprowadził dla mieszczan obowiązek szkolny. Innym razem urząd ten sprawował Włoch Antoni Fontanni, który jednak znakomicie operował językiem polskim.

Organizacja miasta była oparta na prawie magdeburskim, co wynikało z aktu lokacyjnego miasteczka z 1565 r. Zgodnie z literą obowiązujących Limanową przepisów został wprowadzony dwupodział władzy miejskiej: mianowicie powstała rada składająca się z 4 rajców urzędujących w trakcie zaledwie rocznej kadencji, spośród których był wyłaniany burmistrz, odpowiedzialna za administrowanie miastem. Drugim organem była ława sądowa z wójtem na czele, składająca się z 7 ławników, rozstrzygająca przede wszystkim sprawy kryminalne. Ciekawostką jest, że to wójt występował jako urzędnik mianowany przez właściciela miasta i przed nim odpowiadał za swoje czynności. Wobec zaniku rady miejskiej i urzędu burmistrza to właśnie wójt kierował całością spraw związanych z zarządzaniem Limanową, a pośrednio dziedzic który uzyskiwał w ten sposób absolutną władzę nad mieszczanami. Tym samym od XVII do połowy XIX wieku pojęcia urzędu miejskiego lub magistratu oznaczały w praktyce urząd wójtowski.

Jeszcze ciekawszą rzeczą jest fakt, że sprawy przedstawione w XVIII- wiecznej księdze miasta Limanowa znajdują swoje prawne uzasadnienie w znajdującym się w zbiorach muzeum starodruku 6 ksiąg statutów prawa magdeburskiego opracowanych przez znanego jurystę krakowskiego Jana Kristena Cesarinusa (1507-1561) i wydrukowanych w drukarni Łazarza w 1616 r. przez Macieja Andreouiena. Mocno zniszczone księgi zostały przekazane w 2015 r. przez prywatnego kolekcjonera, który wcześniej odnalazł je po powodzi w 1997 r. w potoku Mordarka!

Na odwrocie jednej z kart zatytułowanej Arbor consanguinitatis – drzewa pokrewieństwa – widnieją aż trzy wpisy wójtów limanowskich, co pozwala na stwierdzenie, że znajdujący się w muzeum egzemplarz był wykorzystywany w limanowskim magistracie od XVII do XIX wieku. Pierwszy wpis ma następującą treść (z zachowaniem oryginalnej pisowni): „Ja Jan Ostrołęcki bełem podwoycim lat puł 2 a zostałem nim beł w tym roku 1685 die 4 martii. Roku Pańskiego 1687 Die 4 julii zostałem woytem miastecka Lymanowy, a zostałem nim lat dwa ktory się pisał ten rok 1689. W tym skończyłem urząd moy ktory trzymałem. Jan Ostrołęcki woyt Ilmanowski m[anu] p[ropria].” – ręką własną. W kolejnym zapisku nie zachowało się niestety nazwisko: „Walenty [nieczytelne] nastał na burmistrza w roku 1861, a został do roku 1867”. Ostatni wpis wyjaśnia genezę tej niecodziennej karty pamiątkowej: „Gdy ta karta na zapisy urzędujących w mieście Limanowy wójtów czyli burmistrzów przeznaczona – to też i imię moje niech na niej zapisane będzie – urzędowałem jako podwójci przez lat 3. a to od marca 1870 do marca 1873 a jako wójt zwany teraz burmistrz pełniłem ten urząd przez lat 18 i miesięcy 11 tj. od 1873 do 1892 r. 23 lutego 1892 Antoni Janik”.

Ważnymi graficznymi uzupełnieniami wydanego źródła są: współczesna tej księdze mapa wojskowa sporządzona przez urzędników austriackich zaraz po I rozbiorze Polski na terenach Galicji tzw. mapa von Miega z roku 1782 oraz późniejsza mapa katastralna miasta Limanowa z 1845 r. , która obecnie znajduje się w zbiorach Starostwa Powiatowego. Dzięki analizie tych map można prześledzić dokładny układ przestrzenny miasta Limanowa wraz z jego ówczesnymi granicami.

- Te wyjątkowe źródła odkrywają nieznaną dotąd kartę z historii miasta Limanowa i jego mieszkańców, której próżno szukać we wszystkich dotychczasowych opracowaniach. Zainteresowanych zapraszamy do Muzeum Regionalnego Ziemi Limanowskiej, gdzie można zapoznać się z oryginalnymi źródłami oraz najnowszym wydawnictwem - informuje Muzeum Regionalne Ziemi Limanowskiej.

Komentarze (4)

zabawny
2017-01-28 08:40:48
0 0
Dziś w XXI wieku też bym pisał tak jak mówię, lecz mojej gatki nie przepuści Microsoft Word . :)))
Odpowiedz
konto usunięte
2017-01-28 16:45:09
0 0
@ zabawny: 'gatki' to masz Pan na dupie. :)
Odpowiedz
basia192
2017-01-28 20:38:56
0 0
Oj chyba w luźnych gatkach prowadzicie luźne gadki:-)
Odpowiedz
zabawny
2017-01-28 21:39:59
0 2
Fonetycznie w mojej gwarze brzmi 'gatka' :)
To nie był mój błąd, lecz celowo zamierzone. :)
Ps
ok. pomyliłem się miało być - mojej GADKI.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Czy zawsze radni miejscy potrafili pisać? Historia miasta, której nie znacie!"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]