3°   dziś 2°   jutro
Wtorek, 24 grudnia Adam, Ewa, Irmina

Dekomunizować czy nie - które nazwy powinny zniknąć z Nowego Sącza

Opublikowano  Zaktualizowano 

W Nowy Sączu trwa analiza nazw ulic czy obiektów, które mogą symbolizować reżim sowiecki. Według ustawy dekomunizacyjnej, która weszła w życie we wrześniu samorządy lokalne mają rok na usunięcie z przestrzeni publicznej nazw sławiących komunizm.

Miasto pozbyło się większość symboli w latach 90-tych ubiegłego wieku. Wciąż jednak są miejsca, które budzą kontrowersje czy wątpliwości.

Według nowosądeckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego na czterysta pięćdziesiąt istniejących ulic w Nowym Sączu co najmniej nazwy czterech powinny ulec zmianie. Są to ulica Ludwika Waryńskiego, 1-go Maja, Franciszka Zubrzyckiego i Zygmunta Marka. Wśród nich dwie są szczególnie kontrowersyjne

-Jedną z najbardziej komunistycznych nazw jaka nam pozostała to ulica Franciszka Zubrzyckiego „Małego Franka”, który był szefem bojówki Gwardii Ludowej, późniejszej Armii Ludowej. Jak wiemy formacje te były uważane za agenturę sowiecką, w związku z tym nie powinniśmy mieć w przestrzeni miejskiej takich patronów. Drugą z nich, która budzi dużo wątpliwości to ulica Ludwika Waryńskiego, który był za czasów komunistycznych symbolem walki internacjonalistycznego proletariatu. Nie jest on wzorem dla współczesnych pokoleń - mówi Leszek Zakrzewski, Prezes nowosądeckiego oddziału Polskiego Towarzystwa Historycznego

Wiceprezydent Nowego Sącza Jerzy Gwiżdż podchodzi do zmiany nazw z dużą ostrożnością. Jak podkreśla, każde nazewnictwo jest szczegółowo analizowane tak aby jego ewentualne usunięcie było zgodne z obowiązującymi przepisami.

- Większość reliktów komunistycznych zniszczyliśmy już w latach 90-tych ubiegłego wieku. Teraz ponownie przeglądamy co mogło jeszcze pozostać z tej niechlubnej epoki, jeśli chodzi o nazwy ulic, bo na przykład dla jednych Ludwik Waryński to komunista a dla innych to socjalista. Liczymy na uściślenie przepisów, wtedy podejmiemy radykalne decyzje ponieważ nie chcemy po drodze kogoś skrzywdzić - mówi.

Wstępnie zostały już skalkulowane koszty ewentualnych zmian.

-Wyliczyliśmy, że będzie to około 40 tysięcy złotych, kwota ta ma nie tylko objąć zmianę nazw ulic, ewentualnych numerów ale też wszelkich regulacji z tym związanych. Oczywiście mieszkańcy miasta nie będą płacić za ewentualną wymianę dokumentów - dodaje Jerzy Gwiżdż.

Według Instytutu Pamięci Narodowej zmianie powinny ulec co najmniej półtora tysiąca ulic w całym kraju.

Jak określa ustawa dekomunizacyjna, za propagujące komunizm uważa się także nazewnictwo, które odwołuje się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944-1989.

Komentarze (2)

MarekW
2016-11-04 09:16:06
0 0
Po co odgrzewać to niedorzeczne szaleństwo? Tym sposobem proponuję dekomunizować ulice Mickiewicza, Narutowicza, Piłsudzkiego i masę innych, tylko dlatego że byli socjalistami. Waryński? Towarzystwu historycznemu przydałoby się naprawdę kilka porządnych lekcji historii.
Odpowiedz
lwkwc
2016-11-05 12:05:44
0 0
Szkoda ze historycy nowosadeccy nie znaja historii . Swieto ludzi pracy powstalo dla uczczenia poleglych robotnikow dlugo przed sowieckim komunizmem. Wstyd panowie wlodarze Nowego Sacza ze nie znacie historii Swieta 1 maja.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Dekomunizować czy nie - które nazwy powinny zniknąć z Nowego Sącza"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]