Czym w minionym roku żyła Limanowszczyzna? O czym się mówiło? Miesiąc po miesiącu, przypominamy najpoczytniejsze wydarzenia 2016 roku.
Styczeń
Wczesnym rankiem 25 stycznia w Starej Wsi doszło do wybuchu gazu, a następnie pożaru budynku mieszkalnego. W akcji brało udział 15 strażackich zastępów. Poszkodowane zostały trzy osoby – małżeństwo z dorosłym synem. Cała trójka trafiła do szpitala. Niestety, kilka dni później pożar miał swój tragiczny finał – w krakowskim szpitalu w wyniku odniesionych obrażeń zmarła 59-letnia kobieta. Jej 64-letni mąż i 23-letni syn po hospitalizacji wrócili do zdrowia i zajęli się budową nowego domu.
Luty
Luty to dalszy ciąg perypetii związanych z nieudaną (do dziś) przeprowadzką Romów z ul. Wąskiej w Limanowej do Czchowa. Burmistrz Marek Chudoba wprowadził zarządzenie zakazujące zasiedlenia nieruchomości zakupionej w Czchowie przez miasto Limanowa. - Skoro zakup nieruchomości w miejscowości Czchów (...) został dokonany w celu realizacji „Programu integracji społeczności romskiej w Polsce na lata 2014-2020' i w konsekwencji nieruchomość ta ma być zasiedlona przez osoby społeczności romskiej, to Burmistrz Czchowa stwierdził istnienie zagrożenia dla porządku, spokoju i bezpieczeństwa publicznego oraz życia i zdrowia obywateli - napisał burmistrz w uzasadnieniu. Dla niektórych samorządowców, a także dla przedstawicieli społeczności romskiej, zarządzenie jest rasistowskie i niezgodne z prawem. Nadzór prawny wojewody, mimo wcześniejszych zapowiedzi, nie uchylił dokumentu. Sprawa trafiła do WSA i nadal się nie zakończyła.
Marzec
Najgłośniejszą okazała się sprawa powołania starosty Jana Puchały do rady nadzorczej jednej ze spółek należących do grupy Tauron. Oznaczało to złamanie zakazu zapisanego w tzw. ustawie antykorupcyjnej. Jak ujawniliśmy, starosta powołany pod koniec stycznia, po miesiącu został wpisany do KRS, mimo jego domniemanej rezygnacji datowanej na 1 lutego. Wniosek o wykreślenie starosty został dostarczony do sądu osobiście dopiero w dniu 2 marca, a więc wtedy gdy zaczęliśmy zadawać pytania w tej sprawie. Wtedy też Jan Puchała zwrócił pieniądze, jakie otrzymał z tytułu członkostwa w radzie nadzorczej. Niespójne i pełne niedomówień były zarówno oświadczenia biura prasowego grupy Tauron, jak i samego starosty. Ostatecznie, przewodniczący Tomasz Krupiński odbył „konsultacje” z wicewojewodą Józefem Gawronem i mecenasem Mirosławem Chrapustą, podczas których stwierdzono że członkostwo Puchały w radzie nadzorczej jest „bytem minionym bez następstw i konsekwencji”. Nie ma jednak pisemnej opinii prawnej czy innego dokumentu, podpisanego przez któregokolwiek z urzędników.
Kwiecień
W kwietniu jedną z najpoczytniejszych informacji na portalu był artykuł na temat tragicznego wypadku, do którego doszło pod koniec miesiąca na niemieckiej wyspie Juist. 34-letni mieszkaniec Limanowszczyzny został uderzony w głowę podczas demontażu ruchomego wysięgnika dźwigu, wskutek czego odniósł ciężkie obrażenia. Niestety, reanimacja nie powiodła się i mężczyzna zmarł.
Nie był to jedyny wypadek polskiego pracownika w Niemczech, jaki miał miejsce w kwietniu. Trzy tygodnie wcześniej doszło do tragedii w Düsseldorfie, gdzie na placu budowy, przy której pracuje firma z Limanowszczyzny, przewróciła się ważąca 64 tony pompa do betonu. Dwóch robotników zostało przygniecionych, zaś trzeci spadł do kilkumetrowego szybu. Wskutek odniesionych obrażeń śmierć na miejscu poniósł 46-letni mężczyzna. Wkrótce potem, w miejscowym szpitalu, zmarł 63-letni pracownik. Ostatnim z poszkodowanych był 31-letni mieszkaniec Limanowszczyzny, który w ciężkim stanie został przetransportowany śmigłowcem do Szpitala Uniwersyteckiego w Kolonii.
Maj
Na początku miesiąca doszło do drogowej tragedii w Piekiełku. Kilka minut po północy na drodze powiatowej Audi A4 zjechało na pobocze, a następnie do rowu gdzie uderzyło w betonowe kręgi, a później jeszcze w przydrożne drzewo. Autem podróżowało dwóch mężczyzn, obaj trafili do szpitala. 40-latek doznał licznych złamań i potłuczeń, znacznie poważniejsze okazały się obrażenia 35-latka, który mimo trwającej ponad godzinę reanimacji zmarł.
Czerwiec
W Polańczyku nad Soliną utonął 23-letni mężczyzna. Jego ciało płetwonurkowie wydobyli po kilku godzinach z głębokości około 10 metrów. Jak się okazało, zmarłym był 23-letni mieszkaniec Łukowicy. Młody mężczyzna przyjechał nad Jezioro Solińskie ze znajomymi, prawdopodobnie pili alkohol. Wraz ze swoją dziewczyną pływał koło przystani. W pewnym momencie 23-latek zaczął tonąć, o pomoc zaczęła wołać jego dziewczyna. Stojący na przystani mężczyzna wskoczył do wody i wydobył 18-latkę, niestety chwilę później po jej partnerze nie było już śladu.
Lipiec
W lipcu na Limanowszczyźnie najgłośniej było o piśmie proboszcza limanowskiej parafii do dyrektora szpitala. Kapłan prosił o wyjaśnienie czy w placówce wykonywane są procedury medyczne, oznaczone jako przerywanie ciąży żywej. Dyrektor tłumaczył, że jest to nieporozumienie wynikające z kodów stosowanych przez NFZ. Po naszej publikacji temat był poruszany przez ogólnopolskie gazety, poświęcono mu także część programu publicystycznego w telewizji TVN24.
Sierpień
W sierpniu policja podała informację o zaginięciu mieszkanki Limanowej, Magdaleny Pałki. 33-letnia kobieta wyszła z domu 25 czerwca. Od tamtej pory ślad po niej zaginął. Kobieta do dnia dzisiejszego nie nawiązała kontaktu z rodziną, nie wiadomo gdzie teraz przebywa.
Wrzesień
We wrześniu Czytelników portalu najbardziej zainteresowała informacja o kolejnym ataku wilków. Doszło do niego rankiem 1 września w Rabie Niżnej na osiedlu Krupówka. Drapieżniki zaatakowały owce, które pasły się w zagrodzie, znajdującej się w odległości zaledwie pięciu metrów od zabudowań mieszkalnych. Wilki pożywiły się, zabijając trzy owce. Wcześniej do ataków dochodziło m.in. w miejscowości Lubomierz, gdzie wilki zaatakowały, pożywiły się i odeszły, nawet nie zabijając cielaka oraz w Kasinie Wielkiej, gdzie najprawdopodobniej pożarły psa. W 2016 roku na Limanowszczyźnie doszło do kilkunastu ataków, głównie na terenie gminy Mszana Dolna.
Październik
Nocą z 9 na 10 października zdewastowano cmentarz w Ujanowicach. Był to już drugi tego typu incydent w tej miejscowości w ostatnich latach. Nieznani sprawcy zniszczyli kilkanaście nagrobków – rozbili płyty, połamali krzyże, a w jednym przypadku uszkodzili tak bardzo, że widać było trumnę. Najprawdopodobniej te same osoby zniszczyły dwa samochody osobowe. Rano zauważono kradzież Volkswagena Polo, którym sprawcy wjechali do koryta rzeki, niedaleko stadionu. Drugi z uszkodzonych samochodów, który również znajdował się na parkingu przy ośrodku zdrowia, został podpalony. Spłonęło wnętrze pojazdu - także Volkswagena Polo. Zniszczeń dokonano również na pobliskiej stacji benzynowej. Sprawców do tej pory nie ujęto.
Listopad
Rankiem 5 listopada na DK 28 w Gruszowcu Volkswagen Sharan wypadł z jezdni, wjechał do rowu i zaczął koziołkować, a następnie zatrzymał się na boku na drodze. Sąsiedzi - świadkowie zdarzenia - twierdzą że w pewnym momencie usłyszeli głośny huk, a chwilę później kilkanaście metrów przed samochodem, zobaczyli leżącego na jezdni mężczyznę, który prawdopodobnie wypadł z pojazdu. Był to jedyny poszkodowany w tym wypadku, który okazał się funkcjonariuszem policji. Badania krwi potwierdziły, że był nietrzeźwy. Prokuratura nadal wyjaśnia, czy to on kierował pojazdem w chwili gdy doszło do zdarzenia.
Grudzień
Kolejny wypadek, tragiczny w skutkach. Na DK 28 w Siekierczynie doszło do potrącenia dwojga pieszych przez samochód osobowy marki Opel. Mimo podjętej reanimacji, wskutek odniesionych obrażeń zmarła 70-letnia kobieta. Mężczyzna który jej towarzyszył trafił do szpitala.
Zobacz również:
Komentarze (14)
Szkoda, że tylko tak widzimy 2016 rok, bez żadnych pozytywnych wydarzeń. Wszystkim życzę aby ten nadchodzący był lepszy w każdym wymiarze.
Są osobniki niereformowalne no ale czego innego można się spodziewać po padlinożercy. :)
pikador
Lepszą stronę 'medalu' można samemu dostrzec. :)
Szczęśliwego przyszłego roku, tak na poważne życzy zabawny.
A oto czym żyje Limanowszczyzna TERAZ!! Do siego ROKU :)
https://www.youtube.com/watch?v=h4MpvHhX-Pc
SPOKOJU DUCHA, wiele zdrowia, wszelkiej pomyślności oraz radości w tym Nowym Roku 2017. ;-).
Nawet specjalną dedykację dla Ciebie zamieściłam poniżej.
https://www.youtube.com/watch?v=vah7FZAql0I
Życzy Grażyna Hayes.
Nigdy nie oceniaj książki po okładce.
a ludzi po wyglądzie.
A oto dowód na to:
https://www.youtube.com/watch?v=LB7sI8CG-5M
Bywaj zdrowa ze swym Richardem .
Bez Ciebie ten Portal byłby bardzo 'zimny' i prawie bezideowy.